Strona 1 z 1

Kszczot wygrywa w Hengelo

: 30 maja 2011, 01:42
autor: Adam Klein

Re: Kszczot wygrywa w Hengelo

: 30 maja 2011, 12:29
autor: tompoz
Stawiam jedno pytanie jak Lewandowski wytryzma przegrywanie z Kszotem ?

Tompoz

Re: Kszczot wygrywa w Hengelo

: 30 maja 2011, 12:45
autor: Qba Krause
to dobre pytanie :) sam jestem ciekawy, wydaje mi się, ze przyzwyczaił się, że jest najlepszy nie tylko w Polsce, a tu na domowym podwórku zbiera. Z drugiej strony może okazac się tak, że teraz jest pokorny i robi swoje, i wszystko rzuci w Daegu i nam kopary opadną. Czas pokaże.

Re: Kszczot wygrywa w Hengelo

: 30 maja 2011, 17:25
autor: puella
jestem mega szczęśliwa, że w lekkiej dzięki nim tak iskrzy:) buduje się super historia polskiej lekkiej atletyki. Już oczyma wyobraźni widzę, jak swoim dzieciom i wnukom opowiadam o ich rywalizacji na bieżni :) Obaj młodzi, niepokorni, ciekawe co będzie dalej !

Re: Kszczot wygrywa w Hengelo

: 31 maja 2011, 11:04
autor: Qba Krause
:) dla mnie to jakoś nie ten poziom. jeżeli będą się bili oto, który z nich zdobędzie złoto na MŚ albo IO, to ok, ale jeżeli będą się bili o 5. miesjce, to ziewam i macham ręką.

Re: Kszczot wygrywa w Hengelo

: 31 maja 2011, 13:34
autor: fotman
Eeeeeeeee, bez malkontenctwa proszę!
Podwójne pudło na ME i HME to rewelacja w skali historii polskiej LA.
Na MŚ, jeżeli finał będzie rozgrywany w tempie 1"45, wszystko się może zdarzyć. :taktak:
Oby chłopaki trafili z formą. :hej:

Re: Kszczot wygrywa w Hengelo

: 31 maja 2011, 14:00
autor: Qba Krause
Nie no, jasne, że jeżeli to będzie walka o podium, to spoko. Sądzę jednak, że Europa a świat to duża różnica i że zmieni się perspektywa... Mimo to mocno trzymam kciuki.

Re: Kszczot wygrywa w Hengelo

: 31 maja 2011, 17:50
autor: Adam Klein
tompoz pisze:Stawiam jedno pytanie jak Lewandowski wytryzma przegrywanie z Kszotem ?

Tompoz
Mimo wszystko nie wydaje mi się, żeby to był trend.
Znając trochę cykl przygotowań obydwu zawodników podejrzewam, że Adam jest już mocno wyrzeźbiony a dla Marcina rzeźbienie dopiero się zaczyna, co już Tomek dawno pisał na ich stronie.
27 maja, czyli na 2 dni przed Hengelo napisał:


"Podczas gdy wszyscy w tym tygodni trenują już raz dziennie, ostatni akcent zrobili albo we wtorek albo w środę, to ja cały czas dwa razy dziennie i na dodatek do samego końca trzymam siłę i walę pierwszy trening Wytrzymałości Szybkościowej w tym roku. Biegałem go w czwartek, 10x 200m lekko poniżej prędkości startowej po 26.5 sekundy. Taką drogę obraliśmy, zawody w pierwszej części sezonu ( na 3 miesiące do MŚ) nie są dla nas absolutnie celem sportowym. Owszem to ważny etap, ale metodyczny. Każdy start będzie przesuwał mnie do przodu, zastępował treningi tempowe.

Mogę więc powiedzieć, że gdy wszyscy już prezentują całkiem niezłą formę, co niektórzy są już wyśmigani jak na tydzień przed imprezą docelową, to ja jeszcze siedzę w pieluchach. Ale od Hengelo to się zmieni.

Od niedzieli zaczynam oficjalnie okres treningu specjalistycznego, tempowego. Jestem zmęczony tym obozem bo lekko nie było, na dodatek trener zamiast mi wypuszczać trening to jeszcze mi dorzuca. Jestem przygotowany na walkę nawet w takiej dyspozycji. To jest cena za uzyskanie formy w sierpniu, jeszcze nigdy się nie pomyliliśmy i mam nadzieję, że i tym razem nasz program treningowy się sprawdzi.

Ja muszę po prostu robić swoje, cierpliwie. To będzie inny sezon niż w ubiegłym roku, nie będę startował dużo, na wielkich mityngach, nie będę walczył o punkty w DL. Będę po prostu przygotowywał się do MŚ - przesuwał formę, poszerzał umiejętności, nabierał doświadczenia."


http://marcin-lewandowski.pl/aktualnosc ... carii.html

Re: Kszczot wygrywa w Hengelo

: 31 maja 2011, 20:22
autor: yacool
Adam skosił przed chwilą Czapiewskiego - 2:16.99 na 1000m.

