Forum Bieganie.pl

No i jest obiecany wywiad. Trener Król ciekawie mówi o tajnikach treningu (choć nie zdradza zbyt wiele). Dla mnie jednak najlepsze fragmenty dotyczą jego współpracy ze związkiem. Taki np. cytat: "Krążą plotki, że został Pan potem wezwany na dywanik do PZLA i ostro zrugany." Król: "Pani Prezes tłumaczyła mi jaka dobra atmosfera panuje w Międzyzdrojach i że trzeba popierać działanie Mamińskiego dla dobra polskiej atletyki."

Wyczuwa się w tym ironię. Co Wy na to?

Król ma racje. Wystarczy spojrzeć kto trenuje u Kozłowskiego Tomasza. Samych medalistów pchają do tych Międzyzdroji aby Mamiński miał obłożenie w słynnym pensjonacie "Bosman".

Sprawa druga: Mam pytanie którę pragnę aby redakcja zadała Panu Mamińskiemu: "Ile dni w roku w czasie swojej kariery spędzał nad morze trenując?" Założe się że nie wiecej niż 15.

Co ten Król w skali europejskiej znaczy ? Niwiele jakaś hala gdy cały świat odpoczywa? W powiecie to i może jest dobry a tak ogólnie to w świecie o nim nic nie słychać pewnie jakiś niedouczony . A strasznie pcha się na salony , jednak nie w tej części Europy i Świata .

By było konkretnie rozliczmy owego Króla za Pekin ilu wysłał zawodników ile za to My wszyscy zapłaciliśmy i ile jego zawodnicy przywiezli medali ? I to jest pochodna tego czy ktoś jest dobrym trenerem czy też nie , a nie jakieś legendy podwórkowe nie mające przełożenia na skalę światową . Gość jest dobry na powiat i okręg dalej się gubi jak cały nasz sport . Widać to zresztą po jego brzuchu )))))

Jakie tajniki treningu ? czyje kogo ? Gość jest zadrzumiony w komunie a Wy mu przytakujecie. To przez takich nasze biegi stoją w miejscu . Nie jestem niczyjim zwolennikiem , jednak potrafię rozróżnić badziewie od tego co wartościowe . Trwa jakaś wirtualna polemika dwóch adwersarzy wielu dało się podpuścić , potrzeba dekady by zmienić to polskie piekiełko . Jednak nie starajcie się stawiać na jakikolwiek piedestał Króla bo trener z niego żaden chyba że powiatowy jak i reszta naszych znawców z Maminą i innymi wyrobnikami na czele. By uczyć potrzebna jest i wiedza i praktyka zarazem , jednak wartość praktyczna jest o wiele ważniejsza od teorii której tak wiele zdobywa się na uczelniach zwanych awf .

Nie pałam największa sympatia do p.Króla,ale zjadliwość weeesss-a mnie rozbraja .napewno jest znawcą tematu a brzuch zgubił na maratonach

do weeesss-a; zadrzumiony to od dżumy czy tylko od Króla?

Takze slyszalem wiele negatywnych opinii personalnych o Krolu z ust zrownowazonych osob ale osobiscie nie znam czlowieka .

Z wywiadu mozna by wysnuc wniosek ze to uczciwy i odwazny czlowiek ( potrafi przyznac sie do wlasnych bledow ) .
O oponentach takze wypowiada sie z szacunkiem , krytykujac tylko ich posuniecia .

Pod wzgledem szkoleniowym zgadzam sie ze wszystkim co zostalo zawarte w wywiadzie , choc na temat szkolenia po powrocie z gor wyszla jakby sciema .
Z jednej strony mowi , ze nie mozna czegos tam robic , zaraz potem ze kazdy zawodnik reaguje odmiennie .

Ogolny kontekst podkresla indywidualne podejscie do kazdego zawodnika , co bolesnie stwierdzilem na sobie , bedac poddany identycznemu treningowi jak reszta grupy , skladajaca sie z bardzo zroznicowanych typow fizjologicznych .

