Strona 1 z 2
Glukoza w kostkach podczas biegu?
: 02 sie 2017, 19:45
autor: adam1108
Co myślicie o przyjmowaniu kostki glukozy podczas wybiegań lub zawodów?
Może ktoś wie jak szybko się ona "wchłania" od czasu spożycia?
Czasami na zawodach na 10 km w połowie dystansu biorę taką jedną (bieg 50 min), na półmaratonie dwie kostki (bieg ok. 2 godzin). Na ile to może być faktycznie pomocne?
Jedna kostka = 0,5WW
Dwie kostki = 1WW
Skład:
dekstroza (88%) maltodekstryna substancje przeciwzbrylające: sole magnezowe kwasów tłuszczowych (E470b); regulator kwasowości: kwas cytrynowy; aromat witamina C-substancja wzbogacająca
Masa opakowania: 46g.
Wartość odżywcza w 100g:
Wartość energetyczna: 1570 kJ/369 kcal
Białko: 0g
Węglowodany przyswajalne: 90g - pochodzące z cukru:
82g - pochodzące z dextrozy: 81g
Tłuszcz całkowity: <1g - w tym nasycone: < 1g
Błonnik: 0g Sód: <01g
Witamina C: 120mg*
* odpowiada 200% zalecanego dziennego spożycia.
http://allegro.pl/glukoza-dextro-lemon- ... 17985.html
Re: Glukoza w kostkach podczas biegu?
: 02 sie 2017, 20:52
autor: Rolli
Nie.
Re: Glukoza w kostkach podczas biegu?
: 02 sie 2017, 21:01
autor: Yahoo
Brakuje ci energii / odcina cie juz na 10km? I potrzebujesz zewnętrznego wzmacniacza mocy? Powaznie?
Wysłane z mojego SM-T113 .
Re: Glukoza w kostkach podczas biegu?
: 02 sie 2017, 22:20
autor: adam1108
Nie, nie odcina mnie. Na półmaratonie też nie.
Z całym szacunkiem Yahoo ale odpowiedziałeś w takim sposób jakbyś nigdy nawet żelu energetycznego nie zjadł.
Jeśli lepiej nie jeść to dlaczego? Cukier to właśnie energia przecież.
Re: Glukoza w kostkach podczas biegu?
: 02 sie 2017, 22:39
autor: Rolli
adam1108 pisze:Nie, nie odcina mnie. Na półmaratonie też nie.
Z całym szacunkiem Yahoo ale odpowiedziałeś w takim sposób jakbyś nigdy nawet żelu energetycznego nie zjadł.
Jeśli lepiej nie jeść to dlaczego? Cukier to właśnie energia przecież.
Przy 10km? Przy HM? Nie, nigdy. Po co?
Re: Glukoza w kostkach podczas biegu?
: 03 sie 2017, 07:20
autor: lama71
Skoro to bierzesz to sam powiedz jakie masz rezultaty. Po co to bierzesz?
Ja ekspertem od takich spraw nie jestem, ale - zawsze mam ze sobą, nigdy nie skorzystałem. Nie musiałem. Ale bodaj ze dwa razy dałem komuś, kto ledwie żył. I zdaje się po to to jest. I dla tego mam to zwykle ze sobą.
Ale jak napisałem, ekspertem nie jestem.
Re: Glukoza w kostkach podczas biegu?
: 03 sie 2017, 11:36
autor: Yahoo
adam1108 pisze:Nie, nie odcina mnie. Na półmaratonie też nie.
Z całym szacunkiem Yahoo ale odpowiedziałeś w takim sposób jakbyś nigdy nawet żelu energetycznego nie zjadł.
Jeśli lepiej nie jeść to dlaczego? Cukier to właśnie energia przecież.
Glukoza dobrą energia jest dla mozgu i czerwony krwinek to prawda.
Ale od razu sięgać po glukozę na 10km? To istna przesada.
Sprawdz z jakich substancji sklada sie twoj mozg i w jakich okolicznościach bierze sie glukozę/węglowodany proste badz złożone.
I w jakich okolicznosciach twoja wątroba zamienia białko zwierzęce/roślinne w glukozę.
I jakie aminokwasy są tłuszczo-tworcze a jakie cukro-tworcze.
Może zle sie odzywiasz? Moze za male doświadczenie masz w bieganiu?
Wysłane z mojego SM-T113 .
Re: Glukoza w kostkach podczas biegu?
: 03 sie 2017, 11:40
autor: Rolli
Yahoo pisze:
Może zle sie odzywiasz? Moze za male doświadczenie masz w bieganiu?
Ja sie źle (według Ciebie) odżywiam ale 10km przebiegne.

