Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Szczęśliwi biegają ultra

Artykuł słaby. Lepiej żeby ktoś przeczytał i miał pomysł na recenzję.
Książka zamówiona

Czekamy Kangoor na Twoją.

Przynajmniej recenzent uczciwy Napisał, że nie przeczytał całości.

Dzięki za 4.5 gwiazdki!

Adam - info o tytule roboczym znajduje się w posłowiu.

Staraliśmy się, żeby historia naszego celu w życiu (człowiek dąży do szczęścia - czyż nie?) przewijała się małymi porcjami przez wszystkie rozdziały. I ten wątek praca vs pasja występuje mnóstwo razy. Jak przejedziesz przez całość to pewnie wyczujesz (przynajmniej takie było nasze założenie). Zwłaszcza w końcówce jest tego dużo w rozdziale Poezja kontra proza - pasja kontra praca i w ostatnim rozdziale.

Co do fizjologii interwałowej - te rzeczy zostały ścięte do minimum, ale mimo wszystko chcieliśmy dać krótkie uzasadnienie żeby człowiek mógł sobie odpowiedzieć na pytanie "po co robię ten trening?". Nie wnioskowałem, że Kilian ma wysoki pułap dzięki interwałom - się nie zrozumieliśmy. Nie wiem dokładnie jak on trenuje. Raczej chciałem pokazać, że ludzie biegający w zawodach mają wysoki max. pobór tlenu, mimo że korzystają tylko z jego połowy.

Kshysiek pisze:Raczej chciałem pokazać, że ludzie biegający w zawodach mają wysoki max. pobór tlenu, mimo że korzystają tylko z jego połowy.

Dlaczego połowy?

Czytałem posłowie (napisałem, że widziałem że to był tytuł roboczy) chodziło mi o to, że nie opowiadaliście jak wyglądał proces tworzenia tego, nawet roboczego tytułu.

Aaa, że tylko przy podbieganiu, tak?

Przy moim talencie pisarskim lepiej nie. Prosiłeś żeby skomentować Twoją, więc skomentowałem Chyba obiektywnie, bez złych emocji.
Dzięki za informację o wydaniu. Książkę Magdy i Krzyśka przeczytałbym i bez rekomendacji.

O! Fajnie. Chętnie przeczytam, gdy tylko pojawi się w ursynowskich bibliotekach lub pożyczy ktoś znajomy. Po przeczytaniu może nawet napiszę recenzję, jeśli mnie zainspiruje. Lub wkurzy. Lub wzbudzi zazdrość.

Gratulujemy Pani! Kombinacja Pani daty urodzenia oraz liczby postów jest dzisiaj szczęśliwą liczbą i wygrywa Pani egzemplarz książki. Skontaktuje sie z Panią w celu przekazania nagrody.

Dziś trzynasty, wiedziałam, że coś fajnego się wydarzy. Chętnie przeczytam i oddam Redakcji, bo nie chcę gromadzić. Dążę do minimalizmu. I ciężko mi z tym idzie, choć się staram.

Przy okazji - przepraszam, że trzymam już bardzo długi i wciąż nie mogę przeczytać i napisać recenzji książki "Dieta Alleluja", ale to takie ciężkie, toporne i nudne, że nie wiem kiedy się zdobędę, aby wrócić do tej lektury i ją dokończyć. Ale postaram się niebawem napisać coś nowego do działu Wege, bo mam już materiał przeczytany.

Ożeż Ty! Co to za książka! Wciągnęłam już połowę. Szkoda, że nie wzięłam sobie dziś urlopu.

MEL. pisze:Ożeż Ty! Co to za książka! Wciągnęłam już połowę. Szkoda, że nie wzięłam sobie dziś urlopu.

A wersja elektroniczna jest planowana? Czy tylko papier?

Bo po takiej mini recenzji autorstwa Basi

MEL. pisze:Ożeż Ty! Co to za książka! Wciągnęłam już połowę. Szkoda, że nie wzięłam sobie dziś urlopu.

nie pozostaje nic innego jak kupić wersję epub o ile będzie dostępna

przeczytałem pierwszy rozdział napisany przez Magdę i jest rewelacyjnie.

Klanger pisze:A wersja elektroniczna jest planowana? Czy tylko papier?

Gratulujemy Panu! W konkursie na to, kto pierwszy odpowie słowami na mój post wygrał Pan książkę Magdy i Krzyśka Dołęgowskich. Prawie nową, tylko raz czytaną. Skontaktuję się z Panem w celu przekazania nagrody.