Bolące biodro po bieganiu
: 14 cze 2016, 20:21
Witam
Od zeszłego roku rekreacyjnie biegam i trochę kilometrów już za mną. Całe lato biegałam regularnie po 7 km trzy razy w tygodniu. Żadnych kontuzji nie doznałam, jedynie w zimę moje bieganie ograniczało się do minimum z powodu lenistwa. Od maja starałam się powrócić do normalnych, regularnych treningów jak rok temu. Jedyne co zmieniłam to buty do biegania. Poprzednie miały grubszą podeszwę i lepszą amortyzację. Aktualne mają cienką i o amortyzacji nie możemy za dużo mówić. Problem pojawił się po dwóch tygodniach. Mianowicie zaczęłam odczuwać ból w prawym biodrze. Po zrobieniu przerwy wszystko było okej. Po dzisiejszym bieganiu (7 km) ponownie odczuwam ból w biodrze i zaczyna mnie to trochę niepokoić. Technikę biegu mam raczej taką samą. I tu pojawia się moje pytanie. Czy wina leży w butach, czy w tym jak biegam? Wybieram leśne ścieżki, asfaltu staram się unikać. Może dobrym wyjściem byłoby skrócić na razie biegi do 3 km i rozbudować bardziej mięśnie? Czy może zainwestować te 400-500 zł w dobre buty?
Bardzo proszę o pomoc, ponieważ nie wyobrażam sobie zaprzestać biegać, ani nie chcę nabawić się poważnych kontuzji.
Od zeszłego roku rekreacyjnie biegam i trochę kilometrów już za mną. Całe lato biegałam regularnie po 7 km trzy razy w tygodniu. Żadnych kontuzji nie doznałam, jedynie w zimę moje bieganie ograniczało się do minimum z powodu lenistwa. Od maja starałam się powrócić do normalnych, regularnych treningów jak rok temu. Jedyne co zmieniłam to buty do biegania. Poprzednie miały grubszą podeszwę i lepszą amortyzację. Aktualne mają cienką i o amortyzacji nie możemy za dużo mówić. Problem pojawił się po dwóch tygodniach. Mianowicie zaczęłam odczuwać ból w prawym biodrze. Po zrobieniu przerwy wszystko było okej. Po dzisiejszym bieganiu (7 km) ponownie odczuwam ból w biodrze i zaczyna mnie to trochę niepokoić. Technikę biegu mam raczej taką samą. I tu pojawia się moje pytanie. Czy wina leży w butach, czy w tym jak biegam? Wybieram leśne ścieżki, asfaltu staram się unikać. Może dobrym wyjściem byłoby skrócić na razie biegi do 3 km i rozbudować bardziej mięśnie? Czy może zainwestować te 400-500 zł w dobre buty?
Bardzo proszę o pomoc, ponieważ nie wyobrażam sobie zaprzestać biegać, ani nie chcę nabawić się poważnych kontuzji.