Kontuzja kolana i pytanie o wzmacnianie
: 19 lut 2019, 07:45
Cześć, przychodzę tu z problemem kontuzji kolana. W ostatnich dniach dotknęła mnie nagle i teoretycznie bez wyraźnej przyczyny (ale o tym za chwilę) - ból z przodu, w górnej części kolana, odczuwalny przy zginaniu i prostowaniu, podczas np. stania niczego nie odczuwam.
Ogólnie dużo więcej jeżdżę na rowerze niż biegam (bieganie to dla mnie dodatek, bo też lubię). Tutaj wszystko wskazuje na przeciążenie, bo styczeń był bardzo intensywny na trenażerze + do tego luźne bieganie w 2-3 strefie tętna na dystansach 6-10 km. W tygodniu gdy dopadła mnie kontuzja były interwały rowerowe, kolejnego dnia test FTP na rowerze, następnego dnia bieg 10 km i w dniu gdzie była kontuzja jeszcze 7 km, chyba przesadziłem.
Byłem już o ortopedy, póki co stwierdził przeciążenie + niewielką niestabilność, przepisał nieco leków i skierowanie na rehabilitację. Póki co więc dałem sobie przynajmniej kilka dni na wstrzymanie, ale chciałbym pomyśleć nad profilaktyką, aby uniknąć tego w przyszłości. Mam płaskostopie oraz koślawość kolan, używam wkładek termoformowalnych do butów kiedy tylko się da, same buty natomiast z Minuzno pod pronatorów. Do tego regularne rolowanie się (co 3 dni), po tej kontuzji włączyłem też do tego dodatkowo ćwiczenia z core stability, oraz więcej rozciągania czterogłowego, choć trudno stwierdzić, czy to on tu był winny.
O co jeszcze warto zadbać - oczywiście na pierwszy miejscu mając zwyczajne odpuszczanie, bo za mało było w tym głowy i regeneracji - aby unikać kontuzji tego typu? W zeszłym roku na drugiej nodze borykałem się z ITBS, też przez przegięcie pod względem objętości treningów (chciałem za dużo i za szybko biegać). Myślę tu nie tylko o najbliższym czasie ale w ogóle. Nie chciałbym zrobić sobie na przyszłość żadnego kuku związanego choćby z wadami fizycznymi.
Ogólnie dużo więcej jeżdżę na rowerze niż biegam (bieganie to dla mnie dodatek, bo też lubię). Tutaj wszystko wskazuje na przeciążenie, bo styczeń był bardzo intensywny na trenażerze + do tego luźne bieganie w 2-3 strefie tętna na dystansach 6-10 km. W tygodniu gdy dopadła mnie kontuzja były interwały rowerowe, kolejnego dnia test FTP na rowerze, następnego dnia bieg 10 km i w dniu gdzie była kontuzja jeszcze 7 km, chyba przesadziłem.
Byłem już o ortopedy, póki co stwierdził przeciążenie + niewielką niestabilność, przepisał nieco leków i skierowanie na rehabilitację. Póki co więc dałem sobie przynajmniej kilka dni na wstrzymanie, ale chciałbym pomyśleć nad profilaktyką, aby uniknąć tego w przyszłości. Mam płaskostopie oraz koślawość kolan, używam wkładek termoformowalnych do butów kiedy tylko się da, same buty natomiast z Minuzno pod pronatorów. Do tego regularne rolowanie się (co 3 dni), po tej kontuzji włączyłem też do tego dodatkowo ćwiczenia z core stability, oraz więcej rozciągania czterogłowego, choć trudno stwierdzić, czy to on tu był winny.
O co jeszcze warto zadbać - oczywiście na pierwszy miejscu mając zwyczajne odpuszczanie, bo za mało było w tym głowy i regeneracji - aby unikać kontuzji tego typu? W zeszłym roku na drugiej nodze borykałem się z ITBS, też przez przegięcie pod względem objętości treningów (chciałem za dużo i za szybko biegać). Myślę tu nie tylko o najbliższym czasie ale w ogóle. Nie chciałbym zrobić sobie na przyszłość żadnego kuku związanego choćby z wadami fizycznymi.