Strona 1 z 1
Nagły spadek ciśnienia
: 02 cze 2006, 22:50
autor: Siwa17
Dzisiaj poszłam sobie biegać i miałam w planach trening: skip A i B, 400m, 300m, 200m i 100m nie wiele ale ja po prostu nienawidzę sprintów

po treningu nie mogłam zrobić nawet rozbiegania, bo czułam się fatalnie, zrobiło mi się ciemno przed oczami, słabo i czułam, że zaraz zemdleję...jak przyszłam do domu to mama zmierzyła mi ciśnienie i miałam 90/50 bardzo niskie jak na mnie. Czym to może być spowodowane?Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego, a taki trening biegam co każdy piątek...
podkreśle tylko, że w zimie miałam kłopoty z sercem, ale kardiolog powiedział, że nie ma przeciwności, żebym nie mogła dalej biegać..
: 03 cze 2006, 08:42
autor: pikonrad
moze to nie jest groźne, mnie się to czasem zdaża (znaczy te same objawy bez pomiaru ciśnienia) po bardzo intensywnych treningach - nawet krótkich. Jednak serce to nie część zamienna i dobrze byłoby skontaktować się z tym kardiologiem. Poszukaj czy może już ktoś z doświadczeniem trenerskim pisał o takich objawach, może coś w postach Ryszarda. Ważne może też być jak bardzo opadło Ci tętno po treningu.
Namów lekarza na EKG wysiłkowe - czy jakoś tak to się nazywa.
Piotr
: 10 cze 2006, 17:11
autor: realsender
Ja tam jestem antysportowcem (komputerowiec), ale też miałem coś takiego, w wieku 14/15 lat. Nazywam to zejściem. Tylko że u mnie to się brało z tego, że nagle z braku ruchu, przechodziłem gwałtownie w ruch (np. gwałtownie wstaję z krzesła, i zaczynam szybko iść, po 4h siedzenia). Aha, i zawsze wiązało się z obniżoną sprawnością intelektualną (stąd nazwa)...
Jak pierwszy raz oczka zaszły mi mroczkami, to pomyślałem że coś się w głowie psuje, i poszedłem do neurologa. Badali mnie takimi śmiesznymi elektrodami, a potem powiedzieli, że wszystko jest OK.
I zejścia miewam do dziś (18 lat), przy czym raczej długoterminowe (bez mroczków, ale zmuła 10h/doba przez 6dni/tydzień), pewnie z braku ruchu (kontuzja kolan).
: 10 cze 2006, 20:57
autor: Siwa17
No wiesz mi tez zdarzają się różne zasłabnięcia np. w kościele... nie mogę zbyt długo ustać, bo od razu mam to okropne uczucie...ehh to jest nie do wytrzymania. Ale to jednak było coś innego...to nie było takie coś jak te osłabnięcia w kościele...nie potrafię tego wyajśnić, ale to takie coś zdarzyło mi się pierwszy raz w życiu i mam nadzieję, że się już nigdy więcej nie zdarzy

:):)
pozdrawiam
: 17 cze 2006, 21:11
autor: andrzejb63
na sprawne serduszko to chyba trzeba zapracować. duży wysiłek może spowodować gwałtowny spadek ciśnienia. może to być niedobór substancji energetycznych (fruktoza - cukier), W każdym przypadku objawy bardzo niepokojące, trzeba porozmawiać z lekarzem.
a tak w ogóle to teraz pierwsze pokolenie siedzące. Wasi rodzice a dziadkowie napewno w ciągu dnia intensywnie ruszali się, pokonywali spore odległości, jedli mimo wszystko lepsze pozywienie.
cisnienie
: 17 sie 2006, 17:08
autor: zamotasuplana
sluchajcie ja mam podobnie.tz biegam sobie od dluzszego czasu i niby wszystko jest ok tylko wlasnie te cisnienie.przed chwilka sobie mierzylam i jest 95/50.nie wiem czy to tak juz ma byc czy nalezy cos z tym zrobic.zanim zaczelam trenowac mialam normalne cisnienie, ok.120/60 itp.czy powinnam sie zaczac martwic? pozdrawiam
