Strona 1 z 3

Potencja - do żon biegaczy.

: 03 wrz 2024, 08:29
autor: Agnieszka Fizz
Szukam wsparcia :) potrzebuje porady bardziej doświadczonych żon biegaczy o ile jakaś to wytrzymała.
Jak kobiety biegaczy radzą sobie z tym, że seks w związku biegacza jest mało istotny? Czytałam, że treningi zaangażowanie w rywalizację na zawodach wpływają na libido jak psychotropowe leki antydepresyjne. Dziewczyny jak sobie radzicie z tym, że to Wy jesteście stroną inicjującą i z tym, że partner nie jest zainteresowany specjalnie wyczynami łóżkowymi? Czy da się pociągnąć taki związek?
I jeszcze jedno pytanie do samych biegaczy? Czy ten brak.zainyeresowanke seksem poza obniżeniem hormonów spodowowanym intensywnymi treningami może mieć też podłoże psychologiczne związane z tym, że treningi zawody odbywają się z kobietami biegaczkami i kobieta przestaje być przez Was postrzegana "zjawiskowo". Tajemniczość znika a widzicie pot, zmęczenie, brzydki zapach, czarne paznokcie albo ich brak, wchodzicie do toalety po koleżance która właśnie zapaskudziła toi toi, słyszycie ich popiatdywanie w czasie biegu, zaczynacie postrzegać kobiety jak rywalki. Większość biegających wyczynowo kobiet nabiera nieco.meskich rysów zwykle.maja chłopięce sylwetki bez biustu. Czy to możliwe, że przez to tracicie zainteresowanie kobietami jako obiektami seksualnymi? Czy to możliwe, że wyczynowe bieganie inte sywne treningi uaktywniają w biegaczu skłonności homoseksualne?

Re: Potencja - do żon biegaczy.

: 03 wrz 2024, 12:58
autor: marek301
Coś mi się wydaje, że zawarte jest w Twoim poście,
dużo przesady, ale temat jest jak najbardziej "debatogenny". :taktak:

Re: Potencja - do żon biegaczy.

: 03 wrz 2024, 13:05
autor: Rolli
Marek!!!!! Przecież seks to natychmiastowa śmierć!!!!
Zabroń ten bezsens!

Re: Potencja - do żon biegaczy.

: 03 wrz 2024, 16:38
autor: Agnieszka Fizz
.

Re: Potencja - do żon biegaczy.

: 03 wrz 2024, 16:38
autor: Agnieszka Fizz
Wiem, że temat jest ciężki i że ciężko rozmawiać o tym z samymi ultrasami, bo dla nich to nie problem. Spełniają się w swoich wyzwaniach bjegowych i fizycznie i mentalnie. Lichy sporadyczny seks to problem partnerek (pewnie nie wszystkich nie wszystkie kobiety szaleją na tym punkcie). Dla mnie to problem nr jeden. Szczerze bieganie męża odebrało mi najważniejszą przyjemnością życiową. Jestem wściekła. Kocham męża i podziwiam za samozaparcie dbanie o kondycję i podejmowane wyzwanie i realizowanie tych celów. Imponuje mi bardzo to że chce być coraz lepszy. Nie zamieniłabym takie faceta na żadnego innego bo jest najlepszy. Doceniam siłę charakteru i potęgę umysłu ultrabiegaczy, ale straty w relacji są ogromne choć staram się tego po sobie nie pokazywać. Nie wyobrażam sobie zdradzać mężczyznę, którego tak kocham, ale życie z perspektywą lichego życia erotycznego jest dla mnie nieakceptowalne.
Nie bardzo jest z kim pogadać nie mogę chodzić na zawodach zaczepiać kobiety i wypytywać jak sobie z tym radzą.
APEL do Panóŵ:
Czy moglibyście podlinkować Swoim zonom ten wątek i zachęcić je do anonimowej wypowiedzi (tak żeby czuły się swobonie również przed Wami wystepujac pod pseudonimami).
Czy wolicie nie wiedzieć?

Bylibyście w stanie poświęcić relację dla wyzwań biegowych?

