Forum Bieganie.pl

Witam wszystkich
Mam 20 lat, około 183 cm wzrostu i ważę 85 kg z tego co mi wiadomo jest to lekka nadwaga dlatego postanowiłem zrzucić 8-10 kg, bieganie rozpocząłem tydzień temu, wcześniej się niestety nie dało bo wiadomo studia i praca ale semestr się kończy więc jest trochę więcej czasu na bieganie i jestem bardzo zmotywowany żeby schudnąć Na razie biegam 3 razy w tygodniu po godzinne dziennie, od połowy Czerwca mam nadzieję że będę biegał 4 razy w tygodniu i może trochę dłużej jeśli oczywiście dam rade, staram się biegać rano około godzinę po małym śniadaniu, pierwsze 2 km daję rade bez przerwy potem niestety co około kilometr muszę zwolnić i przez około 100m maszeruję i potem znów 1 km biegnę i tak w kółko ale czuję że za każdym razem jest lepiej . Co do diety to po prostu staram się jeść mniej i zdrowiej przykładowo kiedyś na śniadanie jadłem 2 kanapki teraz jem 1 itd :D słodyczy nie jem w ogóle ewentualnie płaska łyżeczka cukru do kawy, a co do obiadów to również staram się jeść mniejszą porcję no i tak jak kiedyś przynajmniej raz w tygodniu zjadło się jakaś pizzę lub kurczaka to teraz tylko zwykłe domowe obiady kasza,ryż,makaron z jakimś mięsem, dodatkowo unikam wysokokalorycznych produktów Dodatkowo staram się wieczorami ćwiczyć przez 30 min jakiś brzuszki + hantle 3-4 razy w tygodniu
Teraz mam do was trzy proste pytania które brzmią następująco:
1.Czy to co aktualnie robię wystarczy czy może jednak coś zmienić? Chciałbym te 8-10 kg zrzucić w ciągu 2-3 miesięcy
2.Napoje - Czy muszę się również ograniczyć co do picia? strasznie nie lubię wody, zawszę muszę pić coś "ze smakiem" jakieś soki owocowe, wodę smakową itd ale jeśli nie ma innej opcji to chyba nie mam nic do gadania i muszę pić wodę :D
3.Po jakim czasie można zauważyć efekty?
To chyba wszystko dziękuję wszystkim za pomoc.

Pozdrawiam

1. jest nieźle. ogranicz ryż/kasza/makaron, dodaj warzyw - ich możesz jeść każdą ilość.
2. rozcieńczaj soki wodą, spróbuj yerba mate/zielonej herbaty (oczywiście bez cukru).
3. po ok. 3 tygodniach powinieneś już coś zauważyć.

Mixer95 pisze:Co do diety to po prostu staram się jeść mniej i zdrowiej przykładowo kiedyś na śniadanie jadłem 2 kanapki teraz jem 1 itd :D

To bardzo dobrze, ale pamiętaj, że zależnie od treningu jaki będziesz wykonywał organizm może potrzebować więcej energii. Tzn to jest ok, ale np. przed zawodami ładowanie węgli trwać może nawet kilka dni, więc pamiętaj aby dostosować spożywanie węgli/białka do intensywności i czasu trwania/kilometrażu treningów.

1.Czy to co aktualnie robię wystarczy czy może jednak coś zmienić? Chciałbym te 8-10 kg zrzucić w ciągu 2-3 miesięcy
2.Napoje - Czy muszę się również ograniczyć co do picia? strasznie nie lubię wody, zawszę muszę pić coś "ze smakiem" jakieś soki owocowe, wodę smakową itd ale jeśli nie ma innej opcji to chyba nie mam nic do gadania i muszę pić wodę :D
3.Po jakim czasie można zauważyć efekty?
To chyba wszystko dziękuję wszystkim za pomoc.
Pozdrawiam

