Dusseldorf Marathon
: 29 kwie 2012, 09:11
Wystartowali o 9:00, nie ma chyba nigdzie jakiejś relacji LIVE.
Pogoda na starcie 14,5 stopni.
Pogoda na starcie 14,5 stopni.
Bieganie, Trening, Maraton, Plany Treningowe - największe biegowe forum w Polsce!
https://bieganie.pl/forum/
Eee, wg mnie po prostu biegł najrówniej. To Kenijczycy szaleli, przecież ten Ruto biegł najpierw po 3:02 a potem po 3:14, a Marcin raczej równo: 3:04, 3:05, 3:06, końcówka 3:02.marcinski pisze: Po wynikach widać że ostro pociągnął ostatnie kilometry, Kenijczyk z którym biegł co najmniej do 30km, przybiegł na metę dopiero 10, ponad 3'45" później.
Po ostatnich biegach Marcina obawiałem się, że powtórzy się historia z utratą mocy na ostatnich km, a tu proszę, na ostatnich 2km jakby turbo włączył! i porozdzielał Kenijczyków!
nie brzmiało to optymistycznie. ale udało się i życzę mu jak najlepszego wyniku w LondyniePodsumowując krótko swoje przygotowania do maratonu muszę szczerze przyznać, że nie przebiegły one optymalnie (...) zmagałem się z długo trwającą kontuzją czworogłowego uda (...) Następnie (...) udałem się na zgrupowanie do Ostii, gdzie naderwałem lekko dwugłowy uda tej samej kończyny. Obyło się bez przerwy, ale byłem zmuszony zaciskać zęby na treningach (...)
Gdy uporałem się z dwugłowym uda po moim powrocie z Włoch nastąpił nawrót długotrwałej kontuzji „czworogłowego” (....)
Półmaraton Warszawski przebiegłem na środkach przeciwbólowych i dużej dawne maści rozgrzewającej. (....) wyjechałem na zgrupowanie do sprawdzonej Szklarskiej Poręby (...) po długim treningu w mroźnej pogodzie i padającym śniegu doznałem zapalenia kaletki przedrzepkowej. Na 3 tygodnie do maratonu nie mogłem zgiąć normalnie nogi w kolanie. Wyrok lekarza po przeprowadzonym badaniu USG był trochę załamujący. Mianowicie 3-4 tygodnie przerwy od biegania, bądź próba ostrzyknięcia kaletki sterydem, przy czym owy steryd nie leczy, a po prostu jest zwykłą blokadą przeciwbólową. Oczywiście zdecydowałem się na ostrzyknięcie i 6 dniową przerwę. Wypadł mi więc cały tydzień treningu na bardzo krótki okres do startu. Niewątpliwie taka sytuacją nie wpłynęła na mnie dobrze, zwłaszcza, iż nie było gwarancji wznowienia treningu bez bólu.
Po 6 - dniowej absencji wróciłem do treningów, jednak ból w kolanie odczuwam do dziś. Na szczęście nie jest to ból, który uniemożliwiłby mi bieganie, nie mniej jednak po każdym treningu jestem zmuszony okładać kolano lodem i mieć nadzieję, że na dystansie maratońskim mój staw wytrzyma trudy ekstremalnego wysiłku.
W top 10 nie ma żadnego Polaka. Niestety.outsider991 pisze:W top 10 najlepszych wyników uzyskanych w 2012 roku w maratonie pięciu zawodników jest z Polski!