Dwa posiłki, rano i wieczorem
: 11 paź 2019, 09:22
Cześć
Zauważyłem, że lepiej na moją psychikę działa gdy najem się pod korek, niż jak dziobię jak kura 5 razy dziennie i nigdy nie doświadczam uczucia sytości.
Szczególnie problematyczne mam dni gdzie jestem na redukcji i porcje są małe.
Od paru dni testuje na sobie taki sposób jedzenia że jem dużo ale tylko dwa razy na dobę.
Moje zapotrzebowanie to 1900 kcal plus trening. Więc kaloryczność jednego posiłku może sięgać niemal że 1000 kcal. W szczególności gdy dochodzi jednostka treningowa.
Plan stosuję taki, że rano wstaję na trening około 4 lub 5 rano, po treningu wsuwam 1000 kcal i na wieczór kolejne 1000 kcal. (oczywiście nie jest to śmieciowe żarcie)
Czy ktoś z biegaczy stosuje taką metodę ?
Zauważyłem, że lepiej na moją psychikę działa gdy najem się pod korek, niż jak dziobię jak kura 5 razy dziennie i nigdy nie doświadczam uczucia sytości.
Szczególnie problematyczne mam dni gdzie jestem na redukcji i porcje są małe.
Od paru dni testuje na sobie taki sposób jedzenia że jem dużo ale tylko dwa razy na dobę.
Moje zapotrzebowanie to 1900 kcal plus trening. Więc kaloryczność jednego posiłku może sięgać niemal że 1000 kcal. W szczególności gdy dochodzi jednostka treningowa.
Plan stosuję taki, że rano wstaję na trening około 4 lub 5 rano, po treningu wsuwam 1000 kcal i na wieczór kolejne 1000 kcal. (oczywiście nie jest to śmieciowe żarcie)
Czy ktoś z biegaczy stosuje taką metodę ?