Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Running. Autobiografia Mistrza Snookera

Dla mnie obecnie to TOP pozycja. Obecnie połączenie dwóch głównych form spędzania czasu. Z przewagą ostatnio dla biegania .
O’Sullivan jako idol snookera (bilarda), a teraz jeszcze jako biegacz( i ten jego wynik na 10km). Samemu 9 lat temu mocno zaangażowałem się w snookera (treniigi ,sędziowanie)ale jest to Formuła1 w sportach bilardowych w wymaga poświecenia więc obecnie gram w poolbilard jako zawodnik II Ligi Bilardowej.
Pozycja przeczytana też przez kolegów z drużyny i może w jakiś sposób wytłumaczenie czemu mniej mnie ostatnio przy stole
...



Czy O’Sullivan na pewno jest Irlandczykiem to chyba Anglik .

Jupiter pisze: Czy O’Sullivan na pewno jest Irlandczykiem to chyba Anglik .

Racja, poprawione. Jest doskonała irlandzka biegaczka o takim nazwisku - Sonia O'Sullivan http://pl.wikipedia.org/wiki/Sonia_O%27Sullivan (oraz chodziarka, też z Irlandii), i to mnie zmyliło.

Jestem po lekturze książki, bardzo przyjemnie się czytało.
Ale żeby było jasne, to nie jest książka o bieganiu, raczej o snookerze i życiu prywatnym. Bieganie to może 10% treści i nie ma tam nic odkrywczego.
Ale dla fanów Ronniego - pozycja obowiązkowa. Pozwala spojrzeć inaczej na ta nietuzinkową postać, lepiej go poznać, bo do tej pory znałem go z eurosportu i odbierałem go zupełnie inaczej. Wiele ciekawych historii z kariery snookerowej opowiedzianych z jego punktu widzenia.
No i na koniec jego pasja do biegania, koleś na prawdę ambitnie do tego podchodził, to nie jest kolejny celebryta który wymyślił sobie że będzie "biegał". On był prawdziwym biegaczem, zszedł poniżej 35 min na dychę. To dość inspirujące.

Dziękuję Wam za opinie o tej książce i recenzję.

Zainteresowała mnie swoim tytułem. A potem zrezygnowałem widząc, że dotyczy nie-biegacza.
Chyba sobie ją kupię

Z tego co tu czytam zapowiada się coś w stylu książki o Zlatanie Ibrahimoviću

Tak, czytałem obie książki i można zaryzykować stwierdzenie, że są nieco podobne.