Forum Bieganie.pl

Te maratony na dalekim wschodzie widać, że nie dają naszym zawodnikom osiągać jakichś spektakularnych wyników.
Zmiana strefy czasowej i mało czasu na przystosowanie się to są na pewno główne czynniki utrudniające.
Ale trzeba przyznać, że bieg mężczyzn był bardzo wyrównany, pierwsza szóstka w przedziale 2:14:17 - 2:14:39 - szkoda, że nie można było tego nigdzie obejrzeć.

2.31 i bez minimum. Cóż.
Nie śledzę sytuacji uważnie, nie wiem, gdzie jakie minimum, ale wszelkie minima IAAF są zawsze łagodniejsze, niż nasze minima PZLA.
I przypuszczam, że w Pekinie znajdzie się niejedna zawodniczka (z poza PL), biegająca maraton w czasie około 2.32. To już przecież truchcik nie jest.
Ale u nas, jak zwykle, zamiast zawodników którzy teoretycznie mogliby tam się pokazać, bo biegają na poziomie światowym, pojedzie sztab prezesów.

http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=11&id=635

Karolina Jarzyńska 2:33:15 w Zurychu. Jak na razie wszystkie powyżej 2:30:00. Szanse mają jeszcze m.in. Paradowska i Ustianowska.