Forum Bieganie.pl

Ważę 120 kg, i sport uprawiam regularnie natomiast od biegania miałem jakiś czas przerwę. Wróciłem i na koniec treningu chcialem sobie zrobic interwal 2x po 200. Przy pierwszym juz zlapala mnie mocno kolka wątrobowa, zatrzymalem sie, minelo z 5 sekund i pobieglem dalej. Potrzebowałem z 3 minuty zeby to rozciagnac i dojsc do siebie. Stwierdziłem ze jest ok, i wcisnalem gaz czyli kolejne 200m. Wytrzymałem połowę jak za 1 razem z tym, że ból był już mocniejszy. Nie raz miałem te kolke, więc stwierdziłem, że minie jak zawsze. Dokończyłem interwał, ale już z takim bólem w okolicach tej kolki czyli wątroby, że musiałem ukucnąć. Mocne pieczenie. Dodam, że czesto jadalem tluste, fastfoody co napewno nie pomagało. Odstawilem szlugi, zarcie, ale bol po tym biegu utrzymuje sie w tym miejscu od blisko 2.5 tygodnia. Mocniej reaguje, kiedy potrafiłem zjesc cos cięższego. Na usg trzeba czekac, krew wyniki w poniedziałek, ale z tego co widzialem wszystko w normie. Pytanie czy to jest mozliwe, ze narzad dostal tak po dupie, że teraz musi dojsc do siebie i troche to trwa czy mam sie bac? Bol to sporadyczny ucisk w miejscu, gdzie jest wątroba. Najlepiej jest jak dluzej poszcze albo jem wylacznie warzywa, owoce. Wtedy jest super.

Znalazłem odpowiedz w pierwszym poście.

Ale mi nie chodzi o kolke samą w sobie, a ból w okolicach wątroby, który się utrzymuję od prawie 3 tygodni! i, który daje o sobie znać poza wysiłkiem fizycznym.

To dlaczego jeszcze nie byłeś u lekarza tylko kombinujesz jak wykręcić 14:30 na 3km ?

Mossar pisze: ↑21 mar 2024, 16:22 To dlaczego jeszcze nie byłeś u lekarza tylko kombinujesz jak wykręcić 14:30 na 3km ?

Byłem, powiedział mi właśnie to, że organ dostał po tyłku i musi dojść do siebie. Dali mi na krew, ide na odczyt w poniedziałek, ale wszystko w normach jest plus nigdzie w okolicach nie ma terminow na usg. Tyle

Dlatego pisze ten temat bo może ktoś miał podobną sytuacje, albo coś słyszał bo nie ukrywam, że troche mnie to martwi, a na usg nigdzie nie ma nawet terminow.

Moja rada jest taka: zastanów się dlaczego chcesz biegać?
Czy dla Zdrowia, czy dla "zabawy"(czyli wyniki, medaliki i inne fiki-miki)?