Warto nadal isc za ciosem , publikujac wywiady z Jakubowskim ( gotowy ? ) i z Wrona ( Nagor )

Fredzio, trzeba było ciągnąc za język, drążyc przykłady, rozpisać mikrocykl np startowy Czapiego. zastanowic sie nad ostatnimi tygodniami przed IO. Trener Król jest bardzo dobrym rozmówca z punktu widzenia dziennikarskiego, po prostu jest na tyle dobry że nie mówi tylko ogólników, czekam na wiecej szczegółów treningowych i dopytkę.
Może w formę wywiadu trudno ubrać takie rzeczy, ale trzeba iśc za ciosem i nie przechodzić do porzadku dziennego po jednozdaniowym tłumaczeniu, że taktyka zawiodła.
PS. dla potrzeb takiego portalu jak bieganie.pl warto jeszcze raz przeprowadzic wywiad z tak znanym trenerem. To nie ma może być tłumaczenie się trenera z błedów, ale raczej forma wytłumaczenia złozonosci treningu, charakterystyka zawodnika, metoda treningowa przyjeta pod okreslony cel.

weeesss pisze:Co ten Król w skali europejskiej znaczy ? W powiecie to i może jest dobry a tak ogólnie to w świecie o nim nic nie słychać pewnie jakiś niedouczony . A strasznie pcha się na salony , jednak nie w tej części Europy i Świata .

Musisz chyba się zastanowić, zanim coś napiszesz. Paweł Czapiewski - medal Mistrzostw Świata, 4 miejsce ME. Wiola Frankiewicz - regularnie startuje w najlepszych światowych mitingach, medal mistrzostw Europy. Oboje na otwartym stadionie. Inni zawodnicy - prezentują poziom na poziomie europejskim (Pliś, Snochowski, Dąbrowski). Żaden polski trener nie ma nawet ułamka sukcesów Króla. Można go nie lubić, ale trzeba docenić to, że w ostatnich latach jakiekolwiek sukcesy były sukcesami zawodników Króla. W naszym systemie szkolenia Król jest jedynym trenerem kadrowym, który potrafi przygotować dobrze zawodników. Inne znaczące wyniki czy minima olimpijskie wypływają spoza tego grona - np. Lewandowski, Rostkowska czy zawodnicy Gajdusa.

Co do kosztów, to jakiś internauta wyliczył, że przygotowanie wszystkich polskich olimpijczyków kosztowało każdego podatnika kilkadziesiąt groszy miesięcznie. W przeliczeniu na samą grupę Króla będzie to pewnie kilka groszy - zgłoś się do niego, a z pewnością odda Ci twój bezcenny wkład włożony w jego przygotowania.

Myślałem że Marcin Nagórek jest bardziej zorientowany w temacie LA, jak można napisać że żaden polski trener nie ma nawet ułamka sukcesów Króla? Chyba że uważa że Kipketer to "leszcz" którego trenował właśnie Polak(niepamiętam nazwiska).

Cześć,

chodzi Ci o Sławomira Nowaka, który nota bene okazał się być postacią bardzo kontrowersyjną. Z wynikami, ale jednak...

Edyta dorzuca jeszcze archiwalny wywiad z Nowakiem:
http://serwisy.gazeta.pl/metroon/1,0,2859030.html


Wywiad bardzo dobry.

Pozdrawiam,
Lejek

Sławomir Nowak, skazany za molestowanie seksualne zawodniczek, nie trenuje żadnego biegacza, a w szczególności średnio czy długodystansowca.

Nagor dobrze się zastanawiam zanim cokolwiek powiem i napiszę. Jeżeli dla ciebie medal MŚ zdobyty dawno temu jest pochodną osiągnięć trenera . To dobrze powiedzieć że Polska piłka też niezle stoi wszak 2x 3 miejsce w MS . A jakieś zawodniczki które starują regularnie w mityngach to to ma być rekomendacją danego trenera ?? a gdzie ich medale w MS I IO ? ( nie mieszajmy w tym hali bo to oddzielny rozdział ) Powtarzam dobry jest na naszą przeciętność i mizerię . Nie gloryfikujmy kogoś kto w skali europejskiej ma niewielkie osiągnięcia . A w skali światowej w ogóle się nie liczy , taka jest prawda i nie przemawia prze zemnie żadna ochota dołożenia komukolwiek takie są realia i fakty .