Strona 1 z 5
Komentarz do artykułu Lance Armstrong zwycięzcą biegu przełajowego w Kalifornii
: 15 gru 2015, 10:42
autor: bieganie.pl
Re: Komentarz do artykułu Lance Armstrong zwycięzcą biegu przeła
: 15 gru 2015, 11:29
autor: Adam Klein
Mam wrażenie, że wg niektórych powinien zamknąć się w domu do końca życia i nie wychodzić. Albo powiesić.
Re: Komentarz do artykułu Lance Armstrong zwycięzcą biegu przeła
: 15 gru 2015, 11:56
autor: Zbigniew94
pomału coraz mniejszy mam do niego szacunek ...
Re: Komentarz do artykułu Lance Armstrong zwycięzcą biegu przeła
: 15 gru 2015, 12:19
autor: Rolli
Mały błąd w artykule: Armstrong nie wygrał ani jednego Tour de France.
I mieszanie tych dwóch przykładów jest nie na miejscu.
Re: Komentarz do artykułu Lance Armstrong zwycięzcą biegu przeła
: 15 gru 2015, 12:56
autor: Qba Krause
Adam, sorry, ale moim zdaniem Sage trafia w sedno: za świadome stosowanie mega ciężkiego koksu powinien być dożywotni ban na jakiekolwiek zawody, nawet osiedlową piątkę. On może kochać sport, może go uprawiać, ale niech się nie pcha na jakiekolwiek zawody.
Re: Komentarz do artykułu Lance Armstrong zwycięzcą biegu przeła
: 15 gru 2015, 13:01
autor: Rolli
Qba Krause pisze:Adam, sorry, ale moim zdaniem Sage trafia w sedno: za świadome stosowanie mega ciężkiego koksu powinien być dożywotni ban na jakiekolwiek zawody, nawet osiedlową piątkę. On może kochać sport, może go uprawiać, ale niech się nie pcha na jakiekolwiek zawody.
+1
Re: Komentarz do artykułu Lance Armstrong zwycięzcą biegu przeła
: 15 gru 2015, 13:07
autor: Arek Bielsko
Rolli pisze:Mały błąd w artykule: Armstrong nie wygrał ani jednego Tour de France.
bzdura! wygrał 7xTdF a walka była wyrównana - on po prostu był najlepszym koksiarzem wśród innych mega koksiarzy,
jeśli są jeszcze tacy naiwni, którzy myślą, że tylko on jeden koksił, to mi tych osób szkoda...
po prostu był tak dobry (cokolwiek to znaczy), tak bezwzględny i tak napsuł innym krwi, że nie wytrzymali i go chamsko podkablowali i rytualnie ukrzyżowali,
jeśli masz jakiegos znajomego kolarza, który się choćby otarł o Pro, to z nim szczerze porozmawiaj o TYM temacie... tylko lepiej usiądź, bo sie przewrócisz,
Lance wtedy koksował, bo stawka była najwyższa z możliwych, mega sława + mega presja + mega kasa, miał do dyspozycji sztab lekarzy, trenerów, rehabilitantów itp
watpię żeby teraz koksował do tego biegu o złote kalesony...

przez kilkanascie lat był wytrenowany w stopniu jaki dla innych jest kompletnie nieosiągalny (przy koksie tez trzeba trenować), to nie dziw że na emeryturze czasem zrobi jakiś dobry wynik,
zresztą jak widze bieg był łatwy, czas żadna rewelacja i co dziwne, to cała czołówka to same mastersy

bo w top25 jest tylko 3 ponizej 30-tki
Re: Komentarz do artykułu Lance Armstrong zwycięzcą biegu przeła
: 15 gru 2015, 13:23
autor: Rolli
Arek Bielsko pisze:Rolli pisze:Mały błąd w artykule: Armstrong nie wygrał ani jednego Tour de France.
bzdura! wygrał 7xTdF a walka była wyrównana - on po prostu był najlepszym koksiarzem wśród innych mega koksiarzy,
jeśli są jeszcze tacy naiwni, którzy myślą, że tylko on jeden koksił, to mi tych osób szkoda...
Nie ma obawy, naiwny nie jestem... ale nic nie wygrał. Bo można by było powiedzieć, ze ten prowadzący policjant na motocyklu był jeszcze szybszy i to własnie on wygrał.
A jak wszyscy nawet koksowali (masz dowody, bo jak nie, to to tylko polemika) to nawet nikt nie wygrał i oni tylko przejechali sie do okola Francji na kolarzówkach.
Re: Komentarz do artykułu Lance Armstrong zwycięzcą biegu przeła
: 15 gru 2015, 13:56
autor: Bacio
https://youtu.be/Sn_B3L1RnRM
On wygrał zawody, ale _potem_ mu odebrano tytuł.
Tak jak ktoś zachorował, a potem go wyleczono i już chory nie jest, ale chory był.
Re: Komentarz do artykułu Lance Armstrong zwycięzcą biegu przeła
: 15 gru 2015, 14:19
autor: Rolli
Bacio pisze:https://youtu.be/Sn_B3L1RnRM
On wygrał zawody, ale _potem_ mu odebrano tytuł.
Tak jak ktoś zachorował, a potem go wyleczono i już chory nie jest, ale chory był.
Ktoś ci zgwałci żonę, i potem go wyleczą... no to jest dla ciebie i dla żonki już wszystko dobrze. Przestępstwa nie było...
Jak ja pojadę na rowerze na zawodach na 100m szybciej od Bolta to tez wygrałem z nim zawody? Nie! Ja oszukiwałem i się nie liczy.
