Forum Bieganie.pl

warto dodać, że pacemakerem Iriny w zeszłym roku na Berlin Maraton był Jan Białk

najlepsze wyniki mezczyzn w tym roku w RFN: 1500m - 3:37
5000m 13:31
10000m (slaby wynik ok. 29:20, ale w zeszlym roku 28:02)

u nas jest gorzej, niestety

Ani slowa o skarpetkach uciskowych ?

A ja tyle przeczytałem na pewnej niemieckiej stronie nt. rekordu Iriny w Berlinie:

Berlin-Marathon.
Perfektes Wetter, ein großartiger Haille mit neuem Weltrekord.
Aber auch ein großartiger Rekord von Irena Mikitenko? Ich zweifele, ob man dieses Wort benutzen sollte.
Trainingsmethodisch sind solche Leistungssprünge bei einer so trainingsalten Läuferin zumindest nicht erklärbar.

Koksik ?

ten koksik to mi przypomina Dietera Baumanna srebrengo medalistę z Seulu 88 na 5000m i złotego z Barcelony 92 również na 5000 m
grzał 27.21 na dychę a potem wpadł i skończył karierę
te niemieckie laboratoria...
z długasek niemieckich pamiętam jeszcze Sonję Oberem z Bayer Lewerkusen , 2:26 w Hamburgu poleciała

Sorry jaki koksik? Najpierw przeczytajcie biografie Iriny. Na przestrzeni ostatniej dekady miala wybitne wyniki na 1500m - 4:06 i 3000m - 8:30. Dobre warunki fizjologiczne i trening upowazniaja na tej podstawie do 30 min. na 10km i 1:08 w polmaratonie. Na podstawie wyniku z polmaratonu i biorac pod uwage ze jest kobietą wynik 2:19 nie jest zaskoczeniem. Jezeli nie wpadla przez ostatnie 10 lat to dla mnie jest czysta

Ale możecie powiedzieć co tam jest napisane ? Nie znam niemieckiego.

Berlin-Marathon. Perfektes Wetter, ein großartiger Haille mit neuem Weltrekord. Aber auch ein großartiger Rekord von Irena Mikitenko? Ich zweifele, ob man dieses Wort benutzen sollte. Trainingsmethodisch sind solche Leistungssprünge bei einer so trainingsalten Läuferin zumindest nicht erklärbar

moje tłumaczonko:

Berlin-Maraton, Idealnapogoda, wspaniały Haile z nowym rekordem świata. Ale również wspaniały rekord Iriny Mikitenko? Ja powatpiewam czy powinno sie tego słowa tutaj używać. Według metodyki treningowej takiego rodzaju skoki w wynikach, (osiągnięciach) są w przypadku tak "starej treningowo" (jak to kurcze przetlumaczyc, autor musial miec na mysli wiek lub to jak dlugo juz biega Irina) biegaczki przynajmniej niejasne.

MUsimy pamietac, ze obecnie w Niemczech mieszkaja ogromne ilości Rosjan. W niketorych miastach Niedersachsen co ... trzeci spotkany Niemiec to Rosjanin, Kazach, itp. Wynika to ze tego ze Kohl podpisal umowe z Rosja odnosnie tego, ze ci osadnicy niemieccy, ktorzy za carycy Katarzyny zostali umieszczeni w Rosji moga wrocic do Niemiec. I z tego zrobila sie ogromna liczba ludzi, to sa setki tysiecy badz nawet do 2 milionow osob. Ogromne ilosci. NIemcy chyba juz po prostu nie chca Turkow. Stad moze panuje pewna fobia, ze rekordzistka NIemiec jest Rosjanka czy Kazachka . W polsce podejrzewam też by tak bylo jakby np. Chinczyk, Norweg czy kto inny z polskim paszportem nabiegal 2:08 w maratonie.

trainingsalte Läuferin - to po prostu zaawansowana treningowo biegaczka.

Nie wiem skąd masz informacje nt. rzekomych fobii, ale otwartości na inne nacje i poglądy to możemy się od nich uczyć. No i oczywiście są wyjątki, bo nobody's perfect

Głównie chodzi o tak skokowy postęp Iriny na tym poziomie, w tym wieku i na tym poziomie zaawansowania. I to jest przedmiotem wątpliwości.

mnie zaciekawilo co innego oboz treningowy w Kirgistanie....i tlumaczenie ze na 2k n.p.m. a 1.7 n.p.m. sprawia taka roznice?
Ciekawe czy kontrole antydopingowe docieraja do Kirgistanu rowniez?

Wiadomo ze o doping chodzi kiedy wykonywana jest najwieksza parca treningowa pozniej na zawodach i tuz przed to tylko spijanie pianki z roboty wykonanej tygodnie, miesiace przed.

Jednakze skoro nie zostala zlapana przez tyle lat nalezy domniemywac niewinnosc...
Wiek nie powinien tu grac roli raczej nagly postep wynikowy moze wzbudzic podejrzenia.

Buddy pisze:trainingsalte Läuferin - to po prostu zaawansowana treningowo biegaczka.

Nie wiem skąd masz informacje nt. rzekomych fobii, ale otwartości na inne nacje i poglądy to możemy się od nich uczyć. No i oczywiście są wyjątki, bo nobody's perfect

Głównie chodzi o tak skokowy postęp Iriny na tym poziomie, w tym wieku i na tym poziomie zaawansowania. I to jest przedmiotem wątpliwości.

Dzieki, za post

Mysle, ze to jest jasna sprawa. Janek ją po prostu bardzo dobrze poprowadzil, a ten kenijczyk, ktoremu musiala deptac po pietach tak ja zdenerwowal, ze eksplodowala na ostatnich kilometrach, swoja droga to sam juz nie wiem czy Janek odpuscil finisz zeby Irinie nie przeszkadzac, czy tez tempowo oslabl?

Co do fobii, to w takich krajach z tego co wiem 1/3 ludzi jest na tak w sprawie obcokrajowcow, 1/3 na nie, a 1/3 mowi, skoro sa to sa, nieszkodzi. Ten niemiecki post raczej byl z tej nieprzychylnej grupy lub od osoby , ktora nie zna sylwetki tej biegaczki.
W Polsce chyba nigdy nie bedziemy mieli takich sytuacji, bo POlska nie ma emigrantow i nie bedzie miec. Ciekawe by bylo jakbysmy mieli milion kenijczykow u nas - chyba wiecej Polakow zaczeloby biegac wtedy.

aha....czasy z 10km biezni i pol maratonu odpowiadaja wynikom w maratonie z przedzialu 2.25-2.30 wiec mozna miec pewne watpliwosci.

To jest problem z zakresu biomechaniki i fizjologii, to nie jest takie proste. Wstaw Wynik Gajdusa na 10km i wyjdzie ze teoretycznie ponizej 2:13 lub 2:12 to nie mial prawa nabiegac