Re: Potencja - do żon biegaczy.

: 03 wrz 2024, 16:43
autor: weuek
Agnieszka Fizz pisze: 03 wrz 2024, 08:29 Czy to możliwe, że wyczynowe bieganie inte sywne treningi uaktywniają w biegaczu skłonności homoseksualne?
Nigdy by mi to nie przyszlo do glowy. :O

Re: Potencja - do żon biegaczy.

: 03 wrz 2024, 22:42
autor: marek301
weuek pisze: 03 wrz 2024, 16:43
Agnieszka Fizz pisze: 03 wrz 2024, 08:29 Czy to możliwe, że wyczynowe bieganie inte sywne treningi uaktywniają w biegaczu skłonności homoseksualne?
Nigdy by mi to nie przyszlo do glowy. :O
Właśnie to najbardziej "dyskusyjne" jest. :O

Raczej skłonności homoseksualne, występowały już wcześniej. :spoko:

Jeżeli ktoś już tak zaczyna funkcjonować, a chciałby coś zmienić,
to istnieją metody wspólnej "pracy"
w odpowiednim "trójkącie". :taktak:

Ale to nie są tanie terapie! :nienie:

Wracając jednak do reszty, tego co poruszyła Agnieszka,
zakładając, że nie jest to "prowokacja",
to bardzo ważne obserwacje. :taktak:

Sam nawet chciałem,
już wcześniej poruszyć ten temat. :hej:

Nie ominę okazji by dodać, że tacy miłośnicy,
"przesady w bieganiu" tracą o wiele więcej,
jak tylko "apetyt na sex", tracą wielką szansę na coś więcej. :taktak:

Powiedział bym raczej, że ten stan osłabionego zainteresowania sexem,
jest OBJAWEM degeneracji całego metabolizmu,
gdzie najbardziej dostaje popalić CUN(Centralny Układ Nerwowy)

Dalej, ten stan odciska swoje piętno,
na funkcji wszystkich narządów. :taktak:

Sex jest niezwykle ważny, dla zdrowia, zarówno kobiety jak i mężczyzny,
wszelkie zaburzenie są sygnałem, że zaczyna się dziać źle.
Trudno wtedy zabiegać o Zdrowie i Długie Życie. :taktak:

Re: Potencja - do żon biegaczy.

: 03 wrz 2024, 23:48
autor: Agnieszka Fizz
Czy ja to dobrze postrzegam jak coś w rodzaju uzależnienia? Bo jeśli tak to "żonie" grozi współuzależnienie jak w przypadku alkoholika. Zostaje uwikłana i traci obiektywne spojrzenie.

Marek301 przeraziło mnie to co piszesz o degradacji jednocześnie bardzo pasuje to do mojej teorii o podobieństwie do choroby alkoholowej i braku obiektywizmu w podejściu do sportu.

Re: Potencja - do żon biegaczy.

: 04 wrz 2024, 06:40
autor: weuek
Przeczytalabys wiecej _insynuacji_ Marka (od jednej flaszki czystej), to bys sie nie przejmowala niczym co tu (wierszem, jak widac) domniemywa. ;-)

Re: Potencja - do żon biegaczy.

: 04 wrz 2024, 17:57
autor: marek301
Agnieszka Fizz pisze: 03 wrz 2024, 23:48 Marek301 przeraziło mnie to co piszesz o degradacji jednocześnie bardzo pasuje to do mojej teorii o podobieństwie do choroby alkoholowej i braku obiektywizmu w podejściu do sportu.
Agnieszko, nie warto podchodzić do tego rodzaju "problemów",
przez pryzmat własnych doświadczeń,
czy zdobytej do tej pory "forumowej wiedzy". :spoko:

Taki ważny temat, wart jest "głębszego wniknięcia"!!! :hej:

To co opisałaś w pierwszym poście,
to ewidentne objawy patologii,
to jest choroba, którą można i należy leczyć! :taktak:

Chciałbym zareklamować tutaj, bardzo ciekawą książkę,
napisaną przez specjalistów najwyższej klasy,
która sporo może wyjaśnić ignorantom,
takim co "utknęli mentalnie" przy "zegarkach",
czasach, wynikach, medalikach. :taktak:

Prof. nadzw. dr hab. n. med. Michał Lew-Starowicz
i
Dr n. hum. Alicja Długołęcka

"Seks trzyma nas przy życiu."
Rehabilitacja seksualna w chorobach somatycznych


Obrazek

Re: Potencja - do żon biegaczy.

