Forum Bieganie.pl

Nie ma Piotra Łudzika od newsów więc robię jako proteza.

Wczoraj Dibaba pobiegła 5:23 na 2000m w hali. Więcej tutaj.

Tutaj można sobie obejrzeć.

Doświadczam dysonansu poznawczego czytając zalinkowanego newsa... Rekord? Prochy? Rekord? Prochy? Rekord na prochach? Prochy na rekord? W co wierzyć? Jak żyć?

Irytujące jest to, że nie można jej zbanować i biega sobie bezkarnie. Musi się wreszcie znaleźć jakiś bat na babę, bo wg wielu opinii autorytetów, to nie jest naturalne. Czysta Dibaba podważa autorytety i stąd dysonans poznawczy.

Po dobiegnięciu na metę wygląda całkiem świeżo:) Ma dziewczyna moc. I bardzo ładna jest.
No ale żeby bić rekord na jakimś podrzędnym mityngu, mogła poczekać te kilka dni na Copernicus Cup...

yacool pisze:Irytujące jest to, że nie można jej zbanować i biega sobie bezkarnie. Musi się wreszcie znaleźć jakiś bat na babę, bo wg wielu opinii autorytetów, to nie jest naturalne. Czysta Dibaba podważa autorytety i stąd dysonans poznawczy.

Dysonans poznawczy nie jest spowodowany tempem czy czasem. Jest spowodowany znalezieniem apteki u jej trenera.

yacool pisze:Irytujące jest to, że nie można jej zbanować i biega sobie bezkarnie. Musi się wreszcie znaleźć jakiś bat na babę, bo wg wielu opinii autorytetów, to nie jest naturalne. Czysta Dibaba podważa autorytety i stąd dysonans poznawczy.

A co jesteś taki pewny że u Etiopczyków to wszystko tak na czysto ? Tam jest wszystko centralnie sterowane daleko od cywilizacji idealne warunki do dopingu . Nie mówię, że biorą doping ale warunki są świetne .

Warunki są oczywiście sprzyjające, ale czy u nas gdzieś w Bieszczadach albo wokół Białowieży też nie byłoby sprzyjająco? Może nawet łatwiej ukryć się w Europie niż podejrzanej Afryce.