ból i obrzęk stopy - wierzchnia strona
: 04 sty 2019, 22:31
Dobry wieczór i wszystkiego Nowowrocznego
Problem jest następujący.
Przyjechałem do Łodzi na dwa tygodni świąteczne i aby nie "pompować" bagażu podręcznego nie zabrałem butów do biegania tylko postanowiłem pobiegać w starszych ( stare - glide boost 7, nowe - które obecnie mam też glide boost 7).
Od 17.12.2018 do 31.12.12018 pobiegałem po łódzkich asfaltach około 125-130 km, by zachować formę. Na przedostatniej przebieżce - 30go. wzdłuż Włókniarzy po około 7 km w lewej stopie złapał mnie nagły i nabrzmiewający ból, tak jak bym zbyt mocno zasznurował but. Zatrzymałm się i poluzowałem wężeł. Nic to nie dało. Dobiegłem do 10 km i zdjąłem but w domu.
Stopa: opuchnięcie na wierzchu stopy, lekki rumień, górka jak płaska piłka ping-pongowa. Ból przy chodzeniu, ból przy naciskaniu, ból przy przywodzeniu i odwodzeniu palucha stopy.
But zdecydowanie nie był zasznurowany zbyt mocno. Dystans raczej rozbiegowy. Wszystko jak zawsze. Ból niesamowity - mając jeszcze stopę w bucie, czułem opuchliznę.
Minęło do 4go.01.2019. Nie biegałem: Ben Gay, Ibum, piłka tenisowa itd. Zero wysiłku biegowego.
Dziś zakładam buty - obecne Glide ( jakieś 700-800 km). Bieżnia na siłowni. Dobiegam 18 km i nagle ten sam ból. Udało mi się dociągnąć jeszcze kilka minut - nie ryzykuję - schodzę z bieżni, prysznic, zjeżdzam do mieszkania. Ściagam skarpete: rumień, bańka jeszcze większa w tym samym miejscu co porzednio. Opuchlizna na tyle sopra, że wyrażnie widać miejsca gdzie "przechodziły" sznurówki...
Od razu okład z lodu, Ben Gay, Ibum.... Stopa poważnie schłodzona. Teraz wymoczona i zdecydowanie "swobodna".
Pytanie dla wtajemniczonych:
Nie jestem pewien czy to stare buty czy może jest to jakiś rodzaj częstej kontuzji o której nie wiem. W normalnych warunkach tj. nie w Łodzi i nie w "starych butach" - które są modelowo identyczne z obecnymi i poprzednimi, nie maiałem nigdy podobnego problemu. Jak sięgam pamięcią kiedyś zdarzyło mi sie podobnie ale to po nadepnięciu mojej stopy przez innego zawodnika, gdy grałem w rugby.
Czy jest powód do zmartwień?... Na pewnonie jest to uszkodzenie machaniczne, bo mam pełną ruchomość stopy. Może ktoś brorykał się z podobnym urazem i ortopeda lub masażysta jakoś to diagnozował i jest przyjęty okres rekonwalescencji?
https://ibb.co/x3f9mr8
https://ibb.co/cCB1qgJ
P.S.
Sorrki za kłaczki i inne takie ale Ibum się rolluje niemiłosiernia.
Problem jest następujący.
Przyjechałem do Łodzi na dwa tygodni świąteczne i aby nie "pompować" bagażu podręcznego nie zabrałem butów do biegania tylko postanowiłem pobiegać w starszych ( stare - glide boost 7, nowe - które obecnie mam też glide boost 7).
Od 17.12.2018 do 31.12.12018 pobiegałem po łódzkich asfaltach około 125-130 km, by zachować formę. Na przedostatniej przebieżce - 30go. wzdłuż Włókniarzy po około 7 km w lewej stopie złapał mnie nagły i nabrzmiewający ból, tak jak bym zbyt mocno zasznurował but. Zatrzymałm się i poluzowałem wężeł. Nic to nie dało. Dobiegłem do 10 km i zdjąłem but w domu.
Stopa: opuchnięcie na wierzchu stopy, lekki rumień, górka jak płaska piłka ping-pongowa. Ból przy chodzeniu, ból przy naciskaniu, ból przy przywodzeniu i odwodzeniu palucha stopy.
But zdecydowanie nie był zasznurowany zbyt mocno. Dystans raczej rozbiegowy. Wszystko jak zawsze. Ból niesamowity - mając jeszcze stopę w bucie, czułem opuchliznę.
Minęło do 4go.01.2019. Nie biegałem: Ben Gay, Ibum, piłka tenisowa itd. Zero wysiłku biegowego.
Dziś zakładam buty - obecne Glide ( jakieś 700-800 km). Bieżnia na siłowni. Dobiegam 18 km i nagle ten sam ból. Udało mi się dociągnąć jeszcze kilka minut - nie ryzykuję - schodzę z bieżni, prysznic, zjeżdzam do mieszkania. Ściagam skarpete: rumień, bańka jeszcze większa w tym samym miejscu co porzednio. Opuchlizna na tyle sopra, że wyrażnie widać miejsca gdzie "przechodziły" sznurówki...
Od razu okład z lodu, Ben Gay, Ibum.... Stopa poważnie schłodzona. Teraz wymoczona i zdecydowanie "swobodna".
Pytanie dla wtajemniczonych:
Nie jestem pewien czy to stare buty czy może jest to jakiś rodzaj częstej kontuzji o której nie wiem. W normalnych warunkach tj. nie w Łodzi i nie w "starych butach" - które są modelowo identyczne z obecnymi i poprzednimi, nie maiałem nigdy podobnego problemu. Jak sięgam pamięcią kiedyś zdarzyło mi sie podobnie ale to po nadepnięciu mojej stopy przez innego zawodnika, gdy grałem w rugby.
Czy jest powód do zmartwień?... Na pewnonie jest to uszkodzenie machaniczne, bo mam pełną ruchomość stopy. Może ktoś brorykał się z podobnym urazem i ortopeda lub masażysta jakoś to diagnozował i jest przyjęty okres rekonwalescencji?
https://ibb.co/x3f9mr8
https://ibb.co/cCB1qgJ
P.S.
Sorrki za kłaczki i inne takie ale Ibum się rolluje niemiłosiernia.