Strona 1 z 1

Komentarz do artykułu Z miłości do biegania - Giorgio Calcaterra

: 11 maja 2016, 15:54
autor: bieganie.pl

Re: Komentarz do artykułu Z miłości do biegania - Giorgio Calcat

: 11 maja 2016, 16:23
autor: yacool
Predyspozycje wolicjonalne, za które przede wszystkim darzy się szacunkiem ultramaratończyków takiego formatu jak Calcaterra, przesłaniają nierzadko predyspozycje anatomiczne. Ascetyczna budowa, niska waga, miękka praca w podporze. To na długim dystansie może sprzyjać utrzymywaniu tempa przy niższym koszcie energetycznym oraz bezkontuzyjnemu bieganiu.

Re: Komentarz do artykułu Z miłości do biegania - Giorgio Calcat

: 11 maja 2016, 18:13
autor: rufuz
qurde ale niesamowity gość. A milo sie czyta o takich "gladiatorach" tras biegowych.

Re: Komentarz do artykułu Z miłości do biegania - Giorgio Calcat

: 11 maja 2016, 18:44
autor: Jaca_CH
W 1990 roku jako 18-latek zadebiutował w biegu maratońskim w Rzymie z czasem 3 godzin i 29 minut.
To tak jak ja :uuusmiech:
Tylko ja nie w Rzymie, nie w 1990 i przy debiucie nie miałem 18 lat :spoczko:

Ale całe szczęście, że na tej jednej liczbie to porównanie się kończy :oczko:

Re: Komentarz do artykułu Z miłości do biegania - Giorgio Calcat

: 12 maja 2016, 01:48
autor: DOM
Szybki, skubaniutki!
Uwielbiam takich ludzi!

Re: Komentarz do artykułu Z miłości do biegania - Giorgio Calcat

: 13 maja 2016, 11:01
autor: Bartek Olszewski
Giorgio Calcaterra to mistrz jakich mało. Podziwiałem go i jak dowiedziałem się, kto mnie wyprzedza to tylko zakląłem pod nosem ;)

Ale w tytule to macie błąd. Jakby biegł 3:27 min/km to zabiegłby chyba do Rzymu :D Chyba miał średnią około 3:45 min/km co i tak jest wręcz kosmicznym wynikiem!

Re: Komentarz do artykułu Z miłości do biegania - Giorgio Calcat

: 13 maja 2016, 11:46
autor: Adam Klein
No tak, masz rację, 3:44.
Szkoda tylko, że w wynikach, w historii biegu nie ma tego jak zmieniało sie jego tempo biegu.

Re: Komentarz do artykułu Z miłości do biegania - Giorgio Calcat

: 13 maja 2016, 12:12
autor: barcel
Kurcze, Pan Jarosław Janicki biegnąc na rekord Polski na 100 km biegł ze średnią 3:49/km czy trzeba szukać daleko takich bohaterów ;-)

Re: Komentarz do artykułu Z miłości do biegania - Giorgio Calcat

: 13 maja 2016, 13:04
autor: Adam Klein
Nie, no Jarosław Janicki był super gość, nikt nie kwestionuje. Tylko że szukamy nowych Jarosławów. 6:22 to było 20 lat temu. Poza tym, 3:44 to jednak wyraźnie szybciej.

Re: Komentarz do artykułu Z miłości do biegania - Giorgio Calcat

: 13 maja 2016, 13:18
autor: barcel
Adam Klein pisze:Nie, no Jarosław Janicki był super gość, nikt nie kwestionuje. Tylko że szukamy nowych Jarosławów. 6:22 to było 20 lat temu. Poza tym, 3:44 to jednak wyraźnie szybciej.
kwestia jeszcze ponad 10 km, czy średnia by nie spadła.

Szukajmy, szukajmy :-) może Bartek, może Tomek, a może ktoś inny ??