Jest to możliwe. Na efekty nie trzeba będzie chyba tak długo czekać, jeżeli przestrzegasz diety + mówiłeś o godzinnych treningach to organizm powinien pozyskiwać po takim czasie energię z tłuszczu więc prawdopodobnie da się coś zrzucić. Polecam myfitness pal, używałem tego żeby liczyć sobie kalorie jak sam chudłem, fajna sprawa. Co do wody dodawaj sobie miętę albo cytrynę czy coś.
Jeżeli masz blender czy coś w tym stylu możesz sobie robić koktajle i sobie łączyć różne smaki. Tu masz kilka przykładowych:
1. 2 buraki, 2 gruszki, 2cm imbiru, 0,5 łyżki soli, 1 ogórek sałatkowy, sok z połówki cytryny
2. sok z 1 cytryny, sok z 1 pomarańczy, 2 buraaki, 3 łodygi selera, 1 marchewka, garść bazylii, kubek malin
3. 2 marchewki, 1 jabłko, 2 garście szpinaku, 100 g kapusty, 2cm imbiru, 100g truskawek, 250 ml zielonej herbaty
4. 1 kiwi, 1 ogórek sałatkowy, 2 garście szpinaku, 2 łodygi selera, 1 jabłko, ew. jarmuż
5. 2 pomidory, garść szpinaku, 6 liścii bazylii, sok z dużej cytryny
6. 1 jabłko, 100g melona, mięta, 250 ml wody kokosowej, 0,5 ogórka sałatkowego
Często sobie mieszam takie koktajle jak sobie zrobię popołudniowy trening to jem wcześniej bardzo lekki obiad, a z godzinkę po treningu na konto kolacji zjem sobie z 2 małe kanapki i wypiję taki koktajl i nic już potem nie szamię. Nie robiłem tego z wodą kokosową bo nigdy o niej nie pamiętam w sklepie reszta oprócz 4 sprawdzona -

Dzieki za odpowiedz, mam jeszcze jedno pytanie dotyczace biegania czy lepiej biegac po sniadaniu czy przed, rozawialem ze znajomym ktory sie troche na tym zna i mowi ze moge biegac przed i wtedy spalanie nastepuje od razu a nie po 30-40 minutach ale jest to podobno niezdrowe. Chcialbym poznac wasze zdanie na ten temat co o tym myslicie?

Ja biegam, nazwijmy to "z przymusu", codziennie rano po 3 km na czczo. Więc nie ma tragedii

Do treningu pod średnie i długie dystanse, zdecydowanie lepiej przed śniadaniem. Organizm uczy się spalać tłuszcze.
Nie wiem jak do krótkich.

kolbe pisze:

Mixer95 pisze:Co do diety to po prostu staram się jeść mniej i zdrowiej przykładowo kiedyś na śniadanie jadłem 2 kanapki teraz jem 1 itd :D

To bardzo dobrze, ale pamiętaj, że zależnie od treningu jaki będziesz wykonywał organizm może potrzebować więcej energii. Tzn to jest ok, ale np. przed zawodami ładowanie węgli trwać może nawet kilka dni, więc pamiętaj aby dostosować spożywanie węgli/białka do intensywności i czasu trwania/kilometrażu treningów.

1.Czy to co aktualnie robię wystarczy czy może jednak coś zmienić? Chciałbym te 8-10 kg zrzucić w ciągu 2-3 miesięcy
2.Napoje - Czy muszę się również ograniczyć co do picia? strasznie nie lubię wody, zawszę muszę pić coś "ze smakiem" jakieś soki owocowe, wodę smakową itd ale jeśli nie ma innej opcji to chyba nie mam nic do gadania i muszę pić wodę :D
3.Po jakim czasie można zauważyć efekty?
To chyba wszystko dziękuję wszystkim za pomoc.
Pozdrawiam

Jest to możliwe. Na efekty nie trzeba będzie chyba tak długo czekać, jeżeli przestrzegasz diety + mówiłeś o godzinnych treningach to organizm powinien pozyskiwać po takim czasie energię z tłuszczu więc prawdopodobnie da się coś zrzucić. Polecam myfitness pal, używałem tego żeby liczyć sobie kalorie jak sam chudłem, fajna sprawa. Co do wody dodawaj sobie miętę albo cytrynę czy coś.
Jeżeli masz blender czy coś w tym stylu możesz sobie robić koktajle i sobie łączyć różne smaki. Tu masz kilka przykładowych:
1. 2 buraki, 2 gruszki, 2cm imbiru, 0,5 łyżki soli, 1 ogórek sałatkowy, sok z połówki cytryny
2. sok z 1 cytryny, sok z 1 pomarańczy, 2 buraaki, 3 łodygi selera, 1 marchewka, garść bazylii, kubek malin
3. 2 marchewki, 1 jabłko, 2 garście szpinaku, 100 g kapusty, 2cm imbiru, 100g truskawek, 250 ml zielonej herbaty
4. 1 kiwi, 1 ogórek sałatkowy, 2 garście szpinaku, 2 łodygi selera, 1 jabłko, ew. jarmuż
5. 2 pomidory, garść szpinaku, 6 liścii bazylii, sok z dużej cytryny
6. 1 jabłko, 100g melona, mięta, 250 ml wody kokosowej, 0,5 ogórka sałatkowego
Często sobie mieszam takie koktajle jak sobie zrobię popołudniowy trening to jem wcześniej bardzo lekki obiad, a z godzinkę po treningu na konto kolacji zjem sobie z 2 małe kanapki i wypiję taki koktajl i nic już potem nie szamię. Nie robiłem tego z wodą kokosową bo nigdy o niej nie pamiętam w sklepie reszta oprócz 4 sprawdzona -

A dotychczas koktaili, wody nie dajesz? Bo w moim blenderze by się zatkało za pewne.
I te twoje koktajle będą gęste, a nie płynne, tak?

