Ocena: jaką mam technikę biegu
: 10 maja 2017, 23:18
Dobry wieczór kolejny raz.
Jako, że w innym wątku rozpisywałem się o przypadłości "shin splints" pomyślałem, że tym razem oddam pod rozwagę sznownego plenum moją anatomię biegu - tj. motorykę kończyn dolnych.
Niestety w miejscu mojego zamieszkania (Oxford), mimo że biega tysiące ludzi po ulicach miasta, żaden sklep nie oferuje usługi sprawdzenia jak układa się stopa biegacza w biegu, jesli nie chcesz zakupić obuwia poniżej kwoty 100 GBP.
Stąd wykiełkował mi w głowie najprostszy i mam nadzieję, najbardziej efektywny sposób walki z tym co mnie spotkało po "przesiadce" z Duramo 4 na Glide Boost 7.
Cały czas doskwiera mi ból kości piszczelowych w obu nogach - lewa znacznie bardziej, lecz akceptowalnie, ale mięsień czwogłowy uda daje się we znaki. Staram się od blisko trzech tygodni ćwiczyć orbitrek, roller (taki wałek z rózną fakturą powerzchni oraz wszelkiego ordzaju ćwiczenia rozciągajace, jak: wyamchy nogą w przód i tył, w boki, wykroki, siady płaskie, siady równoważne itd, itd).
Ponad to stosuje maści przeciwzapalne z ibuprofenem i naproxenem oraz maść rozgrzewającą: Krauterhof (grzeje jak koksiak).
Pytanie brzmi:
Czy ktoś z szanownych forumowiczów jest w stanie mi odpowiedzieć na pytanie odnośnie mojego obuwia:
Czy jestem: pronatorem, supinatorem, naturatorem, maximusem primem, deceptikonem, człapatorem, powłuczynatorem czy innym orem?
Przyznam, że w duramo 4, nigdy mnie nic nie bolało - ale nigdy nie przebiegłem 10 km ponizej 41".
W Glide 7 nie miałem problemów, by "10che" na asfalcie "zamknąć" w 38", a na bieżni w 36".
https://photos.google.com/photo/AF1QipP ... b422UDny7K
https://photos.google.com/photo/AF1QipN ... _LtLh-2CT6
Pozdrawiam
I mam nadzieję, że filmiki dadzą się odtworzyć.
Marcin
Jako, że w innym wątku rozpisywałem się o przypadłości "shin splints" pomyślałem, że tym razem oddam pod rozwagę sznownego plenum moją anatomię biegu - tj. motorykę kończyn dolnych.
Niestety w miejscu mojego zamieszkania (Oxford), mimo że biega tysiące ludzi po ulicach miasta, żaden sklep nie oferuje usługi sprawdzenia jak układa się stopa biegacza w biegu, jesli nie chcesz zakupić obuwia poniżej kwoty 100 GBP.
Stąd wykiełkował mi w głowie najprostszy i mam nadzieję, najbardziej efektywny sposób walki z tym co mnie spotkało po "przesiadce" z Duramo 4 na Glide Boost 7.
Cały czas doskwiera mi ból kości piszczelowych w obu nogach - lewa znacznie bardziej, lecz akceptowalnie, ale mięsień czwogłowy uda daje się we znaki. Staram się od blisko trzech tygodni ćwiczyć orbitrek, roller (taki wałek z rózną fakturą powerzchni oraz wszelkiego ordzaju ćwiczenia rozciągajace, jak: wyamchy nogą w przód i tył, w boki, wykroki, siady płaskie, siady równoważne itd, itd).
Ponad to stosuje maści przeciwzapalne z ibuprofenem i naproxenem oraz maść rozgrzewającą: Krauterhof (grzeje jak koksiak).
Pytanie brzmi:
Czy ktoś z szanownych forumowiczów jest w stanie mi odpowiedzieć na pytanie odnośnie mojego obuwia:
Czy jestem: pronatorem, supinatorem, naturatorem, maximusem primem, deceptikonem, człapatorem, powłuczynatorem czy innym orem?
Przyznam, że w duramo 4, nigdy mnie nic nie bolało - ale nigdy nie przebiegłem 10 km ponizej 41".
W Glide 7 nie miałem problemów, by "10che" na asfalcie "zamknąć" w 38", a na bieżni w 36".
https://photos.google.com/photo/AF1QipP ... b422UDny7K
https://photos.google.com/photo/AF1QipN ... _LtLh-2CT6
Pozdrawiam
I mam nadzieję, że filmiki dadzą się odtworzyć.
Marcin