Strona 1 z 1

Kolka

: 06 lut 2017, 15:08
autor: RoliG
Hej w mojej krótkiej przygodnie z bieganiem juz 3 razy zlapala mnie kolka.
Zawsze w okolicach 6stego kilometra.

PrzewaŻnie gdy biegam jakies 3,4 godziny po jedzeniu.

Czy to może byc powod tego czy szukac przyczyny gdzie indziej ?

Dzieki

Re: Kolka

: 06 lut 2017, 15:37
autor: Sikor
Kolka to nieco zagadkowy temat.
Przyczyn moze byc kilka: od slabych miesni, po zle oddychanie, problemy z zoladkiem,
az po zaklocenie toru sygnalu nerwowego zwiazanego z przeciazeniem itd.

Mnie tzz sie niestety zdaza zalapac kolke i to zawsze w najmniej odpowiednim momecie.
Probowalem zlokalizowac przyczyne, ale doszedlem do tego, ze to raczej nie pojedynczy czynnik.

Swego czasu byl tutaj watek (nie tak dawno) o tym, ze musztarda moze pomoc wlasnie na kolke.
Kapsyicyna (i chyba cos jeszcze) pozwala podobno "zresetowac polaczenie nerwowe" i miesien
zaczyna pracowac tak jak powinien.

Na razie mialem tylko 1 okazje wyprobowac ten pomysl, ale zadzialalo w 100%.
Nie biegam juz bez torebki z musztarda. Bede testowal dalej.

Re: Kolka

: 06 lut 2017, 16:02
autor: RoliG
To mnie zaskoczyło z tą musztardą, bede zwracal teraz wieksza uwage na to kiedy dokladnie pojawia sie kolka.

Re: Kolka

: 08 lut 2017, 16:30
autor: illas
Może źle się rozgrzewasz?

Re: Kolka

: 08 lut 2017, 17:10
autor: jarjan
Jeśli jedzenie było obfite ( np. 2-3 daniowy obiad), to nawet 3-4 godz. po - to może być mało.

Re: Kolka

: 09 lut 2017, 11:43
autor: mackris
Kolka to w 90% problem skurczu przepony. Trzeba stosować oddychanie przeponowe, nie garbić się (czyli ściskać przeponę), nie doprowadzać do sytuacji gdy zalega zużyte powietrze w płucach i reagować podobnie jak na skurcz łydki- czyli zanim złapie na maksa to rozciągać przeponę. Oddychanie przeponowe jest proste - przypomina chuchanie przez otwarte usta aż do usunięcia całości powietrza z płuc.

Re: Kolka

: 09 lut 2017, 14:44
autor: Sikor
Musisz mi niestety wierzyc na slowo, ze sie nie garbie, oddycham wzorowo "przepona" itd.
A jednak od czasu do czasu sie pojawia.

Rozciaganie nie dawalo w moim przypadku absolutnie nic.
Ucisk przynosil ulge (na chwile), o ile skurcz byl w poczatkowej fazie (tylko po jednej stronie),
jednak problemu nie rozwiazywal, tylko odsuwal go w czasie.
Skurcz z czasem rozlewal sie coraz bardziej, az do pelnego spazmu przepony: przez cala szerokosc.

Re: Kolka

: 09 lut 2017, 18:34
autor: mackris
Naturalnie są osby które mają ku temu skłonności i takie które znoszą to lżej. Pewnie ja należę do tych drugich, choć był okres, że walczyłem z kolką prawie na każdym treningu.
Poza tym są tez inne przycyzny o którch było powyżej

Re: Kolka

: 09 lut 2017, 18:50
autor: RoliG
Można powiedzieć pół roku biegania i 3 razy kolka, to chyba nie dużo, jednak zdecydowanie decyduje gdy w głowie plan na ileś tam a tu nagle kłucie i przymusowy postój.
Mam nadzieje tylko że na półmaratonie nie walnie.

Wczoraj wyciągnąłem batonika i mozna powiedzieć za 10min bylem biegać, 13km strzelilo kolki nie było widać. Lewbie znowu 2 miesiące przerwy od niej