Wysłane z mojego SM-T113 .

Mixer95 pisze:Witam wszystkich
Mam 20 lat, około 183 cm wzrostu i ważę 85 kg z tego co mi wiadomo jest to lekka nadwaga dlatego postanowiłem zrzucić 8-10 kg, bieganie rozpocząłem tydzień temu, wcześniej się niestety nie dało bo wiadomo studia i praca ale semestr się kończy więc jest trochę więcej czasu na bieganie i jestem bardzo zmotywowany żeby schudnąć Na razie biegam 3 razy w tygodniu po godzinne dziennie, od połowy Czerwca mam nadzieję że będę biegał 4 razy w tygodniu i może trochę dłużej jeśli oczywiście dam rade, staram się biegać rano około godzinę po małym śniadaniu, pierwsze 2 km daję rade bez przerwy potem niestety co około kilometr muszę zwolnić i przez około 100m maszeruję i potem znów 1 km biegnę i tak w kółko ale czuję że za każdym razem jest lepiej . Co do diety to po prostu staram się jeść mniej i zdrowiej przykładowo kiedyś na śniadanie jadłem 2 kanapki teraz jem 1 itd :D słodyczy nie jem w ogóle ewentualnie płaska łyżeczka cukru do kawy, a co do obiadów to również staram się jeść mniejszą porcję no i tak jak kiedyś przynajmniej raz w tygodniu zjadło się jakaś pizzę lub kurczaka to teraz tylko zwykłe domowe obiady kasza,ryż,makaron z jakimś mięsem, dodatkowo unikam wysokokalorycznych produktów Dodatkowo staram się wieczorami ćwiczyć przez 30 min jakiś brzuszki + hantle 3-4 razy w tygodniu
Teraz mam do was trzy proste pytania które brzmią następująco:
1.Czy to co aktualnie robię wystarczy czy może jednak coś zmienić? Chciałbym te 8-10 kg zrzucić w ciągu 2-3 miesięcy
2.Napoje - Czy muszę się również ograniczyć co do picia? strasznie nie lubię wody, zawszę muszę pić coś "ze smakiem" jakieś soki owocowe, wodę smakową itd ale jeśli nie ma innej opcji to chyba nie mam nic do gadania i muszę pić wodę :D
3.Po jakim czasie można zauważyć efekty?
To chyba wszystko dziękuję wszystkim za pomoc.

Pozdrawiam

1. Tak, aczkolwiek ja uważam śniadanie za najważniejszy posiłek dnia i zawsze staram się zjadać obfite( na pewno nie jedna kanapka)
2. Osobiście przerzuciłem sie na wodę niegazowaną, na początku zmuszałem się, ale po 2-3 tygodniach nie było z tym już żadnego problemu, natomiast nie jest to przymus zrzuciłem 15kg z 83 na 68 pijąc codziennie 2litry coli
3. To zależy jakie efekty, czy chcesz zobaczyć, że Ci brzuch zmalał czy, że waga spadła, waga już po tygodniu powinna być mniejsza zauważalnie
4. Ja osobiście nie lubię biegać na czczo, zwyczajnie brakuje mi energii

kojot19922 pisze: 1. Tak, aczkolwiek ja uważam śniadanie za najważniejszy posiłek dnia i zawsze staram się zjadać obfite( na pewno nie jedna kanapka)

To tak dla rownowagi ja dodam, ze ja uwazam sniadanie za najmniej wazny posilek dnia i dlatego ich nie jadam.

Sikor pisze:

kojot19922 pisze: 1. Tak, aczkolwiek ja uważam śniadanie za najważniejszy posiłek dnia i zawsze staram się zjadać obfite( na pewno nie jedna kanapka)

To tak dla rownowagi ja dodam, ze ja uwazam sniadanie za najmniej wazny posilek dnia i dlatego ich nie jadam.

A jaki jest twoim zdaniem najważniejszy posiłek w ciagu dnia?

