Strona 1 z 1

Komentarz do Największe indywidualne osiągnięcia sportowe

: 01 lut 2008, 13:32
autor: bieganie.pl

: 01 lut 2008, 13:59
autor: Nagor
Ja bym to nazwał listą najbardziej rozreklamowanych osiągnięc, do tego z czysto anglosaskiego punktu widzenia. Świadczy o tym już wybór pierwszego miejsca. Bieg na milę jest mało popularny poza krajami anglosaskimi, więc jest to bariera symboliczna raczej dla Angoli.

: 01 lut 2008, 16:58
autor: Adam Klein
No to jakie wydarzenia byś proponował gdyby ktoś poprosił o przygotowanie takiej listy z naszej perspektywy ?

: 01 lut 2008, 21:03
autor: Nagor
Musiałbym przemyslec to dokladnie :lalala:

Nie wiem tylko, czy taki ranking ma sens - fantastycznych wydarzeń, które inspirowały tłumy, było wiele. W każdym kraju co innego - od Shortera w USA, poprzez Chromika-Krzyszkowiaka w Polsce, do np. Gebrsellasie w Etiopii. Granice marzeń przekraczano wielokrotnie, wykreowane zostały głównie te wydarzenia, o których często pisano. Czytałem "Perfect mile" o Bannisterze, świetna książka, ale po zastanowieniu się można spytac, czy jego wyczyn rzeczywiście był tak wyjątkowy - już wkrótce 4 minuty, a nawet 3.59 pokonał Landy, a Bannnister nic już więcej nie osiągnął, wcześniej zresztą również nie.

Niesamowite są wyniki osiągane przez bardzo młodych zawodników albo dużo starszych. Np ta 17-letnia Chinka niedawno: 2.22 w maratonie. To jest fenomen! Pytanie, czy zupełnie na czysto. Może sentyment za czasami Bannistera bierze się z pewności, że w jego czasach dżentelmeni, jakim był Bannister, nie koksowali się. No i inne było bieganie, na żużlu, często bez zająców. Chociaż akurat Bannister miał aż dwóch zająców - 50 lat temu! O tym się nie pisze :ble:

W krajach anglosaskich żywa jest legenda Sebastiana Coe. Ale kroniki milczą już o Brazylijczyku Cruzie, który pobiegł chyba 0.03s wolniej, ma 3ci wynik w historii 800m, wygrał z Coem na Igrzyskach, potem wrócił po ciężkiej kontuzji i biegał świetne wyniki chyba do 39-roku życia. Cruz znany był z biegania bez zająca, szedł jak burza od startu do mety, ma dużo więcej świetnych wyników niż Coe, w średniej 10ciu najlepszych biegów jest chyba tuż za Kipketerem. Ale nie miał odpowiedniej reklamy. Albo taki mało u nas znany Johny Gray - gośc, który też lubił biegac prowadząc biegi, dlatego nie ma prawie sukcesów poza jednym medalem, bo cwaniacy ogrywali go na ostatniej prostej. Ale fighter był niesamowity i wyniki też niebotyczne.

: 01 lut 2008, 22:05
autor: Jelon
Nie możemy zapominać także o Januszu Kusocińskim( w zeszłym roku obchodziliśmy rocznicę jego urodzin) i biegu w Los Angeles w 1932 (pierwszy złoty medal Polaka na Igrzyskach). Sam Kusy miał wiele wspaniałych biegów, ale to już inna historia. (Polecam biografię Kusego - "Od Palanta do Olimpiady").

: 02 lut 2008, 12:44
autor: tomasz
Nie wiem jak dla was ale dla mnie Nadia z Montrealu jest numerem jeden.

: 02 lut 2008, 13:05
autor: wysek
Dla mnie totalnym numerem jeden jest Forrest Gump - to byl koles :hahaha:

: 02 lut 2008, 13:26
autor: wojtek
Skoro jest to serwis biegowy , z nastawieniem na biegi dlugie , skoncentrujmy sie bardziej na tych wyczynach .

Jeden z najlepszych to zloty medal Billy Mills'a , 18 letniego nikomu nie znanego Indianina , wygrywajacego wyczerpujacy bieg na 10 km w Tokio , pokonujacego slynnych biegaczy , w tym Ron'a Clark'a .

: 02 lut 2008, 14:35
autor: tomasz
Atlanta - finał na 200m mężczyzn.

: 02 lut 2008, 14:45
autor: Fist
Paavo Nurmi. W ciagu 1h ustanowil rekordy swiata na 1,5km i 5km.
Wydaje mi sie to trudniejsze niz wynik Owensa