Re: Glukoza w kostkach podczas biegu?
: 03 sie 2017, 13:06
autor: Arasso
http://biegologia.pl/co-nam-pomoglo-prz ... zmeczenia/
Taka ciekawostka do poczytania (powiązania autora z marką oczywiste więc nie traktowałbym tego jako poważnego testu).
Re: Glukoza w kostkach podczas biegu?
: 03 sie 2017, 14:37
autor: keiw
Na maraton może i się sprawdzi. Nigdy nie używałem, to nie mam doświadczenia.
Pamiętam jak kolega
jacekww - realizował swój plan przebiegnięcia maratonu tak trochę "z partyzanta" (bez wybiegań) i wspomniał w opisie, że w końcówce maratonu uratowała sprawę jakaś dziewczyna częstując go glukozą.
Może akurat coś z tego rodzaju dostał.
Tu historia Jacka ->
http://runnerski.pl/czy-przebiegne-mara ... -biegajac/
&
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... t=#p899169
Dziewczyna, która za mną biegła przeszła do marszu przy mnie, zapytała czy jest dobrze, ja odpowiedziałem, że nie i oddała mi swoją glukozę mówiąc że jedną już wzięła i da radę.
Jeszcze teraz jak to piszę to cisną mi się łzy do oczu, bo naprawdę do mety było daleko, chyba bym nie dotarł albo coś gorszego. Ech głupi to ma szczęście – mówię o sobie.
Re: Glukoza w kostkach podczas biegu?
: 03 sie 2017, 15:57
autor: Yahoo
Lepszym rozwiazaniem moze byc wzięcie 1.5-3g ALC.
Wysłane z mojego SM-T113 .
Re: Glukoza w kostkach podczas biegu?
: 12 sie 2017, 22:04
autor: klosiu
Czytając tytuł wątku myślałem że to będzie o tym starym sucharze
- Chyba mam wodę w kolanie
- A ja cukier w kostkach
:P
Re: Glukoza w kostkach podczas biegu?
: 23 wrz 2017, 19:46
autor: Arek Bielsko
Yahoo pisze:Lepszym rozwiazaniem moze byc wzięcie 1.5-3g ALC.
kolega pyta o zwykły cukier, a Ty mu proponujesz nootropy

WTF
to może od razu niech łyknie noopept albo phenibut
Yahoo - zauważyłem, że jesteś obecnie na etapie fascynacji wszelkimi wspomagaczami/wynalazkami, w każdej dyskusji proponujesz jakiś cudowny suplement... za kilka lat przekonasz się, że to ogólnie nic nie daje... oczywiście oprócz mega zysków finansowych
a tak btw, to trzeba mieć naprawdę za dużo kasy, żeby za 50g cukru w kostkach (z domieszką jakiegoś syfu) płacić 5zł, czyli 1kg=100zł
ja w hurtowni spożywczej kupuję 1kg czystej glukozy lub maltodekstryny za 4zł, czyli 0,20zł za 50 g

Re: Glukoza w kostkach podczas biegu?
: 23 wrz 2017, 20:43
autor: Yahoo
Arek Bielsko pisze:Yahoo pisze:Lepszym rozwiazaniem moze byc wzięcie 1.5-3g ALC.
kolega pyta o zwykły cukier, a Ty mu proponujesz nootropy

WTF
to może od razu niech łyknie noopept albo phenibut
Yahoo - zauważyłem, że jesteś obecnie na etapie fascynacji wszelkimi wspomagaczami/wynalazkami, w każdej dyskusji proponujesz jakiś cudowny suplement... za kilka lat przekonasz się, że to ogólnie nic nie daje... oczywiście oprócz mega zysków finansowych
a tak btw, to trzeba mieć naprawdę za dużo kasy, żeby za 50g cukru w kostkach (z domieszką jakiegoś syfu) płacić 5zł, czyli 1kg=100zł
ja w hurtowni spożywczej kupuję 1kg czystej glukozy lub maltodekstryny za 4zł, czyli 0,20zł za 50 g

phenibut na każdego nie działa, nie przekracza bariery krew-mózg. I wiadomo, phenibuta nie bierze się codziennie, 1-3x w tygodniu, i potem przerwa długa [np 1 tydzień], ty pewnie myślałeś, że phenibut jest groźny i straszny i bierze się go kiedy się chce, tak to nie działa i tak to nie jest. No i działa po około 5-6h od wzięcia pierwszej dawki, a ludzie oczekują efektów zaraz i biorą kolejną dawkę, bo on nie działa. I problemy się robią, bądź codziennie łykają przed snem bądź z rana, aby mieć faze popoludniu.
Może zalezy również od jakości, bądź proszek czy kapsułki.
Fascynować się można i wątróbką prosiaczą bądź olejem kokosowym nie rafinowanym i ile on ma ALA i MCT.
Widzę, że nie brałeś ALC i masz o tym jakieś pojęcie i doświadczenie 'w braniu' ale go nie brałeś.
Re: Glukoza w kostkach podczas biegu?
: 23 wrz 2017, 22:13
autor: Arek Bielsko
Yahoo pisze:Widzę, że nie brałeś ALC i masz o tym jakieś pojęcie i doświadczenie 'w braniu' ale go nie brałeś.
pudło

niestety na mnie nie działał, ale to może dlatego, że nie miewam stanów depresyjnych
ale to jest w sumie temat o glukozie, a nie o "Legalnym dopingu"