Forum Bieganie.pl

Nie pytam się, ponieważ mój problem z nogą jest bardzo zaawansowany, ale właśnie dlatego, że jest nieznaczny, a może zamienić się w coś poważnego...generalnie mam problem z lewą nogą, wiem, że coś z nią jest nie tak w okolicy kolana i wiem, że to nie jest problem butów, bo ten już rozwiązałem, nie jest to też złe wykonywanie ćwiczeń na czworogłowy, bo te robie poprawnie, co czuje moja prawa noga i mam prawdopodobny powód, dlaczego tak jest, otóż, podobno przy moim porodzie pielęgniarki, czy ktośtam, kto mnie wyciągał, musiały mocniej pociągnąć mnie za lewą noge, żebym nie udusił się własną pępowiną, dlatego naderwały ją, oczywiście nikt nie stwierdził tego faktu wtedy, dopiero po kilku latach, gdy nauczyłem się chodzić[nie nie pamiętam tego, ale moja rodzicielka tak], zachaczyłem o dywan, właśnie lewą nogą z którą było cuś nie tak, paskudnie wylądowałem i znalazłem się u lekarza z nadciągniętymi ścięgnami w kostce albo ze skręconą, albo czymś poważniejszym[tu nie moje wspomnienia nie są za dokładne], lekarz zauważył też, że mam coś nie tak z tą nogą, stwierdził, że właśnie musiała mi zostać naderwana i że fakt, że się przewróciłem musiał kiedyś nastąpić, bo miałem krzywą[nie w bezpośrednim znaczeniu, ale przy połączeniu nogi z udem chyba..] noge, po czym nastawił mi kończyne, przez długi czas nie mogłem chodzić, byłem wożony na zaimprowizowanym wózku inwalidzkim, od tamtego wszystko powoli wróciło do normy, ale nigdy nie byłem zbyt aktywny sportowo, co zmieniło się dopiero dwa lata temu, kiedy zacząłem biegać, a teraz problemy zaczęły się pojawiać, takie mam objawy:
- kiedy robie rozgrzewke zdarza mi się, że przy różnych dziwnych, ale mieszczących się w ramach zakresu nogi pozycjach w dolnej okolicy kolana pojawia się ból, średnio intensywny, po chwili znika, najczęściej pojawia się, gdy stoje na tej nodze i zginam ją do jakichś 75 stopni, żeby wymachnąć prawą na przykład...
- robiąc ćwiczenia na czworogłowy, w czasie podnoszenia nogi w pozycji siedzącej z przyciągniętą prawą nogą do klatki, strzela mi przy prawie każdym podniesieniu, ale nie w kolanie, tylko przy połączeniu z udem
- kiedy podnosze tą noge do tyłu do kąta 90 stopni często zdarza się jej strzelić w kolanie
- gdy sobie skocze, na przykład na schodek z lewej nogi, zdarza się jej w "chrupnąć", wogóle nie odczuwam przy tym bólu, ale...
- dzisiaj po ćwiczeniach na czworogłowy miałem wrażenie odrętwnia części tej nogi, po jej lewej stronie, głównie w okolicach kolana, ale odrętwienie rozchodziło się dalej...
- ostatnio lewe kolano bolało mnie, gdy się uczyłem, a noga spokojnie rozluźniona leżała sobie bezczynnie na kanapie, bóle były impulsowe i bardzo słabe
- gdy rozciągam lewą noge przyciągając ja do zadka, jednocześnie stojąc na prawej, bardzo rzadko zdarza mi się odczuć, jakby jakieś ścięgna w kolanie nadciągały mi się za bardzo i zaczyna mnie to boleć, przy takim samym ćwiczeniu na drugą nogę jest bez zarzutu...
- czasami po dniu spędzonym na studiach bez biegania, ani żadnej innej aktywności fizycznej poza chodzeniem w średniej ilości, odczuwam lewe kolano, ciężko mi to nazwać, znów świadomość tego, że coś jest nie tak w kolanie, jakby stan przed bólem, albo odrętwieniem....
- niewiem, czy to ma znaczenie, ale mam dosyć obcisłe buty, w których chodze na studia i obcierają mnie palce tylko lewej nogi
tyle pamiętam i tyle doświadczyłem, wiem, że coś jest nie tak z tą nogą, ale podczas biegu zachowuje się całkiem normalnie, no i tu mój dylemat się pojawia, bo co może zrobić lekarz jeśli pójde do niego i stwierdzi, że coś jest nie tak ??? wydaje mi się, że może jedynie operować i próbować cośtam pozmieniać, ale czy taka operacja nie pogorszy stanu mojej lewej nogi ? no i czy wogóle, będzie mnie chciał operować, jeśli noga zachowuje się w miare normalnie ?? czy jest sens tracić kase, na to, żeby lekarz powiedział mi to co już wiem, że coś jest nie tak??