Re: Komentarz do artykułu Z miłości do biegania - Giorgio Calcat

: 13 maja 2016, 17:14
autor: KRZYSIEKBIEGA
Adam trochę pokory dla Jarka. Przede wszystkim 88 km a 100km to jest dużo różnica i może dla Ciebie te 5 sekund na kilometrze jest bez różnicy ale przez te kolejne 12km dużo mogłoby się zdarzyć.
Tak samo możesz powiedzieć że jak ktoś po 3.05/km biegnie maraton do 35km to już nic nie może się zdarzyć i te 2:10 spokojnie osiągnie, ale przez kolejne 7km i 195 m dzieje się wbrew pozorom bardzo dużo.
Ponadto Jarek w szybszym tempie przebiegł już 89km, wystarczy przeanalizować wyniki z RPA gdzie jak pamiętam w 5h i 25 minut osiągnął ten dystans. Przeanalizujcie też proszę obecnego trenera Henryka Szosta który w RPA osiągnął rekord trasy. Zdaje się w granicach 3.35/km przebiegł dystans 89 km ...

Re: Komentarz do artykułu Z miłości do biegania - Giorgio Calcat

: 13 maja 2016, 18:57
autor: Adam Klein
Trochę Twoja wypowiedź jest Krzysiek nielogiczna, i nieprawdziwa: w Comrades Marathon Jarosław Janicki chyba nigdy nie złamał 5:30 a wtedy kiedy biegł 5:30 było z górki. Co ma do tego Leonid Shvetsov? Nikt chyba nie kwestionuje że Jarosław Janicki był/jest wielkim biegaczem i ja na pewno "mam dla niego dużo pokory" ;) (uśmieszek nie dotyczy J.Janickiego a Twojego sformułowania).

Re: Komentarz do artykułu Z miłości do biegania - Giorgio Calcat

: 13 maja 2016, 23:02
autor: KRZYSIEKBIEGA
Która wypowiedź jest nielogiczna, moja czy Twoja Adam? Przypomnę zaś że napisałeś że 3:44 to wyraźnie szybciej:) też dam uśmieszek:)

Zatem powtórzę iż do setki to jeszcze trochę brakuje żeby porównać prędkość. Comrades może z górki ale w dużo cieplejszym klimacie. Ponadto w RPA jest atest AIMS, a czy tutaj ktoś wiarygodny pomiar przeprowadzał? Wydaje się że na ewentualnie bardziej oficjalne warunki trzeba będzie poczekać

Re: Komentarz do artykułu Z miłości do biegania - Giorgio Calcat

: 13 maja 2016, 23:19
autor: KRZYSIEKBIEGA
PS dla Jarka następcy na razie nie widzę. Bartek jeszcze nigdy setki nie przebiegł, Tomasz Walerowicz ma raptem 6.50 na setkę, to prawie pół godziny wolniej od Jarka Janickiego...
Jarek Janicki tydzień po setce w Kaliszu pobiegł maraton w Poznaniu w 2:20:)

Bartek zrobił ogromny progres, ale w skali ultra do najlepszych jeszcze trochę brakuje. Pamiętajmy że była to impreza charytatywna, w biegach komercyjnych biega się już inaczej i są inni zawodnicy...

Re: Komentarz do artykułu Z miłości do biegania - Giorgio Calcat

: 14 maja 2016, 00:39
autor: Adam Klein
KRZYSIEKBIEGA pisze:Która wypowiedź jest nielogiczna, moja czy Twoja Adam? Przypomnę zaś że napisałeś że 3:44 to wyraźnie szybciej:) też dam uśmieszek:)

Zatem powtórzę iż do setki to jeszcze trochę brakuje żeby porównać prędkość. Comrades może z górki ale w dużo cieplejszym klimacie. Ponadto w RPA jest atest AIMS, a czy tutaj ktoś wiarygodny pomiar przeprowadzał? Wydaje się że na ewentualnie bardziej oficjalne warunki trzeba będzie poczekać
Nielogiczna, bo nie wiem co ma do sprawy Leonid Shvetsov. Dlaczego nie przywołałeś np Takashido Sunady?
Nieprawdziwa, bo Pan Jarosław nie przebiegł Comrades w 5:25

Ja wiem, że 82 czy 88 to jeszcze nie 100.