Komentarz do artykułu Karolina Jarzyńska trzecia w Osace z nowym rekordem życiowym!
: 26 sty 2014, 12:20
Skomentuj artykuł Karolina Jarzyńska trzecia w Osace z nowym rekordem życiowym!
Bieganie, Trening, Maraton, Plany Treningowe - największe biegowe forum w Polsce!
https://bieganie.pl/forum/
Już dawno chciałem wyrzucić to rozróżnienia na kobiet i mężczyzn bo jest ono mocno wątpliwe i niczym nie poparte, robiłem to w 2007 roku kiedy się naczytałem, że tak trzeba i byłem znacznie mniej "w temacie" niż teraz, dzisiaj mam inne zdanie, wg mnie ten współczynnik dla kobiet jest nierealny.Buniek pisze:Kalkulator na bieganie.pl pokazuje 2:23:12 z życiówki Karoliny na 10000 m.
To co podałeś Adam to byłby wynik z takiej samej dyszki, ale dla mężczyzny (tam współczynnik zwalniania jest wyższy niż dla kobiet)
Buniek pisze:Kalkulator na bieganie.pl pokazuje 2:23:12 z życiówki Karoliny na 10000 m.
To co podałeś Adam to byłby wynik z takiej samej dyszki, ale dla mężczyzny (tam współczynnik zwalniania jest wyższy niż dla kobiet)
Niczym nie poparte... poza zwykłą życiową eksperiencjąAdam Klein pisze:Już dawno chciałem wyrzucić to rozróżnienia na kobiet i mężczyzn bo jest ono mocno wątpliwe i niczym nie poparte
Jeśli obiega to dlatego, że kobieta zazwyczaj jest mniej przed biegiem przekonana o tym, że jest super, więc biegnie rozsądniej. Mówię o średniej przypadków.gwynbleidd pisze:Niczym nie poparte... poza zwykłą życiową eksperiencjąAdam Klein pisze:Już dawno chciałem wyrzucić to rozróżnienia na kobiet i mężczyzn bo jest ono mocno wątpliwe i niczym nie poparte![]()
To że kobiety mniej zwalniają z wydłużeniem dystansu to przecież twardy fakt. Może nikt tego dokładnie we współczynnik nie ubrał, ale zjawisko pozostaje faktem.
Jeśli kobieta i mężczyzna realizują program przygotowania do maratonu, i na półmaratonie dwa tygodnie przed startem docelowym robią identyczny czas, to kto kogo obiega na maratonie? Ja stawiałbym na panienkę
gwynbleidd pisze:Niczym nie poparte... poza zwykłą życiową eksperiencjąAdam Klein pisze:Już dawno chciałem wyrzucić to rozróżnienia na kobiet i mężczyzn bo jest ono mocno wątpliwe i niczym nie poparte![]()
To że kobiety mniej zwalniają z wydłużeniem dystansu to przecież twardy fakt. Może nikt tego dokładnie we współczynnik nie ubrał, ale zjawisko pozostaje faktem.
Jeśli kobieta i mężczyzna realizują program przygotowania do maratonu, i na półmaratonie dwa tygodnie przed startem docelowym robią identyczny czas, to kto kogo obiega na maratonie? Ja stawiałbym na panienkę