Strona 1 z 1

Komentarz do artykułu Wywiad z Usainem Boltem, potrójnym rek

: 22 sty 2009, 09:30
autor: bieganie.pl

: 22 sty 2009, 09:42
autor: puella
Super Imelka;)

: 22 sty 2009, 10:23
autor: bebej
Fajnie, że w ogólne udało sie Wam dotrzec do niego - ciekawe jak pakuje na siłowni?
Słowa uznania za wywiad.

: 22 sty 2009, 14:27
autor: bebej
Ma ktoś może jakiegoś linka do 100 i 200 w Pekinie? Ponapawajmy się.

Gdzieś na YT oglądałem japoński dokument o sprincie Asafy Powella ( poprzedniego RŚ :oczko: ) i analizę dlaczego raz mu wychodzi bieg, a drugim razem klapa -ciekawe to było.

: 22 sty 2009, 14:30
autor: Adam Klein
Dziewczyny - a wam sie Bolt podoba ? :)

: 22 sty 2009, 16:40
autor: bartie
ten rozwiazany but podwaza sens mojej pracy jako projektanta.... podejrzewam, ze rowniez boso pobilby ten rekord swiata. ;)

osobiscie sceptycznie podchodze do uzyskanych przez Bolta wynikow w Pekinie. Poczekamy, zobaczymy....

: 22 sty 2009, 17:26
autor: airda
FREDZIO pisze:Dziewczyny - a wam sie Bolt podoba ? :)
Hmmm... sama nie wiem, czy mi sie podoba ;) Sa za i przeciw ;)

: 22 sty 2009, 17:44
autor: Adam Klein
No to rozwiń temat:


Za:..........


Przeciw:............



:)

: 22 sty 2009, 18:18
autor: airda
FREDZIO pisze:No to rozwiń temat :)
Eh, prowokator z Ciebie ;)

Najglowniejsze za: wzost, proporcje sylwetki - jest smukly summa summarum, symatyczny (en face) usmiech i symatyczne usposobienie (jak sie wydaje bez wariactwa) oraz styl noszenia sie (czyt. stroj)

Naglowniejsze przeciw: bizuteria, zarost (w sensie brodka, choc nie na kazdym zjeciu), na niektorych zdjeciach wydaje sie byc zbyt 'napakowany' - smuklosc znika, usmiech z profilu - nie do przejscia ;))

O przymiotach natury bardziej pozawizualnej sie nie wypowiadam :)
Prosze powstrzymac sie od komentarzy ;)

: 23 sty 2009, 13:20
autor: MaciekS
Wywiad pokazuje, ze taka gwiazda też jest człowiekiem i wszelkie osiągnięcia nie są w stanie zmienić człowieka jeżeli on to kontroluje i tego chce, o.

Ponadto lubię, bo gra w piłkę :).

: 24 sty 2009, 20:33
autor: KRZYSIEKBIEGA
Od siebie dodam iż rozwiązany but nie miał wpływu na to że rekord śwata padł troche słabszy - gdyby nie ten incydent.
Sam wiem jak biłem rekord życiowy w maratonie. Ilekroć się szykowałem specjalnie pod dany start, to nigdy nie udało mi się nawet to pewnych granic zbliżyć. W końcu tydzień wcześnie uczestniczyłem w zawodach na 50km gdzie po drodze pobiegłem maraton w 2:25 i tydzień później na luzie już maraton w 2:23.
Uważam to że właśnie psychika i główny bodziec - że faworyci zostają w tyle daje nam pasję zwycięstwa, i żadne dopasowane obuwie, pogoda, dieta - nie ma w tym wypadku większego wpływu na wynik.