Obejrzałem kilka filmów promocyjnych tego gościa i muszę stwierdzić, że stanowi zagrożenie dla ludzi którzy w to wierzą.
Można się bawić w morsowanie albo bezdechy i jest to bardzo fajne. Ale wmawianie ludziom, że można wejść półnago na Śnieżkę w trakcie zamieci? Nikt świadomy, doświadczony z zimnem, o zdrowych zmysłach nawet nie pomyśli, żeby móc sugerować tego typu rzeczy.
Autor książki wszedł na Kilimanjaro bez koszulki? Wow, szkoda że nie dodał, ilu mijescowych niosło za nim namiot, ubrania i parzyło mu kawę o drodze.
Trenował z najlepszymi sportowcami? Szzacun. Ja kiedyś stałem w kolejce na stołówce przed Maćkiem Więckiem, ale się tym na jutjubie nie chwalę.
Siedział na brzegu rzeki, aż stopił się pod nim lód? To musiała być niezła odwilż
Wykonał 80 pompek na zatrzymanym oddechu? Ma gdzieś na to dowód?
No i oczywiście ukończył zimowy bieg, który jest oczywiście najtrudniejszy na świecie
Chyba już to gdzieś widziałemNie będę już się rozwodził na temat pseudo naukowych bredni zawartych w innych filmikach, bo musiałbym stracić czas na ponowne ich obejrzenie.