Strona 1 z 1

Nieustsjacy ból mięśni po półmaratonie.

: 17 cze 2018, 09:48
autor: Kordyt
Witam

W półmaratonach bralem juz udział. W przedostatnim mialem czas 1:36. I bylo to 2 miesiace temu.
Tydzień temu bralem udzial w kolejnym i czas byl duzo gorszy bo 1:44 (czyli tempo takie samo jak zaczynalem przygotowania do takich biegów). Podejrzewam ze to bylo przez upal no i do tego faktycznie odwodnilem się i skonczylo się szpitalem, nawadnianiem i tego samego dnia wrocilem do domu.
Nastepnego dnia silne zakwasy na tylnej części ud. Zakwasy te jednak nie minęły. W piatek poszedlem biegać i w sumie przebieglem 30 min w tempie 6 min/km bo ból tego tylu ud nie pozwalal - silne rwania i nie bylo szansy zeby zwiekszyc tempo biegu. Probuje rozciagania i rollowania ale to nic nie daje. Mam trusnosc zrpbienia sklonu bo tsk rwą mnie te mięśnie a przeciez minął już tydzień poza tym ja takie odległości bez problemu przebiegam jeszcze teraz to mialem przeciez slabe tempo
Czy ktos miał coś podobnego ?

Re: Nieustsjacy ból mięśni po półmaratonie.

: 17 cze 2018, 09:58
autor: jarjan
DOMS - wygugluj.
Jeśli HM kończysz w szpitalu, to nie dziwi, że organizm tak reaguje.

Re: Nieustsjacy ból mięśni po półmaratonie.

: 17 cze 2018, 23:21
autor: Kordyt
DOMS wg wikipedii to zwykle zakwasy. No tego bym zakwasami nie nazwal bo to nie jest zwykly ból miesni tylko takie rwanie. Dzis pobiegalem 1h. Tempo tragedia bo powyzej 5 min/km. Tetno tragedia bo powyzej 150 bpm (z czego nieraz wychodzilo 169). Przy takim tempie to moje tetno bylo na poziomie 130 bpm. A też biegalem wieczorem i upalu nie było. W zasadzie już miałem dosc po 5 minutach nie mialem w ogole siły. To co mi sie organizm w tydzień niecwiczenia nie zdążył zregenerowac ? Do tego po biegu rwa mnie te miesnie ze przy samym chodzeniu boli o schylaniu to juz nie ma mowy...

Re: Nieustsjacy ból mięśni po półmaratonie.

: 18 cze 2018, 00:32
autor: Adam Klein
W niedzielę wydarzyło sie coś nietypowego, więc i reakcja jest nietypowa. Musisz przeczekać.

Re: Nieustsjacy ból mięśni po półmaratonie.

: 18 cze 2018, 01:12
autor: jarjan
Kordyt pisze:DOMS wg wikipedii to zwykle zakwasy. No tego bym zakwasami nie nazwal bo to nie jest zwykly ból miesni tylko takie rwanie. Dzis pobiegalem 1h. Tempo tragedia bo powyzej 5 min/km. Tetno tragedia bo powyzej 150 bpm (z czego nieraz wychodzilo 169). Przy takim tempie to moje tetno bylo na poziomie 130 bpm. A też biegalem wieczorem i upalu nie było. W zasadzie już miałem dosc po 5 minutach nie mialem w ogole siły. To co mi sie organizm w tydzień niecwiczenia nie zdążył zregenerowac ? Do tego po biegu rwa mnie te miesnie ze przy samym chodzeniu boli o schylaniu to juz nie ma mowy...
DOMS to nie zwykłe zakwasy - te ustępują po kilku godzinach, co zresztą jasno wynika z treści wpisu w Wikipedii.
Podajesz jakościowo nowe informacje w stosunku do wpisu inicjującego.
Prawdopodobnie "zajechałeś się" w tym półmaratonie (+ szpital) gdzieś pod granicę chronicznego przetrenowania/wyczerpania.
Proponuję porządny odpoczynek 7-10 dni, a jeśli wszystko nie powróci do normy, wizytę u lekarza - i podstawowe ogólne badania.

Re: Nieustsjacy ból mięśni po półmaratonie.

: 18 cze 2018, 15:37
autor: katekate
zalecam wizytę u fizjoterapeuty, mnie to wygląda na pozrywane włókna :tonieja:
prawdopodobnie zaleci odpoczynek, może jakies zabiegi
dziś możesz zacząć okłady z lodu, oraz maści p/zapalne, może tez doustnie jakieś leki p/zapalne
i nie rozciągaj! pozwól się mięśniom wygoić

zdrówka

Re: Nieustsjacy ból mięśni po półmaratonie.

: 24 cze 2018, 15:23
autor: Kordyt
Zastosowałem się do waszych rad. Od zeszłej niedzieli nie biegałem wcale, tylko w 1 dzien poszedlem na rower. Dziś zrobilem bieg i forma wróciła do normy. Także dziękuję wszystkim za rady. :usmiech: