Adam z ciekawości zapytam Przemka Niemca ile razy był badany w okresie przygotowawczym.
Wydaje się, że paszport w kolarstwie jest rozwinięty najlepiej. Nie wydaje mi się, żeby WADA często badała wszystkich zawodników (np. nigdzie nie startujących chińczyków).
Jeżeli chodzi o wykrywalność w czasie Igrzysk słyszałem wypowiedź (bodajże w TVP) polskiego specjalisty związanego z WADA i twierdził, że wykrywalność jest ogromna. Oczywiście trzeba przemilczeć merytoryczną jakość wypowiedzi dla TVP.
Z dużym zainteresowaniem śledzę to co dzieje się z paszportem (wasze teksty też) i mam nadzieje, że sporo się zmieni. Na razie słysząc o coraz to nowych gwiazdach zamieszanych w aptekarstwo przychodzą do głowy wątpliwości.
Nie wiem czy Ty widząc Rosjankę wygrywając gładko 800m w czasie 1:56 myślałeś czy czasem nie podzieli losu koleżanek??
Dodatkowo nasuwa się pytanie czy czasem sportowcy już nie potrafią oszukać paszportu.

Jak pokazują badania zamieszczone na moim blogu (badania z 2008 roku, więc przestarzałe) już po ok. 14 dniach ostrego koksowania nie ma śladu w postaci podwyższonej Hemoglobiny czy Hematokrytu.
P.S.
Zresztą podczas zamieszania z wpadką Kenijczyków na waszej stronie czytałem wypowiedź jakiegoś zagranicznego specjalisty na temat dziwnych zmian we krwi kenijskich biegaczy (bodajże zauważonych w roku 2008). Skoro ktoś wypowiada się, że jest bardzo duże prawdopodobieństwo na majstrowanie z krwią to czemu nie ma dyskwalifikacji??