wywołałeś psa z lasu, więc pozwolę sobie zabrać głos. poważnie i rzeczowo jak rzadko. (albo przynajmniej będę się starał).
1 najważniejsze. szkoda że odchodzisz. po prostu. zakładam, że przemyślałeś sprawę, więc do niczego przekonywać Cię nie zamierzam. uważam, że forum straci barwną, inteligentną i jakoś tam bardziej-rezydencko zaangażowaną osobę.
---------------------------------------------------------------------------
2 nie ukrywam, że i mnie kierunek w jakim zmierza główna/forum coraz bardziej inspiruje do takiego kroku.
idea połączenia rosnącej masy reklam, marketingu i początkujących biegaczy, którzy nie do końca jeszcze wyznają się w tym co ważne (biegowo) wydaje mi się po prostu szkodliwa. choć - jak wiadomo, z czegoś żyć trzeba, nawet jak się jest adminem.
póki co nie mam lepszego pomysłu na to całe badziewe niż propagować moją wizję biegania - trening,trening,trening. reszta nie większego znaczenia.
i zdaję sobie sprawę, że im szybciej biegam, tym bardziej 'kosmicznie' i zupełnie nieprzystające do normalnego biegania normalnego amatora (jakim nie przestałem nigdy być), jest to co robię na treningach. to też jest problem - bo po co np pisać bloga, który nikogo do niczego nie inspiruje, a jest tylko odjechaną ciekawostką?
----------------------------------------------------------------------------
3 zdaję sobie sprawę, że tu na forum 'mogę trochę więcej' - i że pewnie całkiem sporą grupę osób to irytuje.
z wolnością, jak z formą biegową. ile sobie wypracujesz, tyle masz. nie ukrywam, że kwestia wywalczenia całkiem sporej 'Strefy Autonomicznej' - zarówno tu na forum, jak i w ogóle 'życiowo' to dla mnie kwestia ważna. fundamentalna, można by rzec.
fakt, że jestem samopasowanym Stańczykiem również wymagał sporo cierpliwości, pracy i czasu.
wydaje mi się, że nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile moich wątków/postów zostało skasowanych. ostatni wątek - przedwczoraj.
4
Kulawy pies miał swego czasu nawet w podpisie tekst, przez który jedna z bardziej inteligentnych osób na bieganie.pl po prostu odeszła.
nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy. co, kto, kiedy, jak?
5 co do tompoza - im więcej biegam, i wiem o bieganiu, tym mniej atrakcyjne/inspirujące/pomocne/.../ wydają mi się jego porady. poważnie. może uogólniam, ale na jedną celną i przydatną, przypada z pięć zaciemniających obraz.
6 też wychodzę z imprezy, na której mnie ktoś obraża.
na dwór. a potem wracam - w lepszej lub gorszej aparycji
.
żeby było jasne.
- wygląda więc na to, że mamy diametralnie różne osobiste 'kultury osobiste', i być może błędnie odczytywałem niektóre nasze wzajemne podśmiechujki-złośliwości.
jeśli tak było - przepraszam.
zdrówko Dżamper!