1. Lewa noga może być obcierana, bo nikt nie ma dokładnie takich samych stóp- lewa pewnie jest ciut większa. W przyszłości przy kupowaniu butów, zaczynaj mierzenie od lewej nogi.

2.Najprawdopodobniej nie będzie chciał operować. Bo pewnie za bardzo nie wiedziałby jak. Piłkarze którzy kosztują kluby setki tysięcy rocznie są operowani za granicą, a nie w kraju. Jakoś kluby wolą wydać więcej.

3. Jedyne co mógłby pomóc to może stwierdzić, że w wyniku tego "urazu" z dnia urodzin nie są równe nogi- na długość i zalecić jakieś wkładki korygujące. Zdiagnozowanie co jest dokładnie nie tak, wymagałoby jakiś badań-RTG, USG, może rezonans.

łał, w sumie to dawno nie byłem u lekarza i nie uświadamiałem sobie, że operacje mogą być dla polskich lekarzy problemem z takich względów o których myśle...ech, co do długości nogi to nie wydaje mi się, żeby były jakieś bardzo duże różnice, bo zdążyłem już ją zmierzyć z pomocą brata i obie są tak samo długie, więc wizyta po wkładke też odpada....jeszcze raz wielkie dzięki za odpowiedź

Może być to problemem. kliknij tutaj
możesz jeszcze poszukać opisu histori Paunow- bodajże trzy operacje a kolanem nie da się biegać.


Podstawowowa sprawa to odpowiedź na pytanie dlaczego Ciebie coś boli.
Do tego konieczna jest trafna diagnoza- jakieś badania- zapewne koszty. NFZ może Ciebie olać- ale to zależy także na kogo trafisz.
Nie zawsze trzeba coś zaraz operować. Czasami wystarczy inne leczenie.
Z moich negatywnych doświadczeń z medykami wynika, że podstawowy problem to trafić na kogoś kto potrafi zdiagnozować i wie co można z tym zrobić.

Znalazłem pewną strone, na której lekarze o różnych specjalnościach odpisywali na przeróżne problemy i okazało się, że ktoś miał identyczny z moim problem z kolanem, oto odpowiedź ortopedy: "Prawdopodonie masz wadę postawy, której elementem są koślawe kolana. Doszło do tzw. zespołu wzmożonego bocznego przyparcia rzepki i początku chondromalacji (rozmiękania). Prawdopodobnie otrzymasz leki stymulujące metabolizm chrząstki i skierowanie na rehabilitację. Należy rozważyć wkładki supinujące do obuwia. " wynikałoby z tego, że jednak uraz z porodu został całkowicie naprawiony, albo raczej spowodował wadę postawy, ale nie miał wpływu na wnętrze mojej lewej nogi, a tylko przyczynił się do chondromalacji przez wade postawy...narazie są to przypuszczenia, ale wygląda na to, że słuszne, po tym co znalazłem na pewno idę do lekarza, bo wiem, że jest szansa iż mi on pomoże nie "zaglądając" do kolana skalpelem lub czymkolwiek innym tylko ww sposobami... zaczynam się tylko zastanawiać, czy się z tego powodu cieszyć, czy smucić....niby nie jest tak źle jak myślałem, że jest, ale początek chondromalacji w wieku 21 lat, o której czytałem już na tym forum, nie wróży owocnej przyszłości biegaczowi....