MMP Grudziądz 2008
: 15 wrz 2008, 21:54
komentarz z eteru
MMP Grudziądz 2008 - ocena
W miniony weekend w Grudziądzu odbyly sie MMP. Jak oceniacie impreze pod roznymi wzgledami?
Moim zdaniem:
1. termin to pomylka, juz rok temu w Słupsku był problem z pogoda (deszcz i wiatr to warunki nie pomagajace lekkoatletom), w tym roku tempreatura schodzaca do 10 stopni oraz duzy wiatr (pierwszego dnia)
2. organizatorzy chyba niezle wzbogacili sie kosztem uczestnikow, gdyz standard zakwaterowania i wyzywienia nie byl zbyt wysoki.
3. przy tej temperaturze, dekoracje powinny byc drugorzedna sprawa. Bylo natomiast tak, ze np. zawodnicy stali juz przed blokami startowymi rozebrani i czekali az zakonczy sie ceremonia dekoracji. Tak byc nie powinno.
4. uczestnicy zawodow nie otrzymali zadnych pamiatkowych gadzetow. Nawet medalisci (zadnych koszulek itp)
5. praca sedziow pozostawiala wiele do zyczenia. Chyba wszyscy biegajacy mieli problem ze starym dziadkiem, ktory kazdego wyganial za ogrodzenie i nie widzial nic poza tym. Szczytem nieudolnej pracy sedziow byla sytuacja z biegu meskich sztafet 4x400. Jeden z zawodnikow zostal popchniety i wywrocony przez drugiego, a sedziowie poczatkowo utrzymywali, ze nawet nie widzieli wywrotki (zawody klasy MM). Dla nich najwazniejsze bylo usuniecie paleczki z biezni. Lekarza do poturbowanego zawodnika zawolaly dzieci noszace koszyki z ubraniami. Praca sedziow to niestety kolejny minus tych zawodow.
To moje wrazenia po 2 dniach spedzonych w Grudziadzu.
MMP Grudziądz 2008 - ocena
W miniony weekend w Grudziądzu odbyly sie MMP. Jak oceniacie impreze pod roznymi wzgledami?
Moim zdaniem:
1. termin to pomylka, juz rok temu w Słupsku był problem z pogoda (deszcz i wiatr to warunki nie pomagajace lekkoatletom), w tym roku tempreatura schodzaca do 10 stopni oraz duzy wiatr (pierwszego dnia)
2. organizatorzy chyba niezle wzbogacili sie kosztem uczestnikow, gdyz standard zakwaterowania i wyzywienia nie byl zbyt wysoki.
3. przy tej temperaturze, dekoracje powinny byc drugorzedna sprawa. Bylo natomiast tak, ze np. zawodnicy stali juz przed blokami startowymi rozebrani i czekali az zakonczy sie ceremonia dekoracji. Tak byc nie powinno.
4. uczestnicy zawodow nie otrzymali zadnych pamiatkowych gadzetow. Nawet medalisci (zadnych koszulek itp)
5. praca sedziow pozostawiala wiele do zyczenia. Chyba wszyscy biegajacy mieli problem ze starym dziadkiem, ktory kazdego wyganial za ogrodzenie i nie widzial nic poza tym. Szczytem nieudolnej pracy sedziow byla sytuacja z biegu meskich sztafet 4x400. Jeden z zawodnikow zostal popchniety i wywrocony przez drugiego, a sedziowie poczatkowo utrzymywali, ze nawet nie widzieli wywrotki (zawody klasy MM). Dla nich najwazniejsze bylo usuniecie paleczki z biezni. Lekarza do poturbowanego zawodnika zawolaly dzieci noszace koszyki z ubraniami. Praca sedziow to niestety kolejny minus tych zawodow.
To moje wrazenia po 2 dniach spedzonych w Grudziadzu.