niewyjaśniony problem z kolanem
: 11 lut 2019, 07:41
Cześć. Założyłem kiedyś temat ale wątek umarł.
Od nastolatka mam pogłębioną kifozę i lekką skoliozę. Jednak moim zdaniem nie od tego jest ten problem. Mam 35 lat i jakoś całe życie uprawiałem sporty, nic mnie nie bolało.Nigdy nie utykałem ani nic.
Jakieś 3 lata temu popracowałem trochę ciężej fizycznie.
Zacząłem zauważać, że puchnie zewnętrzna dolna cześć kolana. Czułem, że nogi są bardzo obciążane. Pojawił się ból w kolanie lewej nogi, różne ukłucia. Zacząłem zauważać, że zaczynam dziwnie utykać. Czułem już, że zewnętrzna strona stopy dociska mocniej do podłoża jak idę. Zrobiłem usg kolana:
Obrzęk błony maziowej do 14 mm w zachyłku nadrzepkowym
Towarzyszący proces wysiękowy w obrębie zachyłka nadrzepkowego do 5 mm.
Zmiany obrzękowe ciała tłuszczowego Hoffy.
Doszedł coraz większy problem z miednica i przepuklina l4/l5. Chodziłem do ortopedów i fizjo z różnymi diagnozami.Boczne przyparcie rzepki, słabe mięśnie nóg albo, że to skolioza.. ale jak skolioza skoro całe życie byłem aktywny a utykam od 2 lat jak napuchło kolano?
Jedynie ostatni fizjo zauważył, że możliwe, że miednica krzywi się od którejś z nóg bo jak siedzę to miednica jest równa a jak stoję to krzywa. Fizjo powiedzial,że musi mnie odesłać do osteopaty a osteopata uciskał mi na brzuch i masował krtań :/nie wierzę w takie rzeczy..
Mam pytanie.. czy ktoś z was miał przypadek, że to od problemu z kolanem zaczął utykać? ta noga jest dziwnie ustawiona nawet jak siedzę, czuję, że jakoś dziwnie odgina się na zewnątrz. Czy błona maziowa, przerost hoffy może mieć wpływ na niestabilność?
Od nastolatka mam pogłębioną kifozę i lekką skoliozę. Jednak moim zdaniem nie od tego jest ten problem. Mam 35 lat i jakoś całe życie uprawiałem sporty, nic mnie nie bolało.Nigdy nie utykałem ani nic.
Jakieś 3 lata temu popracowałem trochę ciężej fizycznie.
Zacząłem zauważać, że puchnie zewnętrzna dolna cześć kolana. Czułem, że nogi są bardzo obciążane. Pojawił się ból w kolanie lewej nogi, różne ukłucia. Zacząłem zauważać, że zaczynam dziwnie utykać. Czułem już, że zewnętrzna strona stopy dociska mocniej do podłoża jak idę. Zrobiłem usg kolana:
Obrzęk błony maziowej do 14 mm w zachyłku nadrzepkowym
Towarzyszący proces wysiękowy w obrębie zachyłka nadrzepkowego do 5 mm.
Zmiany obrzękowe ciała tłuszczowego Hoffy.
Doszedł coraz większy problem z miednica i przepuklina l4/l5. Chodziłem do ortopedów i fizjo z różnymi diagnozami.Boczne przyparcie rzepki, słabe mięśnie nóg albo, że to skolioza.. ale jak skolioza skoro całe życie byłem aktywny a utykam od 2 lat jak napuchło kolano?
Jedynie ostatni fizjo zauważył, że możliwe, że miednica krzywi się od którejś z nóg bo jak siedzę to miednica jest równa a jak stoję to krzywa. Fizjo powiedzial,że musi mnie odesłać do osteopaty a osteopata uciskał mi na brzuch i masował krtań :/nie wierzę w takie rzeczy..
Mam pytanie.. czy ktoś z was miał przypadek, że to od problemu z kolanem zaczął utykać? ta noga jest dziwnie ustawiona nawet jak siedzę, czuję, że jakoś dziwnie odgina się na zewnątrz. Czy błona maziowa, przerost hoffy może mieć wpływ na niestabilność?