Strona 1 z 1

Insulinooporność

: 22 wrz 2019, 22:59
autor: Bianka16
O IO dowiedziałam się w ten czwartek. Badania zrobione tylko dlatego, że endokrynolog zasugerował, a nawet ciut nalegał, żeby je zrobić, w zasadzie tylko tak, dla sprawdzenia. Pamiętam jak mówiłam, że nie podejrzewam, żebym miała tego typu kłopoty, lekarka mi odpowiedziała, że ona też sądzi, że wszystko jest w porządku, ale żeby jednak sprawdzić.
Po odebraniu wyniku i konsultacji, do tej pory jestem w szoku, jakim cudem się na to załapałam?!! Kolejny gratis od losu. :smutek:
Czy ktoś zmaga się z tą przypadłością? Jak wygląda bieganie na metforminie? Podobno ten lek nie wywołuje hipoglikemii, ale tylko podobno, ponieważ jednak przypadki się zdarzały. Jak z tym żyć? Jak to ogarnąć?
Lek będę miała wprowadzany dopiero za dwa tygodnie, mam czas, żeby się czegoś dowiedzieć. Helpunku!!!

Re: Insulinooporność

: 23 wrz 2019, 07:54
autor: beata
Bianka, to nie tyle "gratis od losu", co bonus w pakiecie z hashimoto. Te dwie przypadłości często chodzą w parze, aż dziwne, że endokrynolog od razu nie zasugerował Ci sprawdzenia, czy przypadkiem nie masz IO ...

Re: Insulinooporność

: 25 wrz 2019, 06:08
autor: L19:57
Bianka16 pisze:... Jak z tym żyć? Jak to ogarnąć?
... Helpunku!!!
Normalnie. Szanowne Ludziska z "czymś takim" zdobywają medale olimpijskie. Będzie dobrze. :taktak:

Re: Insulinooporność

: 25 wrz 2019, 13:31
autor: KrzysiekJ
Jeśli masz możliwość to pogadaj ze sprawdzonym dietetykiem ze swojej okolicy, który prowadzi ludzi z tarczycą.

Wiele załatwisz odpowiednim żywieniem.

Re: Insulinooporność

: 25 wrz 2019, 16:35
autor: Bianka16
Z tym odpowiednim żywieniem to tak trochę średnio. Nie za bardzo mam już co poprawiać. Całkowicie przeszłam na zdrowe jedzenie jakieś 5 lat temu, gdy okazało się że mam nietolerancję laktozy. Nie mówię o tym, że to dieta, ponieważ jest to dla mnie styl życia. Biała bułka jest dla mnie świętem. Pozwoliłam sobie na ten rarytas niedawno, właśnie wtedy, gdy nie wiedziałam jeszcze że to co mnie dręczy to niedoczynność tarczycy.

Można dokładnie tak samo powiedzieć, żebym spróbowała więcej się ruszać. Tylko w co uderzyć, jeśli już się talerz przejrzało a i na treningi w miarę systematycznie się wychodzi?

Re: Insulinooporność

: 25 wrz 2019, 23:03
autor: kasza_manna
Hej. Nie mam zdiagnozowanej IO , ale podejrzewam ja w wyniku innych badań (nie chce wnikać w szczegóły). Zapobiegawczo jednak staram się tak bilansować posiłki, aby były o niskim indeksie glikemicznym. Wbrew pozorom dieta na IO to nie tylko zdrowe odżywianie, np. nutella spełnia wymagania produktu o niskim indeksie (pomijam fakt,że jest nie zdrowa). Może właśnie wystarcza małe zmiany w diecie, aby było lepiej. Przy IO nie wystarczy zdrowe odzywianie, trzeba bilansować odpowiednio posiłki tłuszczami.


Wysłane z mojego SM-A300FU .

Re: Insulinooporność

: 28 wrz 2019, 14:06
autor: Bianka16
IO bardzo łatwo zdiagnozować. Wystarczy poziom glukozy i insuliny na czczo z jednego pobrania. Warto się upewnić niż gdybać. Ja dałabym głowę, że nie mam, czyli u mnie jest całkowicie odwrotnie. Niczego nie podejrzewałam.
Dobry lekarz najpierw wypyta o nawyki żywieniowe ilość ruchu. Pierwsze wskazania będą dotyczyły tych obszarów, leki dokłada się wtedy gdy już sama dieta i ruch to zbyt mało a do tego dochodzą inne "składowe".

