Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Czy można schudnąć bez deficytu energetycznego?

Oczywiście że można schudnąć bez deficytu. Powinno być c to wyjaśnione dokładniej w tekście. Weźmy pierwszą lepszą dietę ketogeniczna. To nie jest tak za dwa plus dwa daje cztery.

Wysłane z mojego GM1913 .

21km10km pisze:

dirtybutclean pisze:Oczywiście że można schudnąć bez deficytu. Powinno być c to wyjaśnione dokładniej w tekście. Weźmy pierwszą lepszą dietę ketogeniczna. To nie jest tak za dwa plus dwa daje cztery.

Wysłane z mojego GM1913 .

Oczywiście, że NIE można schudnąć bez deficytu kalorycznego.Wiadomo to tak samo jak to, że 2+2=4 Nie ma innej możliwości.

Jesli wrzucisz np 3000 kalorii w samym białku i tłuszczu mając zapotrzebowanie rzędu 2400 Kcl schudniesz. Bez cwiczeń.
http://keto-adaptacja.pl/czy-na-keto-tr ... c-kalorie/

https://www.youtube.com/playlist?list=P ... swXFkOJWg8

To jeden z wielu przykładów..

Podkreślam tylko , że uważam tą dietę za mega niezdrową dla organizmu.

Tutaj jest ciekawy watek o diecie keto. Ogolnie jak ktos nie zna, ciekawy blog Damian Parol
https://www.damianparol.com/keto-odchudzanie/

w skrocie, nie da sie schudnac na dodatnim bilansie kalorycznym i to jest FAKT.
Pozytywne wyniki diety keto, szczegolnie na poczatku biora sie z utraty glikogenu.
"(...) Sam glikogen wątrobowy to około 100 g, ale związana z nim woda waży około 400 g.

Ilość glikogenu mięśniowego bardzo zależy od masy mięśniowej i stopnia wytrenowania, a jeden kilogram mięśni może zgromadzić około 12 g glikogenu i 3 – 4 g wody z nim związanej. W sumie daje to nawet kilka kilogramów.

Dlatego też osoby, które rozpoczynają dietę ketogenną widzą szybkie efekty w postaci kilogramów, które gwałtownie spadają na początkowym etapie redukcji."

Calosc w linku powyzej.

Pozdrawiam

Problem w tym, ze tego deficytu nie jestesmy w stanie policzyc z sensownym przyblizeniem:
- bo nie wiemy ile tak naprawde zuzywamy (kalkulatory? LOL )
- bo nie wiem ile w siebie pakujemy i ile z tego co w siebie pakujemy tak naprawe przyswajamy
(napisy na opakowaniach nie maja z tym wiele wspolnego, obrobka itd. zmienia mocno te parametry).

Moim skromnym zdaniem jedyne sensowne, logiczne, praktykowalen i skuteczne podejscie do tematu deficytu, to obserwowac siebie:
- tyjesz, zacznij jesc mniej,
- jezeli wciaz tyjesz, to jedz jeszcze mniej,
- nie zyjesz: to znaczy, ze przesadziles

Oczywiscie abstrahujac od tego co najlepiej jesc, a czego nie.
Ale przecierz to bez znaczenia dla chudniecia, prawda? W koncu deficyt to deficyt

21km10km pisze:To są oczywiście bardzo szkodzące bzdury, pokroju poglądów szarlatana J .Zięby oraz płaskoziemców i antyszczepionkowców. Apeluję o nierozpowszechnianie takich bzdur na portalu.

Bardzo merytoryczna odpowiedź, pełna faktów.

mrasin pisze:Tutaj jest ciekawy watek o diecie keto. Ogolnie jak ktos nie zna, ciekawy blog Damian Parol
https://www.damianparol.com/keto-odchudzanie/

w skrocie, nie da sie schudnac na dodatnim bilansie kalorycznym i to jest FAKT.
Pozytywne wyniki diety keto, szczegolnie na poczatku biora sie z utraty glikogenu.
"(...) Sam glikogen wątrobowy to około 100 g, ale związana z nim woda waży około 400 g.

Ilość glikogenu mięśniowego bardzo zależy od masy mięśniowej i stopnia wytrenowania, a jeden kilogram mięśni może zgromadzić około 12 g glikogenu i 3 – 4 g wody z nim związanej. W sumie daje to nawet kilka kilogramów.

Dlatego też osoby, które rozpoczynają dietę ketogenną widzą szybkie efekty w postaci kilogramów, które gwałtownie spadają na początkowym etapie redukcji."

Calosc w linku powyzej.