Jeszcze więcej przykładów o oszustwach i przestępstwach? Bo to nic innego.
Re: Komentarz do artykułu Lance Armstrong zwycięzcą biegu przeła
: 15 gru 2015, 14:20
autor: Qba Krause
nie zgadzam się z ta logiką, Bacio. złamał regulamin, więc nie wygrał. tytuł mu odebrano, ponieważ go nie zdobył i niesłusznie go sobie przywłaszczył. obce mi jest też myślenie z zalinkowanego filmu, bo wystarczyłby jeden zawodnik, który na koksie nie był, żeby sfalsyfikować to podejście.
Re: Komentarz do artykułu Lance Armstrong zwycięzcą biegu przeła
: 15 gru 2015, 14:37
autor: Bacio
Rolli pisze:Ktoś ci zgwałci żonę, i potem go wyleczą... no to jest dla ciebie i dla żonki już wszystko dobrze. Przestępstwa nie było...
Podałeś bardzo dobry przykład, który jeszcze lepiej oddaje ideę.
Coś się wydarzyło (np. przestępstwo/gwałt/...), potem jest kara (np. więzienie/leczenie/...); odbycie kary nie powoduje, że przestępstwa nie było. Osobnik nadal jest przestępcą tak jak alkoholik niepijący od 15 lat nadal jest alkoholikiem.
Działania późniejsze mogą tylko usuwać dalsze następstwa działań wcześniejszych, ale nie mogą tych wcześniejszych działań usunąć. I nie ma znaczenia, czy pierwotne działanie było dobre czy złe, ono po prostu było.
Rolli pisze:Jak ja pojadę na rowerze na zawodach na 100m szybciej od Bolta to tez wygrałem z nim zawody? Nie! Ja oszukiwałem i się nie liczy.
Jeżeli zdyskwalifikują Cię w trakcie zawodów, to nie wygrałeś. Ale jeżeli po 5 latach... To wygrałeś zawody i po 5 latach zostałeś zdyskwalifikowany.
Ale co tam z koksem. Łatwiej podgrzać atmosferę pytaniem czy Mahiedine Mekhissi Benabbad był w 2014 roku najszybszym biegaczem na 3000m czy nie był. W końcu został zdyskwalifikowany (jak koksiarz jakiś).
Raz wypowiedzianych słów nie da się cofnąć, nawet jeśli za nie przeprosimy.
Re: Komentarz do artykułu Lance Armstrong zwycięzcą biegu przeła
: 15 gru 2015, 14:47
autor: barcel
Przecież tak naprawdę nikt go nie złapał na dopingu ;-p sam się przyznał.
Pytanie kto go krył przez tyle lat ???? O tym cichosza :-/
Re: Komentarz do artykułu Lance Armstrong zwycięzcą biegu przeła
: 15 gru 2015, 14:57
autor: mihumor
Taka ciekawostka z kolarstwa, obecnie najlepsi zawodnicy pokonują najcięższe mierzone odcinki klasyków (najcięższe końcówki etapowe na podjazdach, które są mierzone od lat) zdecydowanie szybciej niż LA w czasach swojego największego koksowania. Twierdzi się broniąc dzisiejszej czystości, że wtedy były gorsze rowery a zawodnicy nie byli tak wycieniowani, lepsza dieta, kosmiczne technologie, cięższy i lepszy trening. Po prostu LA i inni koksowali bo byli zwykła bandą leniwych grubasków na zabytkowych rowerach "od listonosza".
Widzę niewielu wierzy w resocjalizację i popiera wychowanie poprzez uprawianie sportu amatorskiego.
Re: Komentarz do artykułu Lance Armstrong zwycięzcą biegu przeła
: 15 gru 2015, 15:02
autor: krzysztof jot
Moje trzy grosze - a niech sobie biega, powiem więcej - niech jeździ na rowerze i niech startuje. I tak w imprezach dla mastersów - co to komu szkodzi, raczej to zaszczyt jechac obok a nie wstyd. Dlaczego? Bo on był i jest wielkim sportowcem. Bo tamte czasy to były tamte czasy - zupełnie inne czasy, w sporcie zawodowym a zwłaszcza kolarstwie. "Koksowanie" Armstronga było na poziomie nieco innym niż dzisiejsze łykanie pastylek przez ukraińców. To był poziom lotu na Marsa. Taki wymóg czasów. I niestety wtedy cały peleton zawodowy był "na koksie" - po prostu tak to wygladało na tym poziomie zawodowstwa. I generalizując - wszyscy mieli równe szanse, bo nikt nie był czysty. Takie były czasy i koniec tematu - to nie tylko Armstrong - to cały sztab ludzi, łacznie z władzami UCI które przymykały na to oko. I gdyby Armstrong sam nie powiedział "brałem" to nikt nigdy do dzis nie ma 100% dowodu przeciwko niemu. A badany był nieomal co dzień.
I do kolegi co napisał że Armstrong nie wygrał żadnego TdF - otóż niestety wygrał, i nadal i oglądanie tamtych etapów daje najwięcej emocji. Potem TdF to nuda nuda i nuda. Dopiero w tym roku coś drgnęło. Tego nikt nigdy już nie powtórzył. I sami organizatorzy zaczynają rozważać przywrócenie zwycięstw Armstronga w TdF.
Sięganie pamięcią 15 lat wstecz, w tej materii - bez sensu. To my też źle czynimy, kupując niemieckie samochody. Niemiec nas tępił, kopał i bił, a my teraz napychamy mu kasę ?? A fe.