Powrót do biegania po kontuzjach oraz fizycznej stagnacji.
: 21 sie 2016, 08:59
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Lata temu zerwałem więzadło krzyżowe tylnie, dwie artroskopie, rehabilitacja i byłem jak nowy. Powróciłem do intensywnego codziennego biegania. Wszystko było ok. No ale po jakimś ciężko do określenia czasie nabawiłem się problemu z łękotką. Jakieś jej uszkodzenie. No i artroskopia. Tym razem nie bylo rehabilitacji. Po dłuższym "odpoczynku", przerzucilem sie na regularne, codzienne wizyty na basenie. Po całkowitym pozbyciu się wszelkich bólów w kolanie postanowilem wrócić do biegania. Początkowo, pierwsze dni byly spoko, ale później pojawił się ból. Tak po 20 minutach biegu coś mnie zaczynalo kłuć. Odpuscilem sobie. Powiedzmy że dorwała mnie stagnacja, nowa praca, uzależnienie od konsoli i jakoś zapomniałem o bieganiu.
Raz czy dwa, próbowałem "pobiegać" ale ból się po paru dniach pojawił i odpuszczałem...
No ale znowu przyszło to pragnienie biegania... Jak się nie uda to lecę do lekarza.
Chciałbym to wszystko zrobić z głową. Konkretne rozgrzewki, bardzo delikatne plany treningu. Tyle że jestem w tym ciemny. Może mi pomożecie? Jak zacząć? Jaka rozgrzewka? Ile biegac i w jakim tempie na poczatek?
Raz czy dwa, próbowałem "pobiegać" ale ból się po paru dniach pojawił i odpuszczałem...
No ale znowu przyszło to pragnienie biegania... Jak się nie uda to lecę do lekarza.
Chciałbym to wszystko zrobić z głową. Konkretne rozgrzewki, bardzo delikatne plany treningu. Tyle że jestem w tym ciemny. Może mi pomożecie? Jak zacząć? Jaka rozgrzewka? Ile biegac i w jakim tempie na poczatek?