Wszystko pięknie, ładnie, ale okazuje się że w całej Polsce brakuje leków o przedłużonym działaniu, zamienników też nie ma. Problem biegania na prochach zaczyna rozwiązywać się sam.

Re: Insulinooporność

: 28 wrz 2019, 18:54
autor: kasza_manna
No właśnie niestety nie łatwo zbadać :( Lekarze myślą,że IO mają tylko osoby z nadwagą. Nie mogę sobie zrobić badań bez skierowania, jestem szczupła i jak twierdzą lekarze na pewno nie mam.

Zmieniam teraz placówkę medyczna, po sezonie startowym spróbuję tam.

Wysłane z mojego SM-A300FU .

Re: Insulinooporność

: 29 wrz 2019, 01:26
autor: Bianka16
kasza_manna pisze:No właśnie niestety nie łatwo zbadać :( Lekarze myślą,że IO mają tylko osoby z nadwagą. Nie mogę sobie zrobić badań bez skierowania, jestem szczupła i jak twierdzą lekarze na pewno nie mam.
Zdaje się, że trafiłaś na jakąś przedpotopową jednostkę jeśli chodzi o lekarza. Mój endo niczego takiego nie twierdził. Dlaczego nie możesz zrobić badań bez skierowania? Ja dokładnie tak robiłam, ponieważ chodzę prywatnie do lekarza. Idziesz do przychodni wcześnie rano, mówisz, że chcesz zbadać glukozę i insulinę, płacisz około 45zł i za dwa dni odbierasz wyniki w rejestracji lub na drugi dzień masz je on-line. Inna sprawa to dostać się z wynikami do endokrynologa ( insulinoopornością endo się zajmuje). Nawet prywatnie trzeba sporo czekać, ale nawet bez lekarza możesz wrzucić sobie wyniki w kalkulator HOMA i już masz jakiś ogólny ogląd sprawy. Jeśli wyniki są niejednoznaczne, to dalej lekarz poleca następne badania ( krzywą glukozową i insulinową 3 punktową, a jeśli nie zleca tylu punktów, to warto sobie dopłacić).
Nieleczona insulinooporność nie jest obojętna jeśli chodzi o wydolność organizmu, za to stosowanie diety z niskim IG bez konkretnych wskazań, nie wiem czy ma sens w przypadku zdrowej osoby systematycznie trenującej.

Re: Insulinooporność

: 10 paź 2019, 15:19
autor: KrzysiekJ
Co i w jakich ilościach spożywasz jest bardzo ważne.

Ale również istotne jest w jakiej kolejności i w jakim zestawieniu.
Różne konfiguracje będą miały różny indeks glikemiczny. To od razu zmienia wyrzut insuliny.
Inaczej zareagujesz jeśli najpierw zjesz talerz zieleniny, a potem przysłowiowego schaboszczaka z ziemniakami, a inaczej jeśli postąpisz na odwrót.

Ja bym mimo wszystko poszukał na twoim miejscu dietetyka z doświadczeniem w tym zakresie. Niewiele ryzykujesz, a możesz coś ugrać dla siebie.
Piguły zostawiłbym sobie jako ostateczność.

Zdrowia życzę.

Re: Insulinooporność

: 11 paź 2019, 01:22
autor: marek301
KrzysiekJ pisze:Ale również istotne jest w jakiej kolejności i w jakim zestawieniu.
Kluczowa sprawa! No i szukać teraz kogoś kto to ogarnia? :bum:

Lekarz "zwykły" to prawie na pewno porażka. Dietetyk będzie wywodził swoje racje
wynikające z rutynowej interpretacji fizjologii i biochemii. :hahaha:

Oficjalnie istnieją dwie, nawzajem walczące ze sobą grupy fanów,
przewagi węglowodanów lub tłuszczy w diecie. :bum:

Kusić będzie "alt-pseudomedycyna(totalna porażka)...... :bum:

Teraz pytanie, czy mając ubezpieczenie, zrobić z siebie "królika doświadczalnego",
dojrzały owoc z drzewa NFZ? :bum:

Czy mamy jakąkolwiek szansę, aby ktokolwiek dał Mi gwarancję skutecznego wyleczenia, nawet za ciężkie pieniądze? :bum:

Najgorsze pytanie to: gdybym miała milion złotych i gwarancję wyleczenia,
czy nie byłoby mi szkoda tych pieniędzy na moje zdrowie,
skoro wolę je wydawać na inne cele(ze zdrowiem jakoś to będzie za darmochę)? :taktak: :hej: