Strona 1 z 2

ciezarki w rękach...????????

: 23 paź 2006, 22:42
autor: ponadwszystkim
ponoc mozna sobie ladnie wyrobic miesnie rąk i klatki uzywajac = biegajac z ciezarkami np po 1kg?
1) czy takie specjlane ciezarki istnieja?
2)jak nie to czym one moga byc?
3) to fakrtycznie dziala?
4) czy tak sie nie zabije;p ?

: 24 paź 2006, 00:14
autor: tomasz
To bez sensu.

1) Istnieją takie.
2) Jakby ich nie było, to nie mogłby by być :hejhej:
3) Teroretycznie tak, pratycznie nic. Są inne sposoby.
4) To chyba nie zależy od ciężarków :hej:

: 24 paź 2006, 18:45
autor: płucajakmiechy
Spróbuj coś innego: znajdujesz w lesie kawał gałęzi brzozy (sosny, świerka, dębu, dębu bezszypułkowego, jesionu, klonu, jawora, modrzewia, olchy, osiki, lipy, topoli ew. kasztanowca) o długości ok. 150-200 cm, 1-2 kg wagi i o odpowiedniej grubości, takiej, aby dobrze pasowała do dłoni. Po normalnym treningu biegowym wykonujesz w marszu serię ćwiczeń, traktując ten poczciwy kawał drewna jako sztangielkę.

Proponowane ćwiczenia:

1. Marsz z drążkiem trzymanym szerokim nachwytem (lub podchwytem =
pracują trochę inne partia mięśni), ramiona wyprostowane przed
sobą, co 10-15 m wyprost ramion do góry - kilka powtórzeń.

2. Wyciskanie "sztangielki" sprzed i zza głowy, następnie dłuższy (jakieś
50 m) marsz z drążkiem na rękach wyprostowanych na maxa w górę
(wzmacnia nie tylko mięśnie rąk, ale i grzbietu = prawidłowa postawa
nie tylko podczas biegania).

3. Ręce ze "sztangielką" wyprostowane przed siebie, wydłużamy krok i
wykonujemy skręty tułowia: lewa noga w przodzie - skręt w lewo i
odwrotnie.

4. Itd... itd... Wszelkie wymachy, krążenia, skłony i wyciskania mile
widziane, również inwencja własna. Cienka gałąź (świerk, topola) =
ćwiczymy po każdym biegu. Gruba (zwłaszcza dębowa i o większej
wadze) = może zastąpić trening górnych partii ciała (nie płacimy za
wizytę w siłowni).

Pozdrowienia i powodzenia!

: 24 paź 2006, 20:45
autor: pichotnik
No ale jeśli faktycznie są takie specjalne ciężarki to można ćwiczyc 'przy okazji'. Bez żadnego machania patykami, tylko się biega jak biegało, a przy okazji się ćwiczy. Jeśli były ktoś, kto korzystał z takich odważniczów (ja rozumiem, że one pewnie wyglądają jak takie większe rękawice) to chętnie bym się dowiedział jak mu idzie.

:)

: 24 paź 2006, 20:56
autor: ponadwszystkim
dzieki Pichotnik chociaz jedna osoba tutaj powazna;p dowcipnisie;p
no ja serio pytam, takie ciezarki ponoc istnieja... w formie kostek opasek... na prawde nikt z forowiczow sie z tym nie spotkal????? po za tym owszem mi chodzi tylko o bieganie... lubie biegac, na silownie chodzic nie... czemu piszecie ze w praktyce nic nie daje???:(

: 24 paź 2006, 21:26
autor: płucajakmiechy
Do "ponadwszystkim": cytuję: "...dowcipnisie". Koniec cytatu. Kolego, kup sobie siermięgę i krzyż i z tym biegaj, a jak się uśmiechniesz, to może batem w plecy dostaniesz od jakiegoś smutniejszego od siebie.

: 24 paź 2006, 21:31
autor: płucajakmiechy
Do pichotnik: "machanie patykami". Ha ha ha!

: 25 paź 2006, 13:43
autor: pichotnik
Znalazłem na Allegro coś takiego:
http://allegro.pl/item136106402_obciazn ... g_hms.html
I takiego:
http://allegro.pl/item137163698_obciazn ... last_.html
Te drugie mam w domu, chyba kilogramowe. Może przetestuję je przy okazji.

!?

: 25 paź 2006, 21:27
autor: ponadwszystkim
plucajakmiechy ... nie wykraczaj po za granice dobrego smaku;] i nie jestem twoim kolega;] pozdr

:)

: 25 paź 2006, 21:29
autor: ponadwszystkim
dzieki Pikotnik!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) ps i co daja cos te obciazkniki?

..

: 25 paź 2006, 21:36
autor: ponadwszystkim
PiCHotnik ... sorry:)

: 25 paź 2006, 22:13
autor: pichotnik
Nie sprawdzałem ich jeszcze, ale podejrzewam, że do biegania należałoby raczej kupić te w formie rękawiczek. Te na pojedynczy rzep są dość elastyczne i pewnie by się zsuwały z nadgarstków na dłoń albo na przedramię. Wydaje mi sę, ze one są przeznaczone do aerobiku, albo innych ćwiczeń rehabilitacyjnych, a do biegania lepiej mieć takie mocno przytwierdzone do dłoni. Jak znajdę te swoje w domu to je sprawdzę i napiszę.
EDIT: Moim nickiem się nie przejmuj i tak jest z błędem, miał być piechotnik:)

: 26 paź 2006, 08:02
autor: Wojas
Wystarczy że wpiszesz na allegro : obciążniki i wyskakuje ci dużo artykułów. A co do tego czy coś dają to napewno ale najwięcej te ponad 0,5 kg :D

: 26 paź 2006, 11:40
autor: pichotnik
Ok, więc na począek małe sprostowanie. Mam w domu takie: http://allegro.pl/item135043380_obciazn ... g_hms.html i zdaje się, że ważą też 2x0,45kg. Przebiegłam się w nich przed chwilą 4 km i mam tylko o drobinę bardziej zmęczone ręce. Może na dłuższym dystansie coś by się zmieniło, a może po kilku razach, bym coś poczuł. Jak mi się nie znudzi i jeszcze parę razy ich użyję to dam znać. Za to po zalożeniu ich na nadgarstki może być trochę niewygodnie i nie ma za bardzo gdzie założyć zegarka/pulsometru. Moje obawy, że się przesuwają po przedramieniu nie sprawdziły się - trzymają się nieźle. Moja rekomendacja: jeszcze nie wiadomo:)

: 26 paź 2006, 17:59
autor: płucajakmiechy
To jak się mam do Ciebie zwracać? Wszyscy tu jesteśmy kolegami, co ty się tak pienisz?