bieganie, a otarcia sutków
: 12 cze 2006, 00:09
od dwóch tygodni biegam na powietrzu, na razie 7 kilometrów robię w godzinę. Wcześniej biegałem, a w zasadzie maszerowałem po bieżni, pływałem, jeździłem na rowerze. Ta cała aktywność od 4 miesięcy, gdy schudłem 20 kilo. Ale teraz juz nie biegam by chudnac, ale by sie dobrze czuc. ale do rzeczy.
Biegam w roznych koszulkach. Z rekawami, bez krekawow, podokoszulkach, czasem z bluzą, czasem nie. Nie ma zadnych szwów i ani naszywek w miejscu, gdzie koszulka dotyka sutków. Po 20 min utach, gdy koszulka robi się mokra niesamowicie szczypią mnie sutki. Dalej biegnę już po prostu z rękoma na klatce piersiowej, by nie bylo tarcia Co z tym zrobic? Mozna pewnie jakies plastry lepic? A moze czyms smarowac? Uczulenie to zadne nie jest, wybitne podraznienie fizyczne. Czy jest jakis sposob by sobie z tym raz na zawsze poradzic?
Biegam w roznych koszulkach. Z rekawami, bez krekawow, podokoszulkach, czasem z bluzą, czasem nie. Nie ma zadnych szwów i ani naszywek w miejscu, gdzie koszulka dotyka sutków. Po 20 min utach, gdy koszulka robi się mokra niesamowicie szczypią mnie sutki. Dalej biegnę już po prostu z rękoma na klatce piersiowej, by nie bylo tarcia Co z tym zrobic? Mozna pewnie jakies plastry lepic? A moze czyms smarowac? Uczulenie to zadne nie jest, wybitne podraznienie fizyczne. Czy jest jakis sposob by sobie z tym raz na zawsze poradzic?