Ból zewnętrznych krawędzi stóp po bieganiu
: 06 kwie 2017, 16:25
Na wstępie się przywitam, bo to mój pierwszy raz na forum.
Otóż. Po ostatnim bieganiu 15km po asfalcie wszystko bylo w najlepszym porządku do następnego dnia.
Wstając rano z wyrka poczułem dość silny lecz tempy ból w lewej stopie. Ból, a właściwie bolesne miejsce znajdowało sie na zewnętrznej krawędzi stopy-na całej długości wysklepienia stopy ( nie szerokości).
Z początku ból byl całkiem akceptowalny ale w ciagu dnia podczas dynamicznego chodzenia w "safety shoes" kilka razy poczułem ostrą "szpilę" aż do kostki. Zauważyłem także, że prawa stopa tez delikatnie mnie pobolewa (a właściwie tylko czuje) brzeg stopy chodząc.
Pytanie z mojej strony jest następujące: czy mogla zmienić mi sie technika stawiania stóp podczas biegu?.
Wiem, że nie jest to kwestia rozciegna podeszwowego.
Może najzwyczajniej "skończyły" mi sie buty?...
Kilka danych:
Wiek 36lat, waga 63 kg, przebieg butow 1400 km w 14 miesięcy. Okolo 60% na bieżni. Buty: adidas duramo 4.
Nigdy nie mialem tego problemu na bieżni.
Gdy 2-3 lata temu "skonczyly" mi się asics'y to poczulem brak amortyzacji w kolanach- w tym przypadku nic podobnego...
Nie mam plaskostopia, nigdy nie sprawdzalem czy stopa pronuje, supinuje czy w jaki kolwiek sposób "uje".
Pozdrawiam
P.s.
Od dwóch dni nie biegam i smaruje Traumonem. Jest poprawa ale szału nie ma.
Otóż. Po ostatnim bieganiu 15km po asfalcie wszystko bylo w najlepszym porządku do następnego dnia.
Wstając rano z wyrka poczułem dość silny lecz tempy ból w lewej stopie. Ból, a właściwie bolesne miejsce znajdowało sie na zewnętrznej krawędzi stopy-na całej długości wysklepienia stopy ( nie szerokości).
Z początku ból byl całkiem akceptowalny ale w ciagu dnia podczas dynamicznego chodzenia w "safety shoes" kilka razy poczułem ostrą "szpilę" aż do kostki. Zauważyłem także, że prawa stopa tez delikatnie mnie pobolewa (a właściwie tylko czuje) brzeg stopy chodząc.
Pytanie z mojej strony jest następujące: czy mogla zmienić mi sie technika stawiania stóp podczas biegu?.
Wiem, że nie jest to kwestia rozciegna podeszwowego.
Może najzwyczajniej "skończyły" mi sie buty?...
Kilka danych:
Wiek 36lat, waga 63 kg, przebieg butow 1400 km w 14 miesięcy. Okolo 60% na bieżni. Buty: adidas duramo 4.
Nigdy nie mialem tego problemu na bieżni.
Gdy 2-3 lata temu "skonczyly" mi się asics'y to poczulem brak amortyzacji w kolanach- w tym przypadku nic podobnego...
Nie mam plaskostopia, nigdy nie sprawdzalem czy stopa pronuje, supinuje czy w jaki kolwiek sposób "uje".
Pozdrawiam
P.s.
Od dwóch dni nie biegam i smaruje Traumonem. Jest poprawa ale szału nie ma.