Strona 1 z 1

Memoriał im. Grzegorza Duneckiego [Toruń]

: 18 wrz 2008, 14:06
autor: torronto
Informacja z toruńskiego dziennika "Nowości", aut. Krystian Góralski:
W najbliższą sobotę w Toruniu odbędzie się 30. Memoriał im. Grzegorza Duneckiego i IV Toruński Mityng Lekkoatletyczny. Obie imprezy zostaną rozegrane na stadionie miejskim.

Organizatorem imprezy jest Miejski Klub Lekkoatletyczny, a wspierają go Wydział Sportu i Rekreacji Urzędu Miasta Torunia, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Toruniu i Polski Związek Weteranów Lekkiej Atletyki.

Patronat prasowy nad mityngiem sprawuje redakcja „Nowości”.

Sponsorami imprezy są: Urząd Miasta Torunia, Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Asekuracja - Maxpol Sp. z o.o., Radio System, Grzegorz Wlekliński Waneks-Bis, Sól-Tor, Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych SA, Kooperacja - Ryszard Poznański, MOSiR Toruń, Polcourt, CPP Toruń - Pacific i Marbud.

- Z roku na rok poziom imprezy wzrasta - przyznał dyrektor zawodów Julian Pełka. - W tegorocznej edycji spodziewamy się ponad pięćdziesięciu sprinterów, którzy zmierzą się w memoriałowym trójboju. Jednym z nich będzie Kamil Masztak z Poznania, który zakwalifikował się do polskiej reprezentacji na igrzyska olimpijskie, ale ostatecznie nie miał okazji zaprezentować się chińskiej publiczności.

Memoriał im. Grzegorza Duneckiego będzie się składał z męskiego trójboju sprinterskiego (60 m, 100 m i 200 m). Będzie on nagradzany w trzech kategoriach: open, juniorów i weteranów.

W programie IV Toruńskiego Mityngu Lekkoatletycznego jest osiem konkurencji „płatnych” (są w nich przewidziane nagrody finansowe). Wśród kobiet są to: 100 m, 1500 m, 400 m ppł i skok w dal. Oprócz tego panie będą rywalizowały na 110 m ppł, w skoku wzwyż, skoku o tyczce, pchnięciu kulą, rzucie dyskiem i rzucie oszczepem.

Z kolei wśród mężczyzn nagrody finansowe przewidziane są w biegu na 1500 m, skoku w dal, skoku wzwyż i pchnięciu kulą. Poza tym mężczyźni będą startowali w biegu na 400 m, 110 m ppł, trójskoku, skoku o tyczce, rzucie dyskiem i rzucie oszczepem.

- Cieszy fakt, że kolejny już memoriał dojdzie do skutku i odbędzie się w Toruniu - dodał przewodniczący komitetu organizacyjnego Jarosław Więckowski. - Trudno nam konkurować pod względem imprez z Bydgoszczą, ale nie to jest naszym celem. Nie chcemy z nimi konkurować. Zależy nam na tym, aby odbywały się w Toruniu imprezy lekkoatletyczne, łącznie z mistrzowskimi.

W sobotę o godz. 13.30 delegacja złoży kwiaty na grobie Grzegorza Duneckiego. Na godz. 14 zaplanowane jest uroczyste otwarcie z udziałem prezydenta Michała Zaleskiego, a od godz. 14.15 rozpoczną się zawody, które potrwają do ok. godz. 18.
czyli na bieżni też można znaleźć parę złotych :oczko:

: 24 wrz 2008, 09:56
autor: torronto

: 24 wrz 2008, 12:45
autor: Remus
Byłem w sobotę w Toruniu, dlatego napisze kilka słów.

Przyznać trzeba, że trójbój sprinterski rozgrywany podczas memoriału to rzecz oryginalna i zarazem ciekawa. Moim zdaniem to właśnie takie innowacje mają szanse przywrócić lekkoatletyce popularność, bo sądząc po obecnym zainteresowaniu kibiców Królową Sportu jest nieciekawie (zobaczymy jak od przyszłego roku wyglądać będą niektóre mityngi EAA oraz Drużynowe Mistrzostwa Europy, w których wprowadzono kilka ciekawych zmian).

