Forum Bieganie.pl

Rafal ma teraz na imie Piotr ?

Beata , co tak slabo ?

wojtek pisze:Beata , co tak slabo ?

Jak ktoś słaby, to słabo .

Ale poważniej - istotnie, liczyłam na jakąś minutę lepiej, ale mocno wiało - wprost z południa, czyli cała trasa dokładnie pod wiatr. No i podobno było ze 100-150m więcej, no bo skoro nawet Rafał Wójcik tak twierdzi, to może coś w tym jest.
Ale z oznaczeniami km to się nie popisali. Ustawione były bardzo nie równo, i to też wybijało z rytmu.
Zawsze mnie to fascynuje: w czym problem, żeby ustawić poprawnie? Tablice były tak duże, ze chyba przechodnie ich nie poprzesuwali.

W to, że atestowana trasa była dłuższa, to nie wierzę.

Taki atest, jak organizator .

Ja też nie wierzę, ale różne Garminy i inne GPs-y pokazywały ludziom długość trasy pomiędzy 10.10 km a 10.20 km.
Ja po prostu nie wiem. Wiem, że 5km z matą był bardzo dziwny, i to mówię nie tylko ja.

Ja jednak bardziej wierzę w atest niż w Garminy, które zawsze pokazują inna odległość niż jest trasy... Ale jeszcze spytam znajomych.

beata pisze:Taki atest, jak organizator .

Ja też nie wierzę, ale różne Garminy i inne GPs-y pokazywały ludziom długość trasy pomiędzy 10.10 km a 10.20 km.
Ja po prostu nie wiem. Wiem, że 5km z matą był bardzo dziwny, i to mówię nie tylko ja.

Mój Garmin pokazał 10,07 km. Natomiast kilometry były oznaczone tragicznie. Do 4 km wychodziły szybciej niż na GPS. Natomiast 5 km na GPS miałem 15.28, a na miejscu oznaczonym przez organizatora było 15.43.

Co do tych kilometrow to faktycznie cos dziwnie bylo, ale ogolnie bylo bardzo fajnie, wiec nie ma co narzekac

Gdyby tylko nie ten wiatr.. grrr:P

Wczoraj weszłam na stronę mojego klubu i dowiedziałam się, że Edyta wygrała...
Yhh. Dlaczego ja nie potrafię biegać długich dystansów jak Wy ?
Czasem zazdroszczę...

No proszę Michał Smalec już przed Pawłem Ochalem, nieźle nasz farmaceuta pocina - może w przyszłym sezonie pokaże wszystkim co znaczy moc pyłku kwiatowego ) pozdrawiam

u mnie Garmin pokazał 10,25 km a wiatr rzeczywiście "dawał radę".

Ja biegłem cały dystans dość równym tempem. Pierwsze 4 kilometry były za blisko, potem musieli to nadrobić i piąty był długi, bardzo długi... Tylko naprawdę nie wiem jaki problem ustawić to równo. Wybija to z rytmu i zamiast biec zaczynasz się zastanawiać. Potem już było dość równo. Wydaje mi się, że cała trasa miała jednak 10 km, też nie wierze, żeby atestowana trasa miała inną długość.

Dwa lata temu w Run Warsaw na 10k też były ustawione tragicznie. Po 5 km myślałem, że pobije życiówkę o ponad minutę po czym długość kilometrów 6 i 7 uświadomiły mi, że ledwo dobiegnę do mety

A wiatr dawał o sobie znać przez całą trasę. A tak się ucieszyłem jak rano obejrzałem jakąś prognozę, gdzie zapewniali, że będzie wiało z północy

Rozmowy po Biegu Niepodległości słyszeli ?

Slyszalem ale tu musze podac krytyczna uwage .

O ile zdjecia z pewnych zdarzen same rzucaja sie w oczy , nowy material telewizyjny jest praktycznie niezauwazalny . Trzeba tam dlubac jak w nosie , nie z potrzeby a z przyzwyczajenia .

No wiem, coś pomyśle.