: 05 wrz 2024, 01:27
autor: Agnieszka Fizz
marek301 pisze: "Seks trzyma nas przy życiu."
Rehabilitacja seksualna w chorobach somatycznych


Obrazek
Dzięki!
Nie znałam.tego.
Tylko jak ja go zmuszę do przeczytania skoro jedyne czym baba może zahandlowac jego nie interesuje 🤣

Chyba jakoś podprogowo mu będę musiała zaserwować - będę czytała mu do ucha jak zaśnie 😁

Re: Potencja - do żon biegaczy.

: 05 wrz 2024, 20:51
autor: marek301
Agnieszka Fizz pisze: 05 wrz 2024, 01:27 Tylko jak ja go zmuszę do przeczytania skoro jedyne czym baba może zahandlowac jego nie interesuje 🤣
Najpierw sama przeczytaj i potem zaplanuj
"stopniowane" intrygi! :hej:

Jeśli naprawdę Go kochasz,
a On tylko wpadł w "patologiczne" nałogowe, bezmyślne bieganie,
to jestem pewien,
że dasz radę uratować Chłopa! :taktak: :hej:

Ale....... ale, musisz być pewna,
czy sprawa nie ma
, przypadkiem,
tzw. "drugiego dna"! Domyślasz się zapewne co mam na myśli? :spoko:

Re: Potencja - do żon biegaczy.

: 06 wrz 2024, 08:00
autor: Slawcio
marek301 pisze: 05 wrz 2024, 20:51 Ale....... ale, musisz być pewna,
czy sprawa nie ma
, przypadkiem,
tzw. "drugiego dna"! Domyślasz się zapewne co mam na myśli? :spoko:
Jest też trzecia opcja MGTOW, czyli co zasiała to zbiera, a teraz zwala na bieganie.

A ja się pytam co z jest z tobą nie tak, że facet woli biegać niż się bzykać. Bo to nie jest normalne.

Re: Potencja - do żon biegaczy.

: 06 wrz 2024, 08:31
autor: Rolli
marek301 pisze: 05 wrz 2024, 20:51
Agnieszka Fizz pisze: 05 wrz 2024, 01:27 Tylko jak ja go zmuszę do przeczytania skoro jedyne czym baba może zahandlowac jego nie interesuje 🤣
Najpierw sama przeczytaj i potem zaplanuj
"stopniowane" intrygi! :hej:

Jeśli naprawdę Go kochasz,
a On tylko wpadł w "patologiczne" nałogowe, bezmyślne bieganie,
to jestem pewien,
że dasz radę uratować Chłopa! :taktak: :hej:

Ale....... ale, musisz być pewna,
czy sprawa nie ma
, przypadkiem,
tzw. "drugiego dna"! Domyślasz się zapewne co mam na myśli? :spoko:
Marek, widzę ze jesteś w temacie!!

Co prawda, ja nie potrzebuje (powiedziała zona) ale jestem ciekawy, czy tobie pomogło?

Re: Potencja - do żon biegaczy.

: 06 wrz 2024, 08:33
autor: Rolli
Slawcio pisze: 06 wrz 2024, 08:00
marek301 pisze: 05 wrz 2024, 20:51 Ale....... ale, musisz być pewna,
czy sprawa nie ma
, przypadkiem,
tzw. "drugiego dna"! Domyślasz się zapewne co mam na myśli? :spoko:
Jest też trzecia opcja MGTOW, czyli co zasiała to zbiera, a teraz zwala na bieganie.

A ja się pytam co z jest z tobą nie tak, że facet woli biegać niż się bzykać. Bo to nie jest normalne.
Moze interesuje inna strona? Znaczy "inny" nie "inna".