Forum Bieganie.pl

Witam

Około dwa miesiące temu biegajac poczułem dosyc silny ból pod kolanem i po zewnetrznej stronie, szczególnie po boku. Myslałem ze to zwykłe naderwanie albo nadciągniecie wiec zrobiłem przerwe od biegania. Ból minoł ale po zewnetrznej stronie prawego kolana dokładnie po boku czuje w dotyku charakterystyczne przeskakiwanie jakiegos elementu kolana, szczególnie przy wchodzeniu po schodach lub gdy wykonam jakis inny ruch wiązacy sie ze zgienciem nogi. Kolano na codzien nie boli ale gdy wybiore sie biegac zaczyna znowu w tych samych miejscach. Poszedłem do ortopedy- przepisał mi kilka masci i własciwie sam nie wiedział co to jest. Masci pomogły ale tylko chwilowo a uczucie przeskakiwania pozostało dalej. Na kolejnym bieganiu ból wrucił a uczucie przeskakiwania jakby sie powiekszyło. Noga wogule nie spuchła mi ani razu, i moge wykonywac wszystkie ruchy oprócz dłuzszego biegu. Wydebiłem od ortopedy skierowanie na rezonans magnetyczny ale termin mam dopiero na kwiecien co wydaje mi sie makabryczne. Ciekaw jestem czy ktos miał cos podobnego i z czym wiąze sie takie przeskakiwanie w kolanie ?

Pozdrawiam

Ja mam bardzo podobne zjawisko tyle tylko że nie przy kolanie ale przy kostce. Jak wykonuje jakiś ruch stopą (a zwłaszcza jak zginam) to też mi przeskakuje jakaś kość (po zewnętrznej stronie). Też byłem u lekarza ale ten też niewiedział co to jest. Podobnie jak u ciebie nic mi nie puchnie tylko czasem poboli przy dłuższym biegu. Zapisałem sie do lekarza sportowego na luty i też czekam. Narazie lekko truchtam.

Poproszę Admina o przeniesienie do Działu Zdrowie.

A możecie zrobić zdjęcie i pokazać gdzie Was boli? Jak pacjent mówi, ze z boku, to mogą to być różne rzeczy.
Przy kostce może to być uszkodzone więzadło poboczne, które sie nie wygoiło, albo maziówka.

Nastąpił chyba postep w badaniu mojego kolana. Za rada kolegi postanowiłem udac sie do ortopedy kturego mi poradził i dowiedziałem sie ze w kolanie chyba wyskakuje mi jedna z kaletek (nie wiem czy dokładnie wyskakuje czy przeskakuje ale w kazdym badz razie cos sie z nia dzieje) i prawdopodobnie to ona powoduje przeskakiwanie więzadła bocznego-krzyzowego (nie wiem czy dobrze zapamietałem nazwe ale bardzo sie starałem) kture wyczuwam w dotyku podczas ruchu noga. Troche nie wiem czy to dobrze czy to zle ale chyba to jakis postep bo inni ortopedzi jak na razie rozkładali rece i traktowali mnie jak symulanta. I tak podejrzewam ze zagadke dopiero rozwiaze tak naprawde rezonans magnetyczny ale jesli byłby ktos chetny wyjasnic mi co to kaletka, czy to dobrze ze to ona i jak to sie leczy to byłbym wdzieczny.

1/ Nie ma krzyżowego -bocznego
2/tam z boku nie ma kaletki
3. Kalteka to taka"torebka"umożliwiająca przesuwanie np. mięśni lub ścięgien- tak, zeby nie było tarcia
4/Kalteka nie może przeskakiwać