Jestem w Szczecinie, pogoda dla dłuższych biegach fatalna - jest potworny upał. Wczoraj ludzie wychodzili z pociągów półżywi, bo temperatura wynosiła grubo ponad 30 stopni na Pomorzu, a PKP... Wiadomo... Ja jechałem w sumie niewiele ponad 3 godziny, ale trafiłem, jak to w polskich kolejach, na jedyny wolny przedział dla palących, do tego nie otwierało się okno! To były 3 godziny jak w saunie, ubranie można było wykręcać, w nocy nie mogliśmy spać z powodu upału. Mieszkamy w hotelu, który nie ma klimatyzacji, oddycha się jak watą.
Aktualnie spędzam czas w wannie z zimną wodą
Pogoda jest za to wymarzona dla konkurencji technicznych i sprinterskich, choć dosyć mocno wieje, ale nie wiem, jak na stadionie.
Co do szczegółów - Wiola Janowska prawdopodobnie nie biega przeszkód, startuje dziś 5km. Nie wiem, jaka sytuacja jest dokładnie na 1500m, ale oprócz trzech dziewczyn z minimami mamy w tej chwili jeszcze dwie kandydatki do Pekinu: Lidię Chojecką i Annę Rostkowską. Na 5km mężczyzn widziałem też wszystkich faworytów, jest Michał Smalec i Michał Kaczmarek, jest Artur Kozłowski. Prawdopodobnie 5km nie biega Marcin Chabowski.
Na 800m mężczyzn i kobiet jest za to bardzo mało zgłoszonych osób. Co ciekawe, Marcin Lewandowski jest też zgłoszony na 1500m, ale nie potrafię powiedzieć, czy będzie biegał. Może napiszę coś wieczorem.
Aha, na 5000m biegnie znany z naszego wcześniejszego wywiadu
http://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=442 Maciek Miereczko, maratończyk.
To tyle na razie