Strona 1 z 1
Komentarz do artykułu "Denis było kontrolowany 10-15 razy w ciągu ostatniego roku" - mówi manager nowego Rekordzisty Świata w maratonie, Gerard VanDeVeen
: 28 wrz 2014, 22:24
autor: bieganie.pl
Re: Komentarz do artykułu
: 29 wrz 2014, 16:13
autor: Keri
Hm ... [...]
"Wg założeń pierwszą połówkę mieli pobiec w 1:01:40, pobiegli 1:01:46, co było do zaakceptowania. Trudno jest tak biec co do sekundy, ale na zegarze który jechał przed nimi na bieżąco co 1 km widzieli projekcję wyniku na jaki biegną i to pomagało im trzymać właściwe tempo. "[...]
Pobiegli wolniej o
6 sekund, ja bym im po premii pojechał

Re: Komentarz do artykułu
: 30 wrz 2014, 18:12
autor: Adam Klein
Tam powinno jeszcze być, że dużo opuszczał szkołę i dlatego słabo zna angielski.
Re: Komentarz do artykułu
: 01 paź 2014, 00:41
autor: bartorz
A czy któryś z kenijskich maratończyków, poza Kipsangiem, zna angielski?

Re: Komentarz do artykułu
: 01 paź 2014, 09:08
autor: Rudaa
Z poznanych przez nas Kenijczyków, poza Wilsonem dobrze po angielsku mówił także Geoffrey Mutai - bardzo wesoły i otwarty chłopak, jako jeden z nielicznych łapał żarty yacoola. Ja mam dodatkowo słabość do niego, bo zadeklarował największą cenę za mnie ( licytacja rozpoczęła się od 5 krów, Geoffrey przebił wszystkich dając 20!). Od jego menedżera wiem, że faktycznie szuka "mzungu wife"...mhm...
Z mniej znanych długodystansowców bardzo rezolutnym, wygadanym i chętnym do dzielenia się informacjami na temat biegowego świata kenijskiego był
Robert Langat.
Jednak jego wynik na poziomie 1:01:05 w półmaratonie sprawia, że dziennikarze go nie oblegają, w związku z tym ma mało okazji do praktykowania udzielania wywiadów. No i jest ewidentnie uzależniony od swojego smartphona.
Re: Komentarz do artykułu
: 01 paź 2014, 10:35
autor: Adam Klein
bartorz pisze:A czy któryś z kenijskich maratończyków, poza Kipsangiem, zna angielski?

Wszyscy znają, do rzadkości należą przypadki tych, którzy nie znają. To jest u nich drugi język urzędowy.
W telewizji nie mówią w innym języku niż po angielsku.
Re: Komentarz do artykułu
: 05 paź 2014, 14:03
autor: chiżu
Ciekawe jak by biegał, gdyby zaczął trenować w młodym wieku.
Dałem to jako komentarz do
artykułu z ciekawostkami na temat Kimetto.
Re: Komentarz do artykułu
: 05 paź 2014, 22:13
autor: Keri
ATGO pisze:Z poznanych przez nas Kenijczyków, poza Wilsonem dobrze po angielsku mówił także Geoffrey Mutai - bardzo wesoły i otwarty chłopak, jako jeden z nielicznych łapał żarty yacoola. Ja mam dodatkowo słabość do niego, bo zadeklarował największą cenę za mnie ( licytacja rozpoczęła się od 5 krów, Geoffrey przebił wszystkich dając 20!). Od jego menedżera wiem, że faktycznie szuka "mzungu wife"...mhm...
No cóż, parafrazując:
Przeto nie pytaj co Ojczyzna może zrobić dla Ciebie, ale co Ty możesz zrobić dla Ojczyzny.