Takie innowacje trzeba jednak umieć zareklamować i dobrze pokazać. Tego w Toruniu zabrakło. Kibiców na trybunach nie było, a jeżeli byli to nie sądzę aby byli żywo zainteresowani rywalizacją. Prawdą jest, że pora rozgrywania memoriału jest późna; na dodatek tego dnia w Toruniu było bardzo wietrznie i zimno. Wierzę jednak, że nawet w tych warunkach i przy tym potencjale jaki mieli organizatorzy można było przeprowadzić zawody sprawniej, barwniej. A tak zawody odbyły się bez echa.

: 24 wrz 2008, 17:57
autor: Nagor
Niestety, wielkich pieniędzy się tam nie zarobi. Za zwycięstwo w indywidualnych konkurencjach było 700zł, ale pod warunkiem uzyskania 1 klasy sportowej, co przy kiepskiej pogodzie i braku zająca nie jest proste w konkurencjach biegowych. W przeciwnym wypadku nagroda była zmniejszona o 50%. Jeśli dodamy do tego koszt dojazdu i noclegu - przestaje się opłacać. Dlatego nie biegał tam nikt mocny. Sam się zastanawiałem nad wyjazdem, ale tylko do czasu skalkulowania kosztów. Ale to oczywiście i tak lepiej niż 90% innych mitingów, gdzie nie ma żadnych nagród...

: 26 wrz 2008, 01:26
autor: RamboJohn
Mnie osobiście się wydaje, że to co zniechęca przeciętnego kibica do lekkiej atletyki, to brak dynamizmu w rozgrywaniu zawodów oraz bardzo trudny do zidentyfikowania "obiekt kibicowania". Sam pomysł to za mało na dzień dzisiejszy, aczkolwiek w przypadku Memoriału Duneckiego to na pewno krok w dobrym kierunku. Pomysł ze zdejmowaniem zawodnika co drugie koło w biegach długich też powinien wpłynąć na uatrakcyjnienie mityngów. Na dzień dzisiejszy statystyczny mityng w Polsce nie ma nic do zapronowania kibicom. Zawody są rozwleczone w czasie, nie mają żadnej oprawy (maksymalnie spiker). Zawodów się nie promuje, bo właściwie po co promować coś, co na samą myśl wydaje się nudne i mało atrakcyjne. Kibice? Kibiców to trzeba "sobie wychować", potencjalny kibic musi się identyfikować z "obiektem", któremu kibicuje. Pieniądze zawsze będą pochodną zainteresowania kibiców, więc powinniśmy się raczej dziwić, że organizatorom się udało zorganizować co nieco dla startujących. Być może część startujących wogóle dzięki temu wystartowała w zawodach, bo warunków do robienia wyników przecież nie było.
Dobrze, że się mówi o poziomie organizacji zawodów lekkoatletycznych w naszym kraju, dobrze, że są mityngi, w których są nagrody pieniężne dla zawodników, jednak żeby doczekać czasów, że kibice wrócą na areny lekkoatletyczne potrzeba wiele czasu i ciężkiej pracy setek, a nawet tysięcy osób. Pamiętając że pierw trzeba mieć produkt, a później promować go, a nie odwrotnie.

: 26 wrz 2008, 08:26
autor: Nagor
No niestety, ale to już jest problem organizacji treningu. Powstają nowe stadiony - np. ostatnio w Słupsku, Toruniu, Kedzięrzynie Koźlu czy Postominie , ale nie ma tam zawodników, którym mogliby kibicować miejscowi. Dobry przykład takiego działania mam u siebie w Słupsku. Wybudowano piękny stadion za grube pieniądze, ale lokalny klub działa w ten sposób, że nie ma ani jednego znaczącego zawodnika. Co ciekawe, dofinansowanie z miasta jest potężne, ale te pieniądze się rozpływają. To zresztą jest odpowiedź na pytanie, dlaczego biegam w barwach Zamościa ; )

Co do sposobu rozgrywania - nikt nie stara się tego zmienić. Ale jeszcze gorzej, że nikt nie stara się zmienić sposobu transmisji w TV na wielkich imprezach, która jest fatalna! Po kilku tegorocznych mitingach sam się zniechęciłem do oglądania LA - to jest tak nudne, że aż nieprawdopodobne.

Potrzebna byłaby zmiana taka jak w siatkówce albo bliżej - w pływaniu. Na basenach kolejne wyścigi startują dynamicznie, jeden za drugim, są różne bajeranckie ujęcia, linie pokazujące rekord świata - i przyjemnie się to ogląda.