Komentarz do art. Tadeusz Kepka - historia niesamowita
: 01 lut 2010, 21:40
Witam, Panie Adamie, z wielkim zainteresowaniem przeczytałam Pański artykuł o Tadeuszu Kępce. Znalazłam ten tekst po tym, jak szukałam więcej informacji o tym trenerze - bo, no właśnie, słyszałam o nim od Jadwigi Rapackiej, żony Mariana Tadeusza Rapackiego, trenera-wychowawcy z Olsztyna, trenera kadry juniorów i seniorów kajakarzy, trenera kadry olimpijskiej kajakarzy na IO Tokio 1964.
Marian Rapacki zmarł w kwietniu ub.roku. W latach 50-60 bywał w Wałczu na obozach kadry, gdzie miał możliwość przebywać z Tadeuszem Kepką (i Janem Mulakiem), wymieniać poglądy, dyskutować. Pani Rapacka mówi o T.Kępce jako o mądrym (wysoki, przystojny) człowieku i dobrze rokującym trenerze, zna nazwiska jego zawodników, a także ma wiedzę, czego dokonał przez wszystkie lata, będąc w Meksyku.
Interesuję się tą tematyką, ponieważ pracuję nad książką o Marianie Rapackim. Byłabym wdzięczna za kontakt z bohaterem artykułu.
Pozdrawiam, życzę dalszego zapału w odkrywaniu nowym, ciekawych osobowości - Helena Piotrowska
Marian Rapacki zmarł w kwietniu ub.roku. W latach 50-60 bywał w Wałczu na obozach kadry, gdzie miał możliwość przebywać z Tadeuszem Kepką (i Janem Mulakiem), wymieniać poglądy, dyskutować. Pani Rapacka mówi o T.Kępce jako o mądrym (wysoki, przystojny) człowieku i dobrze rokującym trenerze, zna nazwiska jego zawodników, a także ma wiedzę, czego dokonał przez wszystkie lata, będąc w Meksyku.
Interesuję się tą tematyką, ponieważ pracuję nad książką o Marianie Rapackim. Byłabym wdzięczna za kontakt z bohaterem artykułu.
Pozdrawiam, życzę dalszego zapału w odkrywaniu nowym, ciekawych osobowości - Helena Piotrowska