Kontuzja podczas szpagatu, ból pod pośladkiem
: 26 maja 2017, 10:52
Cześć wszystkim,
2 tygodnie temu doznałem urazu podczas wykonwania szpagatu podłużnego. Dosyć mocno naciągnąłem mięsień dwugłowy uda (takie jest moje podejrzenie), na następny dzień ledwo mogłem chodzić, ból z tyłu uda był dosyć duży. Byłem u jedngo lekarza, obejrzał mnie dosyć wnikliwie, natomiast nie robił żadnego badnaia USG ani RTG. Zalecił odpoczynek tydzień czasu, przepisał maści przeciwzapalne i tyle. Po kilku dniach zaczęło się poprawiać, ból z tyłu uda sporo się zmniejszył. Po tygodniu zacząłem się delikatnie rozciągać, a po 10 dniach zacząłem delikatnie truchtać. Ból z tyłu uda sporo się zmniejszył, natomiast jakiekolwiek sprinty jeszcze nie wchodzą w grę. Po ostatnim biegu (5km raczej spokojnym tempem) zaczął się nasilać ból zaraz pod pośladkiem (okolice przyczepu mięśnia dwugłowego), mocniejsze rozciąganie nie wchodzi w grę, dłuższe biegi również. Dziś byłem wykonać prywatnie badanie USG, na którym nic nie wyszło. Lekarz stwierdził, że wszystko jest w porządku. Ktoś może przechodził podobny przypadek ? Ciągle stostuję maści przeciwzapalne, nie wiem czy mam zrezygnować z truchtania, jakichkolwiek biegów, rozciągania czy może jednak w drobnych ilościach ruszać się i wykonywać delikatny stretching ?
Za wszelkie porady, sugestie, pomysły będę wdzięczny.
2 tygodnie temu doznałem urazu podczas wykonwania szpagatu podłużnego. Dosyć mocno naciągnąłem mięsień dwugłowy uda (takie jest moje podejrzenie), na następny dzień ledwo mogłem chodzić, ból z tyłu uda był dosyć duży. Byłem u jedngo lekarza, obejrzał mnie dosyć wnikliwie, natomiast nie robił żadnego badnaia USG ani RTG. Zalecił odpoczynek tydzień czasu, przepisał maści przeciwzapalne i tyle. Po kilku dniach zaczęło się poprawiać, ból z tyłu uda sporo się zmniejszył. Po tygodniu zacząłem się delikatnie rozciągać, a po 10 dniach zacząłem delikatnie truchtać. Ból z tyłu uda sporo się zmniejszył, natomiast jakiekolwiek sprinty jeszcze nie wchodzą w grę. Po ostatnim biegu (5km raczej spokojnym tempem) zaczął się nasilać ból zaraz pod pośladkiem (okolice przyczepu mięśnia dwugłowego), mocniejsze rozciąganie nie wchodzi w grę, dłuższe biegi również. Dziś byłem wykonać prywatnie badanie USG, na którym nic nie wyszło. Lekarz stwierdził, że wszystko jest w porządku. Ktoś może przechodził podobny przypadek ? Ciągle stostuję maści przeciwzapalne, nie wiem czy mam zrezygnować z truchtania, jakichkolwiek biegów, rozciągania czy może jednak w drobnych ilościach ruszać się i wykonywać delikatny stretching ?
Za wszelkie porady, sugestie, pomysły będę wdzięczny.