Forum Bieganie.pl

W czerwcu ukąsił mnie kleszcz. Od razu go usunąłem, nie zdążył sie nawet napić. Jednak niedawno pojawiła się plama na nodze, nie boli, nie swędzi... Ale martwi. Kleszcz bylniej więcej w jej centrum.


Do jakiego lekarza najlepiej się udać? Wolałbym uniknąć rodzinnego, mam pakiet medyczny w pracy więc mogę od razu do specjalisty jakiegoś. Co polecacie?


http://imgur.com/iz6bRnN

http://imgur.com/8Qybosg

Jak masz pakiet to już dawno powinieneś być u lekarza. A ogólny najlepiej Cie skieruje.
pzdr

Brando pisze:Do jakiego lekarza najlepiej się udać?...
Dodaje posta z telefonu, mam nadzieję ze widać zdjęcia.

Zdjecia nie widac - ale mysle ze nie jest potrzebne, diagnozy i tak Ci nikt przez Internet nie postawi, a do polecenia medyka, wystarczy zwrot "plama na nadze".

Jak przy wszelkich zmianach skornych, to na poczatku dermatolog.

Dodałem zdjęcia w pierwszym poście. Może ktoś z czymś takim się spotkał, w tym tyg się umówię, pewnie piątek/sobota.

@Edit

No tak jak się obawiałem, zdiagnozowałem u siebie boreliozę...

Można zamknąć.

Robert pisze:

Brando pisze:Do jakiego lekarza najlepiej się udać?...
Dodaje posta z telefonu, mam nadzieję ze widać zdjęcia.

Zdjecia nie widac - ale mysle ze nie jest potrzebne, diagnozy i tak Ci nikt przez Internet nie postawi, a do polecenia medyka, wystarczy zwrot "plama na nadze".

Jak przy wszelkich zmianach skornych, to na poczatku dermatolog.

Cóż, ja się spotkałem.
Idź do pierwszego kontaktu, on skieruje Cię od razu do poradni chorób zakaźnych. Choć czerwiec to trochę dawno. Ale wygląda dokładnie tak samo jak to, z czym ja się zetknąłem.

lama71 pisze:

Robert pisze:

Brando pisze:Do jakiego lekarza najlepiej się udać?...
Dodaje posta z telefonu, mam nadzieję ze widać zdjęcia.

Zdjecia nie widac - ale mysle ze nie jest potrzebne, diagnozy i tak Ci nikt przez Internet nie postawi, a do polecenia medyka, wystarczy zwrot "plama na nadze".

Jak przy wszelkich zmianach skornych, to na poczatku dermatolog.

Cóż, ja się spotkałem.
Idź do pierwszego kontaktu, on skieruje Cię od razu do poradni chorób zakaźnych. Choć czerwiec to trochę dawno. Ale wygląda dokładnie tak samo jak to, z czym ja się zetknąłem.

Mam na jutro wizytę, prywatnie lekarz chorób zakaźnych 28 września pierwszy wolny termin... wole nie myśleć o NFZ...

Napisz coś więcej tutaj albo mi na PW jak to wyglądało u Ciebie i co stwierdzili proszę

Przeleczą antybiotykami i zrobią testy. Jak wyjdą negatywne to każą zapomnieć o sprawie.
Ale czasami nawraca i wtedy już antybiotyki to mało, bo trzeba czasami najpierw wytrzebic pasożyty, w których choroba się otorbiła.

no moze byc nie ciekawie patrzalem na zdjecie wczesniej ,jesli jest to bore... bieganie moze byc trudne rozne dziwne przypadlosci [[typu dzis ok jutro calkowita klapa]] powodzenia zycze

krasnoludek6 pisze:no moze byc nie ciekawie patrzalem na zdjecie wczesniej ,jesli jest to bore... bieganie moze byc trudne rozne dziwne przypadlosci [[typu dzis ok jutro calkowita klapa]] powodzenia zycze

To kompletna bzdura.

Przy przewlekłej boreliozie tak bywa, nie jak pojawia się rumień.

Byłem dziś u lekarza po pracy, Borelioza. Od dziś zaczynam kurację antybiotykową, na 30 wrzesnia mam poradnie zakaźną, i to prywatnie... bo w nfz to pewnie za rok ;/

Mnie ukąsił w czerwcu, badania robiłem w sierpniu. Jestem już po kuracji antybiotykowej i wizycie u lekarza od chorób zakaźnych. Na razie przeciwciała spadają, ale za 2 miesiące kolejne badanie. Na razie nie miałem żadnych negatywnych odczuć, ani w życiu prywatnym ani biegowym

Zasuwaj do lekarza i to jak najszybciej. Ten pierwszego kontaktu też będzie wiedział co z tobą zrobić. Ten rumień po ukąszeniu kleszcza to na 99% zakażenie boreliozą. Choroba bardzo poważna - nie bagatelizuj tego. W początkowym stadium da się ją wyleczyć antybiotykami, w późniejszym praktycznie nie wyleczalna. Może atakować stawy, serce układ neurologiczny. Przez wiele lat może być utajona. Zaatakuje gdy będziesz słaby. Nie piszę tego by straszyć, ale nie dawno byłem na szkoleniu na temat boreliozy. Jak szybko zadziałasz to wyleczysz to gówno.

Byłem wczoraj i zacząłem wieczorem kurację antybiotykowa jestem dobrej myśli, na razie 2 dawki przyjąłem, czuję się dość dobrze jak na razie...