Strona 1 z 1

Ból po wewn. stronie łydki (mięsień płaszczkowaty?)

: 17 sty 2020, 00:03
autor: Tadam
Cześć, od dłuższego czasu borykam się z bolącymi łydkami, szczególnie boli lewa. Sprawa wygląda tak, że jeśli np. nie trenowałem przez dłuższy czas i jestem wypoczęty to nic mnie nie boli, jednak nawet po jednym intensywniejszym treningu, na następny dzień nie jestem praktycznie w stanie biegać. Boli mnie parucentymetrowy odcinek od połowy łydki w dół, mięsień równoległy do piszczela, tuż obok niego. Ból promieniuje też trochę na tył łydki, nad achillesem. Sprawdzałem mięśnie łydki i nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że najbardziej pasuje mięsień płaszczkowaty. Po treningu, gdy boli, jest bardzo twardy, jakby był ciąglę spięty. Jak sobie z tym radzić? Znalazłem jakieś ćwiczenia rozciągające mięsień płaszczkowaty, ale nie wiem czy wykonuję je poprawnie, bo nie czuję za bardzo bym coś rozciągał.

Re: Ból po wewn. stronie łydki (mięsień płaszczkowaty?)

: 17 sty 2020, 20:31
autor: Mossar
Odpowiadam na każdy post o płaszczkowatym. I generalnie po przeczytaniu wielu artykułów na ten temat, kiedy miałem z tym problem, można dojść do wniosku że powodów może być sporo. Moim zdaniem taką dobrą praktyką, żeby wyeliminować ten ból jest taki plan:

1. Zadać sobie pytanie czy aby ten trening nie jest za mocny.
2. Przed intensywnym biegiem wprowadzić conajmniej 15 min. truchtu
3. Przed truchtem zrobić rozgrzewkę, szczególnie skupić się na łydkach i kostkach. Ja robie alfabet oboma nogami, poza tym chodzę przez chwilę po mieszkaniu na palcach i robię coś w rodzaju step touchu na palcach. Generalnie mobilizacja łydek i stóp. Czasem jak mam kamień na brzuchatym to też go krótko rozciągam (delikatnie i krótko bo to nie czas na długie rozciągania)
4. Biegać w skarpetach kompresyjnych (ale nie wiem czy to w czymś pomaga)
5. Lądować pod środkiem ciężkości, nawet mieć delikatnie wrażenie, że się ląduje z tyłu środka ciężkości
6. Rozluźniać stopę/łydkę w czasie biegu kiedy tylko można (nie doprowadzać do ciągłego spiecia łydki)
7. W wolnym czasie rolować brzuchaty i rozciągać brzuchaty/płaszczkowaty. Mozna też kciukiem delikatnie uciskać w okolicy bólu, ale to już bardziej inwazyjne, więc:

Najlepiej udać się do fizjoterapeuty :)