Re: Kszczot wygrywa w Hengelo

: 31 maja 2011, 20:51
autor: Master Piernik
yacool pisze:Adam skosił przed chwilą Czapiewskiego - 2:16.99 na 1000m.
Można więcej info ?

Re: Kszczot wygrywa w Hengelo

: 31 maja 2011, 20:55
autor: kamil9998
Master Piernik pisze:
yacool pisze:Adam skosił przed chwilą Czapiewskiego - 2:16.99 na 1000m.
Można więcej info ?
Pobił rekord Polski należący do Czapiego na mitingu w Ostravie, zajmując 2 miejsce. I co ciekawe czarni poza podium

Re: Kszczot wygrywa w Hengelo

: 01 cze 2011, 01:11
autor: rwJasiu
Ciekawy jestem... czy obecna forma Adama to wyrzeźbione prędkości, czy są jeszcze rezerwy? Dziwna byłaby polityka startowa Adama gdyby już teraz wypalił się z najwyższą dyspozycją... przecież zawodnik tej klasy celuje w MŚ, a nie zależy mu na wygrywaniu mitingów czy też poprawianiu rekordów życiowych na początku sezonu. Biorąc pod uwagę to co powiedział dziś Kszczot po biegu, można sądzić, że z tego wyniku na 1000m można by jeszcze urwać ...

- To był bardzo dobry, ale jednocześnie trudny bieg - powiedział na antenie Programu I Polskiego radia Kszczot. - Pacemaker nie wykonał założeń, które miał wykonać. Tym bardziej sie cieszę, że ustanowiłem rekord Polski. Widząc końcowy rezultat Australijczyka, obawiałem się, że może trochę zabraknąć, ale udało się.

Re: Kszczot wygrywa w Hengelo

: 01 cze 2011, 08:28
autor: Adam Klein
yacool pisze:Adam skosił przed chwilą Czapiewskiego - 2:16.99 na 1000m.
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=5&id=2838

Re: Kszczot wygrywa w Hengelo

: 01 cze 2011, 10:00
autor: yacool
Słowo "zbroił" w artykule, dobrze obrazuje sylwetkę Kszczota. Pomimo spektakularnych sukcesów i progresji, wciąż postrzegam go jako niepewnego siebie, niedoświadczonego sportowca. Tego brakuje mi u Adama, co znajduję u Lewandowskego, czasem w nadmiarze. Pewność siebie pozwala na większe rozluźnienie, a to jest piętą achillesową Adama, która przejawia się zwłaszcza na ostatniej prostej. Spina się wówczas i skraca krok, jakby w obawie, że ktoś odkryje, iż znalazł się w stawce i miejscu, przypadkiem.
Na przeciwległym biegunie jest za to Bolt, który wozi się meleksem po stadionie jak papamobile po Watykanie. On też jest spięty ale nadmiarem pewności z kolei. Konieczność szlusowania do obrazu półboga zobowiązuje, a zobowiązanie zabija luz i radość biegania...

Re: Kszczot wygrywa w Hengelo

: 01 cze 2011, 12:08
autor: Buniek
rwJasiu pisze:Ciekawy jestem... czy obecna forma Adama to wyrzeźbione prędkości, czy są jeszcze rezerwy? Dziwna byłaby polityka startowa Adama gdyby już teraz wypalił się z najwyższą dyspozycją... przecież zawodnik tej klasy celuje w MŚ, a nie zależy mu na wygrywaniu mitingów czy też poprawianiu rekordów życiowych na początku sezonu. Biorąc pod uwagę to co powiedział dziś Kszczot po biegu, można sądzić, że z tego wyniku na 1000m można by jeszcze urwać ...

- To był bardzo dobry, ale jednocześnie trudny bieg - powiedział na antenie Programu I Polskiego radia Kszczot. - Pacemaker nie wykonał założeń, które miał wykonać. Tym bardziej sie cieszę, że ustanowiłem rekord Polski. Widząc końcowy rezultat Australijczyka, obawiałem się, że może trochę zabraknąć, ale udało się.
hej,

Dość powszechne, w latach z dużą imprezą, jest celowanie z dwoma szczytami formy. Pierwszy w miarę szybko na początku sezonu, tak aby wypełnić minima i uzyskać kwalifikacje. Potem znowu powrót do cięższego trenowania i drugi szczyt formy na imprezę docelową.

Inaczej sytuacja wygląda u Lewandowskiego bo jako mistrz Europy ma on dziką kartę i minimów wypełniać nie musi.