Strona 1 z 1

Kontuzja w przedramieniu

: 28 wrz 2016, 17:37
autor: Vault Dweller
Pewnie trochę nietypowy temat jak na forum biegowe :bum:

W ciągu lata w ramach prac fizycznych na działce wbijałem w ziemię długie kołki używając do tego 8kg młotka.
Prawie zawsze po 2-4 godzinach takiej roboty "czułem" całe łapy, no ale nie była to lekka praca więc chyba nic nadzwyczajnego. Aż tu któregoś następnego dnia po takiej robocie, rano wstałem i od razu zacząłem odczuwać ból od palca wskazującego i środkowego prawej ręki przez przedramię promieniujący aż w stronę barku, czyli coś się pewnie spsuło.
Początkowo ból był taki, że praktycznie nie mogłem wykonać żadnej czynności która obciążała jakoś palce prawej ręki, np. podnieść kubka z herbatą za ucho.
Pomyślałem sobie, że coś się nadwyrężyło i mówi się trudno, wbijałem dalej używając bardziej lewej ręki.
Z czasem w dużym stopniu się naprawiło ale pozostał mi ból przy prostowaniu ręki do końca, zależny trochę od położenia palców dłoni. Siłę w łapie mam praktycznie normalną, ale przy obmacywaniu łokcia coś mnie boli w końcowej części tej kości która tam wystaje od zewnętrznej strony. Zdarza się, że jak np. za coś gwałtownie złapę to zaboli mocniej. Taki stan utrzymuje się już z miesiąc, chociaż ostatnio są dni kiedy jakby zaczyna przechodzić. Jak myślicie, co się mogło stać, i czy na tym etapie warto jeszcze pytać lekarzy czy już liczyć na to, że samo się naprawi ? :bum:

Re: Kontuzja w przedramieniu

: 28 wrz 2016, 19:12
autor: beata
Vault Dweller pisze:Jak myślicie, co się mogło stać, i czy na tym etapie warto jeszcze pytać lekarzy czy już liczyć na to, że samo się naprawi ? :bum:
Myślimy, że jeśli masz z tym problem, to udaj się do specjalisty (fizjoterapeuty na początek).

Myślimy też, że jeśli bez jakiegoś przygotowania złapałeś się za młot 8kg i nim machałeś przez kilka h dziennie, to coś musiało się "zepsuć".

Ja się wspinam, więc problemy z kończynami górnymi nie są mi obce, ale, no właśnie: łokieć - to zazwyczaj klasyczne przeciążenie. Jeszcze zależy, z której strony boli - bo albo jest tzw. łokieć golfisty, albo tenisisty. I jedno i drugie trzeba rozciągać, rozluźniać i wzmacniać mięśnie antagonistyczne. Ale co i jak, to musisz poczytać sam.

Promieniowanie od palców do barku, a raczej: od barku do palców, bo jakoś nie słyszałam, żeby ból promieniował od części dystalnej do centrum ciała, oraz zaburzenia czucia, to raczej od kręgosłupa (nawet zbytnie napięcie mięśni przykręgosłupowych) - machanie młotem 8kg na pewno na nie przyczajonym do tego kręgosłupie jakoś się odbiło.

Jeśli już tym młotem nie machasz, to może i "samo się naprawi", kto wie ...

Tyle mam porad.

Re: Kontuzja w przedramieniu

: 28 wrz 2016, 20:02
autor: Vault Dweller
Dużo od zawsze pracowałem fizycznie i machanie takim młotkiem to raczej samo z siebie nic strasznego. To nie jest tak że nigdy nic nie robiłem i nagle poszedłem do sklepu po młotek żeby sobie powbijać kołki. Podejrzewam że musiałem po prostu przegiąć, bo zależało mi żeby skończyć prace jeszcze latem i zacząłem z umiarem, a potem w miarę postępów jak widziałem, że mam opóźnienie, bywały dni kiedy starałem się nadrobić.

Przeczytałem co nieco o łokciu tenisisty i mnie trochę to zastanowiło, ponieważ od paru lat moja główna praca kręci się wokół IT, ale mam nadzieję że to nie to, zwłaszcza że przed kontuzją nie miałem żadnych tego typu problemów, a ewidentnie początek kontuzji musiał być znacznie bardziej rozległy, ponieważ bolała mnie praktycznie cała ręka.

Co do lokalizacji bólu to w taki dzień jak dzisiaj, gdzie nie daje się to już tak we znaki, czuję jakiś ból w miejscu gdzie kończy się mięsień/mięśnie odpowiedzialny za poruszanie palcami i jeśli zacznę tam macać i naciskać palcami, to w pewnym miejscu blisko samego łokcia czuję punkt który po prostu boli przy nacisku.

Re: Kontuzja w przedramieniu

: 29 wrz 2016, 09:44
autor: beata
Vault Dweller pisze:Co do lokalizacji bólu to w taki dzień jak dzisiaj, gdzie nie daje się to już tak we znaki, czuję jakiś ból w miejscu gdzie kończy się mięsień/mięśnie odpowiedzialny za poruszanie palcami i jeśli zacznę tam macać i naciskać palcami, to w pewnym miejscu blisko samego łokcia czuję punkt który po prostu boli przy nacisku.
No to ja mam dokładnie tak samo, w obu łokciach. I to jest właśnie łokieć tenisisty albo golfisty, nie pamiętam.
Jak poładuję na drążku/na ściance, boli bardziej do bardzo, jak mam 2-3 dni przerwy, boli tylko przy uciskaniu.
Da się z tym żyć i trenować.

Trzeba ćwiczyć mięśnie antagonistyczne i różne prostowniki/zginacze palców - pomocne są różne gumy i piłeczki, takie do ściskania, no i dużo rozciągać.

Mam też taką piłeczkę, ale jakoś najczęściej leży w szufladzie ...

http://www.orteo.pl/przyrzady-do-cwicze ... handmaster

Re: Kontuzja w przedramieniu

: 30 wrz 2016, 18:14
autor: Vault Dweller
Byłem u specjalisty.
5 minut i sprawa jasna - łokieć tenisisty. Dostałem parę leków.
Przypuszczalnie w poniedziałek okleją mi łapę paskami lub zastosują jakąś alternatywną metodę i zaczynam rehabilitację - miało być dziś ale za późno wbiłem, zresztą kontuzja ciągnie się długo więc te 2 dni pewnie już nie mają znaczenia.