Strona 1 z 1
znowu o kolanie...
: 05 sty 2007, 03:38
autor: fj
temat sie powtarza co chwilke..
biegam z mysla o maratonie. co drugi dzien po ok 10-15 km. obuwie mam odpowiednie, wygodne. no i pojawil sie bol... mocny, uniemozliwiajacy dalsze bieganie. umiejscowiony jest on w kolanie, po jego zewnetrzenej czesci. promieniujacy do srodka. bol pojawia sie po ok pierwszym km biegu i trzeba marszem wracac do domu. probowalam chwilke isc i ponowic bieg, ale niestety nic z tego nie wyszlo. oprocz tego po dluzszym siedzeniu tez odczuwam bol....
bardzo chcialabym, wrocic do normalnego biegu ... ktos sie zna na tym???
dodam, ze rozciagam sie , i na przemian z biaganiem cwicze joge...
teraz czuje, ze basen mi zostaje na nastepne dni, ale co potem...
: 05 sty 2007, 11:26
autor: Ruda
W jakich okolicznościach Cię boli, jak schodzisz ze schodów, siedzisz i wstajesz?
Z opisu wynika, ze możesz mieć problem ze stawem rzepkowo-udowym. Możesz mieć zaburzoną oś kończyny, mięśnie po wewnętrznej stronie czworogłowego mogą być zbyt słabe i nie stabilizować rzeki, z kolei po zewnętrznej stronie uda mogą być przykurczone i ściągać ją do boku. Jak napinasz rzepke, to mocno ucieka Ci do boku?
: 06 sty 2007, 02:59
autor: fj
ruda- liczylam, ze tu zajrzysz.. wiele dobrego o tobie slyszalam....
bardzo fachowo sie wyrazasz i nie iwem, czy profesjonalnie umiem odpowiedziec.
boli jak schodze po schodach, kiedy po dluzszym siedzenieu wstaje i ide... dzisiaj plywalam godzine i nic nie bolalo. boli w lewym kolanie. jak probuje przesunac tzw."rzepke to wlasnie w lewym kolanie latwo moze ja ruszyc ,a w prawym stoi w sumie na swoim miejscu. diagnoza poprzez internet, zdaje sobie sprawe, ze jest trudna do postawienia i jej nie wymagam, ale chce cwiczyc.. tylko co???
tak sobie pomyslalam, ze zawsze biegam w jednym kierunku i moze moja lewa noga ma nizej asfalt niz prawa i moze to jest przyczyna kontuzji... jutro po tygodniowej przerwie w bieganiu , sprobuje pobiegac, ale w odwrotnym kierunku,
jesli jakies cwiczenia na wzmocnie miesni kolo kolan znasz, to poprosze....
: 06 sty 2007, 19:02
autor: Ruda
Prawdopodobnie do problem ze stawe rzepkowo-udowy, ale trezba byłoby Cię zbadać , zrobić RTG w pozycji Mershanta tzn zgiętych kolan pod kątem 45 st, żeby było widac jak ustawiają się rzepki względem bruzdy międzykłykciowej, Do tego jescze USG, żeby wykluczyć inne zmiany np. błonie maziowej.
Czemu lewa noga? jesteśmy asymetryczni.. we wszystki. Może to być kwestia biegania w jedną stronę, ale moze być też skręcona miednica, zablokowany staw krzyżowo-biodrowy, skolioza, koślawa pięta bardziej z jednej strony. Jak to dzaiła,? Może być zwiększony kąt Q ( w uprośzczeniu- kąt wytworzony przez kość udową, przechodzący przez rzepkę i kończący sie na guzowatości piszczeli). jęśli udo ucieka do wewnątrzm goleń na zewnątrz, rzepka ucieka na zewnątrz, Miesnie bocznej strony uda są mocno przykurczony i ściągają rzepkę do boku, z kolei głowa przyśrodkowa mięśnia czworogłowego jest zbyt słaba, zeby utrzymać rzepkę.rzepka podczas napięcia czy ugięcia kolana zwłaszcza pod obciążeniem, rzepka "zbacza" ze swoejgo toru, naciska na kłykieć boczny i tam może wklinowywać się błona maziowa. To tak jakbyć przygryzała policzek.
Z całą pewnością będzie Ci potrzebny rehabilitant, który zajmie się tkankami miękkimi, mobilizacją rzepki. Napewno rozciąganie i wzmacnianie odpowiedich mięśni. Moze stymulacja VMO- głowy przyśrodkowej, do biegania ewentualnie stabilizator rzepki lub dobrze założony taping
Sama możesz robić rozciąganie. W ciągu kliku dni spróbujemy wrzucić na naszą stronkę zdjęcia z rozciąganiem, tak więc poczekaj chwilkę.
www.ortoreh.pl
na razie możesz chłodzić kolano
: 07 sty 2007, 10:58
autor: Marietto
Do tego co zaproponowała Ruda proponuję zrobić film z typowego biegania i zwrócić uwagę czy pięta nie jest prowadzona za zewnątrz od ciała i czy stopa nie jest zbyt luźno puszczona w fazie zaraz po odbiciu. Jeśli tak to wzmocnić trzeba jeszcze mięsień piszczelowy przedni!!!
: 08 sty 2007, 01:45
autor: fj
dzieki i jeszcze raz dzieki za pomoc. niestety bol jest i po tygodniowej przerwie w bieganiu, w sobote udalo mi sie pobiec 8 minut... koszmar...
za to juz trzeci dzien plywam... no i od dzisiaj mam pilke do cwiczen i zestaw... dodam, ze zaczal mnie bolec kregoslup, w dolnej czesci.
tak, ze poczatek roku nieciekawy, ale robie wszystko co moge. jesli to nie pomoze to do fachowcow sie udam, ale wolalabym nie....
: 09 sty 2007, 00:13
autor: Ruda
tylko nie pływaj rzabką
: 09 sty 2007, 02:36
autor: fj
a czemu nie zabka? plywam kraulem i zabka, ale nie ukrywam, ze wole to drugie.
ale cie zasypujemy pytaniami, ruda...
: 09 sty 2007, 11:17
autor: Ruda
duża rotacja piszczeli jest podczas ruchu żabką, rzepka mocno przypiera się do boku. jak nie boli, to zacznie