Wysłane z mojego SM-G360F .

Yahoo pisze:

Sikor pisze:

kojot19922 pisze: 1. Tak, aczkolwiek ja uważam śniadanie za najważniejszy posiłek dnia i zawsze staram się zjadać obfite( na pewno nie jedna kanapka)

To tak dla rownowagi ja dodam, ze ja uwazam sniadanie za najmniej wazny posilek dnia i dlatego ich nie jadam.

A jaki jest twoim zdaniem najważniejszy posiłek w ciagu dnia?

Kazdy nastepny

Sikor pisze: Kazdy nastepny

a przed zawodami jesz coś?

kolbe pisze:

Sikor pisze: Kazdy nastepny

a przed zawodami jesz coś?

Przypominam, ze rozmowa toczy sie o sniadaniach "codziennych",
nie wyjatkowych sytuacjach, ktorymi sa starty, prawda?
Sniadanie przed zawodami przestaje juz byc po prostu sniadaniem, tylko staje sie posilkiem przedstartowym.

Wracajac do pytania: przed porannym polmaratonem nie jem, kawe najczesciej lykne. Pozna kolacja mi wystarcza.
Jezeli start bylby pozniej, to bym cos rano zjadl. Ale nie dlatego, ze sniadanie jest najwazniejsze.

Jak ide na basen o 6:30 rano to tez nie jem nic przedtem.
Potem tak, ale ponownie nie dlatego, ze sniadanie jest najwazniejsze, tylko dlatego, ze chce mi sie bardzo jesc.

Mixer95 pisze:Witam wszystkich
Mam 20 lat, około 183 cm wzrostu i ważę 85 kg z tego co mi wiadomo jest to lekka nadwaga dlatego postanowiłem zrzucić 8-10 kg, bieganie rozpocząłem tydzień temu, wcześniej się niestety nie dało bo wiadomo studia i praca ale semestr się kończy więc jest trochę więcej czasu na bieganie i jestem bardzo zmotywowany żeby schudnąć Na razie biegam 3 razy w tygodniu po godzinne dziennie, od połowy Czerwca mam nadzieję że będę biegał 4 razy w tygodniu i może trochę dłużej jeśli oczywiście dam rade, staram się biegać rano około godzinę po małym śniadaniu, pierwsze 2 km daję rade bez przerwy potem niestety co około kilometr muszę zwolnić i przez około 100m maszeruję i potem znów 1 km biegnę i tak w kółko ale czuję że za każdym razem jest lepiej . Co do diety to po prostu staram się jeść mniej i zdrowiej przykładowo kiedyś na śniadanie jadłem 2 kanapki teraz jem 1 itd :D słodyczy nie jem w ogóle ewentualnie płaska łyżeczka cukru do kawy, a co do obiadów to również staram się jeść mniejszą porcję no i tak jak kiedyś przynajmniej raz w tygodniu zjadło się jakaś pizzę lub kurczaka to teraz tylko zwykłe domowe obiady kasza,ryż,makaron z jakimś mięsem, dodatkowo unikam wysokokalorycznych produktów Dodatkowo staram się wieczorami ćwiczyć przez 30 min jakiś brzuszki + hantle 3-4 razy w tygodniu
Teraz mam do was trzy proste pytania które brzmią następująco:
1.Czy to co aktualnie robię wystarczy czy może jednak coś zmienić? Chciałbym te 8-10 kg zrzucić w ciągu 2-3 miesięcy
2.Napoje - Czy muszę się również ograniczyć co do picia? strasznie nie lubię wody, zawszę muszę pić coś "ze smakiem" jakieś soki owocowe, wodę smakową itd ale jeśli nie ma innej opcji to chyba nie mam nic do gadania i muszę pić wodę :D
3.Po jakim czasie można zauważyć efekty?
To chyba wszystko dziękuję wszystkim za pomoc.

Pozdrawiam

Poczytaj sobie kolego o bilansie kalorycznym i WSZYTKO będzie jasne.

Wzięłam się za bieganie jakiś czas temu i wracałam strasznie opuchnięta. Okazało się, że jadłam nie wtedy kiedy powinnam i piłam za mało wody. Poszperałam w necie, znalazłam to - nadiecie.net, wdrożyłam inne zasady odżywiania i jest dużo lepiej. Biegam też jakoś inaczej teraz, pokonuję coraz dłuższe dystanse i jestem mniej zmęczona. Muszę tylko zainwestować w jakieś dobre buty, bo biegam w zwykłych, a to pewnie też odbija się na moim samopoczuciu.