Forum Bieganie.pl

Adam Klein pisze:Jakie to ma znaczenie ile biega na interwałach żeby wiedzieć na jakim jest poziomie? 10k pobiegł w 35:30. To nam mówi dużo więcej o tym gdzie obecnie jest . Pytanie czy ten poziom z dychy uda im sie od razu wydłużyć. (to okolice 2:42-2:45). To jesczze długa droga ale tempo z jakim sie przesuwa jest dobre.

Adam, sa zadawales to pytanie. Czyli chciałeś wiedzieć.
Faktycznie, wyniki z zawodów mowia wiecej jak z interwalow. Zobaczymy jak sie bedzie dalej rozwijal i jak on mowi ze jest szybkościowcem... jak przełoży to na maraton.
Jak złamałem 35:30/10km to mi sie udalo tylko osiągnąć 2:48... ale ja bylem za slaby.

naprawdę mi zaimponował. 35:30 to jest już kawałek wyniku i kawałek biegania. Ja nie jestem fachowcem ale mam wrażenie jakby kulał biegnąc. Pal licho mogę tak kulec jakbym się zbliżył kiedyś choć trochę do tego wyniku .

Ja wyglądam tragicznie jak biegam, ale On mnie pobił :-p


Trzymam kciuki za sukces tego duetu (Mezo-Nagor), choć widzę to bardzo sceptycznie (wynik i czas realizacji).

Rolli pisze:Adam, sa zadawales to pytanie. Czyli chciałeś wiedzieć.

No tak, ale chodziło mi o trening, jak szybko biega takie odcinki, żeby jakos sobie to zinterpretować.

Radslo

Tak, wg mnie kulał, ale moze ma taki styl w trakcie truchtu? Mówił, że poprzedniego dnia miał mocny trening i to dlatego.

Takie racjonalizacje dysfunkcji są niebezpieczne. Może mieć jakiś przykurcz w lewym stawie biodrowym, bo mu przy dociążaniu ucieka lewe kolano na zewnątrz. Asymetria może być też od krzywo pracującej miednicy. Nie liczyłbym na to, że przy szybszym biegu się wyrówna i krok będzie symetryczny. Tu by trzeba z fizloterapeutą popracować, bo zwykła regeneracja to może być za mało. A poza tym jest mocno pospinany, albo właśnie przez to jest pospinany, że musi kompensować górą bicie dołu.

Kiedy pobiegł te 10km w 35:30 ? 5 marca 5km pobiegł w 17:54 więc skąd teraz te 35:30/10km ? Taki szybki progres zrobił? Z takiej piątki to wychodzi 37:26/10km

wszystko łatwo wyczytasz tutaj:

http://mezo.pl/teza-meza/

Progres ładny, ale do 2h:30 długa droga najlepiej jakby dycha wychodziła po 32'. Wcześniejszy przykład Grzegorza Gronostaja i tutaj Jacka pokazuje amatorom ile km trzeba robić w tygodniu aby kręcić dobre czasy, tu duży pozytyw.

Dosyć nonszalanckie podejście, ma.

Kolega biegł na maratonie trochę obok Meza i obok niego pomoc rowerowa była.Poza tym ponoć ileś tygodni przed startem korzysta z kriokomory celem poprawy wydolności.
Więc trochę funduszy prócz czasu no przygotowanie tego Pana idzie.

Czy to ważne ile idzie na to pieniędzy? Są to jego pieniądze i jego interes.

Ważne jest to, że puki co do realizacji wyzwania jest jeszcze bardzo daleko. Można obserwować jego postępy i oceniać wybraną drogę treningową w oparciu o uzyskiwane przez Niego rezultaty.
Ma wiele rezerw w technice biegu, w treningu, kwestia, czy zanim zdąży poprawić tragiczną technikę dopadną go uciążliwe kontuzje, które skutecznie przeszkadzają w treningu. A może zdąży i wszystko wyjdzie po jego myśli ?? ot ciekawostki ;-p

rafal20004 pisze:Kolega biegł na maratonie trochę obok Meza i obok niego pomoc rowerowa była.Poza tym ponoć ileś tygodni przed startem korzysta z kriokomory celem poprawy wydolności.
Więc trochę funduszy prócz czasu no przygotowanie tego Pana idzie.

Bez przesady znowu, pomoc rowerowa (nie wiem jak to wyglądało) to nie jest niewiadomo co - wielu szybszych amatorów załatwia sobie "pomoc rowerową" na maraton. Kriokomora? No ok, ale to mu nie poprawi wyniku o 30 minut, co najwyżej pomoże w regeneracji. Na obóz do Kenii nie pojechał Wracamy tu też do pkt-u wyjścia: wielu zaawansowanych amatorów stosuje różne "triki" pół-profesjonalne (jak coraz szerzej dostępne kriokomory, centra hiperbaryczne, aqua running, sauny etc). A jak ktoś chodzi do fizjoterapeuty i na masaże codziennie to - kasa nie idzie? A jak ktoś ma masażystę/fizjo w rodzinie to? Każdy się przygotowuje jak uważa, pewnie że są rzeczy mogące pewne tematy ułatwić - jednakże głównie chodzi tutaj o regenerację. Są tymczasem inne sporty, gdzie kupa kasy wydana na sprzęt istotnie pomoże również na zawodach (jak np. ultra-lekkie kosmiczne technologie w kolarstwie)

marek84 pisze:wielu zaawansowanych amatorów stosuje różne "triki" pół-profesjonalne (jak coraz szerzej dostępne kriokomory, centra hiperbaryczne, aqua running, sauny etc).

Podejrzewam, że dla wielu jak ktoś z czegoś nie korzysta (sauna, krio, suplementy, kuzyn zawodowiec itp.) to wynik tego co korzysta jest mniej wartościowy...

Ooo..Adam nad naszą Rusałką Miło widzieć, szkoda, że okazjonalnie i w pracy , potruchtałoby się razem . Pozdrowienia!

fajne miejsce