Pozdrawiam

Ponadto w ramach kompensacyjnych działań chroniących przed hipoglikemią – organizm w celu utrzymania odpowiedniego stężenia glukozy we krwi nasila przemiany, z których może szybko uzyskać glukozę i uzupełnić deficyt. Wykorzystuje zgromadzone w organizmie białka budulcowe. Dochodzi do nasilonego rozpadu (katabolizmu) aminokwasów organizmu i wykorzystania ich jako prekursorów glukozy. Efekt jest oczywisty – przyczynia się to do dodatkowych strat kilogramów, ale niestety nie kosztem tłuszczu w naszym organizmie a białka.

To czysta biochemia i czyste fakty.

Ale tylko chwilowe i nie ma tu zadnej magii. W poczatkowym okresie to tylko glikogen i tyle. Ten efekt szybko mija i utrata wagi sie konczy. Zadne cuda na kiju.
Tak samo przeciez mozna napisaz ze na + bilansie bede sie odwadnial. Bedzie spadek wagi? Tak. O taki efekt chodzi przy utracie wagi? Smiem watpic.
Pozdrawiam

Z kalkulatorem do obliczenia dzienniego spalania jest jak z kalkulatorem do obliczenia swojego tętna maksymalnego z wieku XD

21km10km pisze:Jak cytujemy Damiana Parola to może do końca?

Podsumowanie

Nic nie wskazuje, że dieta ketogenna jest skuteczniejsza w procesie utraty masy ciała lub sprzyja większemu deficytowi lub wydatkowi energetycznemu niż dieta konwencjonalna lub niskotłuszczowa. Nie jest też prawdą, że dieta ketogenna łamie praw fizyki i odchudza mimo braku deficytu, bo jest to zwyczajnie niemożliwie. "

Niemożliwe, kumasz?
.

To do mnie? Jesli tak to przeczytaj prosze moj post dokladnie.
Ja wlasnie to napisalem.

Logadin pisze:Z kalkulatorem do obliczenia dzienniego spalania jest jak z kalkulatorem do obliczenia swojego tętna maksymalnego z wieku XD

Wyreczyles mnie, chcialem dokladnie to samo napisac

21km10km pisze: Wiemy jak obliczyć: ustalamy wg kalkulatora i odejmujemy 200kcal(powiedzmy) obserwujemy 2 tygodnie i widzimy efekty....Jeżeli brak deficytu to odejmujemy jeszcze 100kcal, i tak dalej.....Nie szukamy wymówek.

Czyli:
1. sam potwierdzasz, ze kalkulator nie dziala (gdyby dzialal, to nie musialbys tego wyliczenia modyfikowac)
2. powielasz dokladnie moja propozycje: jak nie chudniesz, to jedz mniej.

Sikor pisze:

21km10km pisze: Wiemy jak obliczyć: ustalamy wg kalkulatora i odejmujemy 200kcal(powiedzmy) obserwujemy 2 tygodnie i widzimy efekty....Jeżeli brak deficytu to odejmujemy jeszcze 100kcal, i tak dalej.....Nie szukamy wymówek.

Czyli:
1. sam potwierdzasz, ze kalkulator nie dziala (gdyby dzialal, to nie musialbys tego wyliczenia modyfikowac)
2. powielasz dokladnie moja propozycje: jak nie chudniesz, to jedz mniej.

Jeszcze mniej?
Puuuuu....

21km10km pisze:Albo więcej, zależy co chcesz osiągnąć. To wątek o odchudzaniu, więc odejmujemy. Jakąś wartość wyjściowa trzeba przecież przyjąć.

1000 Kcal?

Po pierwsze , przy stanie ketozy, część energii ucieka w postaci nadmiaru ketonów (acetooctan i aceton ) za pomocą moczu, w oddechu i pocie - których nie używa do wytwarzania energii (tak jak czyni to z BHB). Oznacza to, że poddane betaoksydacji WKT nie wracają do układu, aby tworzyć na nowo trójglicerydy. Po drugie, zgodnie z coraz bardziej obiecującymi badaniami (np. Benjamina Bikmana), w czasie ketozy zwiększa się spoczynkowy wydatek energetyczny.

Tak więc dieta ketogeniczna zmienia zasady gry jeśli chodzi o sposób liczenia bilansu kalorycznego. Nie wiem natomiast, czy wynika z tego wniosek, że deficyt nie jest potrzebny, żeby chudnąć. W tym kontekście B.Bikman mówi, że nie tylko ma zastosowanie I zasada termodynamiki, na która powołują się dietetycy "liczący kalorie", ale również II - entropia. Przy ketozie brązowy tłuszcz wytwarza ciepło, które ucieka z układu spalając kalorie. Tego nie uwzględnia się w liczeniu bilansu według tradycyjnych metod. Sądzę, że dużo tu jest tu jeszcze do odkrycia.