Strona 1 z 1

Wywiad z H.Szostem

: 05 lut 2015, 17:46
autor: KrzysiekJ
W dzisiejszej Wyborczej (w magazynie) jest wywiad z Henrykiem Szostem.

Re: Wywiad z H.Szostem

: 05 lut 2015, 17:52
autor: kuczi
W drugim numerze runtimes też ;)

Re: Wywiad z H.Szostem

: 05 lut 2015, 18:02
autor: Adam Klein

Re: Wywiad z H.Szostem

: 05 lut 2015, 19:44
autor: Buniek
Szost pisze:Znam wielu amatorów i 80 proc. z nich zakłada sobie jakieś cele. Wtedy kończy się zabawa. Bo robią wszystko, żeby poprawić swój najlepszy czas albo wygrać z panem Władkiem czy Genkiem, wejść do pierwszej setki w jakimś biegu. Moja rada jest taka: dążyć do swego celu spokojnie, nie próbować forsownych treningów, które wykończą organizm. I bieganiem się bawić.
Trochę chyba nie rozumie amatorów. Widać, że bieganie to dla niego praca. Zaczynają się cele, zaczyna sie zabawa.

Re: Wywiad z H.Szostem

: 05 lut 2015, 20:02
autor: KrzysiekJ
Tez na to zwrocilem uwage. Z jednej strony negacja celu w bieganiu amatorskim, a z drugiej strony spokojne dazenie do celu.
Ot, jakis skrot myslowy sie pojawil.

Re: Wywiad z H.Szostem

: 05 lut 2015, 20:20
autor: Adam Klein
Heniu, realizacja pasji to dla nas właśnie zabawa. :)

Re: Wywiad z H.Szostem

: 05 lut 2015, 20:24
autor: fantom
Jak dla mnie Heniu wlasnie dobrze prawi - polac mu wodki. Moze jest zbyt bezposredni w wyrazie ale trafil w samo sedno. Krotka i rzeczowa analiza amatorskiego biegania.

Re: Wywiad z H.Szostem

: 05 lut 2015, 20:28
autor: Qba Krause
krótka, rzeczowa i kompletnie nietrafiona :)

Re: Wywiad z H.Szostem

: 05 lut 2015, 20:36
autor: fantom
Moja rada jest taka: dążyć do swego celu spokojnie, nie próbować forsownych treningów, które wykończą organizm. I bieganiem się bawić.
Wedlug mnie ta puenta jest idealna. Ludzie strasznie sie spinaja na wynik, ktory tak naprawde i tak nic nie znaczy. Wkurzaja sie, ze nie osiagna tego co zakladali albo ze jakis mocny trening im sie nie udal. Nie lepiej sie tym wszystkim bawic, popracowac nad tym zeby biegalo sie po prostu fajnie ?

Re: Wywiad z H.Szostem

: 05 lut 2015, 21:08
autor: FilipO
Ja bym się również z Heniem zgodził. W każdym razie w wielu przypadkach tak jest. Niektórzy dochodzą do momentu, w którym biegają bo "muszą". Bo ambicja nie pozwala im przestać, bo przecież znajomi biegają, bo taka moda. Trening przestaje być zabawą i dążąc do wyznaczonych celów staje się przykrą koniecznością. Czasami też nie sam trening bawi, a osiąganie tych założeń treningowych czy startowych. Często jest tak, że trening nie sprawia przyjemności - w końcu bardzo często to po prostu boli. Ale duma na mecie zawodów docelowych wynagradza ciężką pracę - i to jest ten krótki moment chwały, dla którego to robimy ;).

Podoba mi się w Szoście to, że on nie idealizuje biegania. Nie wzdycha nad tym jak pięknie jest biegać o poranku, podziwiając naturę. Dla niego to po prostu ciężka orka - odnalazł się w tym, jest w tym dobry i tak zarabia na życie. Tym większy szacunek dla niego :).

Re: Wywiad z H.Szostem

: 05 lut 2015, 21:20
autor: Qba Krause
może Tobie lepiej, a innemu gorzej. muszą wszyscy mieć tak samo (chciałoby się dopowiedzieć: jak ty? ;) )?